18 stycznia 2018

„Piętno Midasa”- Agnieszka Lingas-Łoniewska

Wyd. Novae Res | 355 str. | 34zł | Premiera: 10.06.2016 r.

Jestem Midas. Do widzenia.

Podobno nie ma zbrodni doskonałej. Nie da się dokonać przestępstwa nie zostawiając żadnych śladów. Midas jednak to potrafi. Jest jak cień, niedostrzegalny, nieuchwytny i zabójczo skuteczny. Zabija na zlecenie. To nic osobistego, żadnych emocjonalnych powiązań. Taka praca. Mityczny król Midas przemieniał wszystko w złoto. Midas którego poznacie zamienia wszystko w śmierć. On sam jest śmiercią. Ale ma też drugie oblicze, to całkiem normalny facet, którego zdradza tylko spojrzenie pełne cierpienia, pustki i mroku. Może być każdym- Twoim sąsiadem, znajomym, kochankiem. Ma dwie różne twarze i wiele pozbawionych emocji masek. A gdzieś pod tymi wszystkimi kamuflażami i zbrodniami kryje się opowieść o chłopcu, który urodził się w złym miejscu i czasie. Chciał czegoś więcej i dostał szansę, by zmienić swoje życie. Nie spodziewał się jednak, że ono przejmie kontrolę i zmieni jego.

 Są opowieści, które można streścić w jednym zadaniu. Są też takie, które wymagają bardziej szczegółowego opisu. „Piętno Midasa” jest jednak historią, do której nie da się stworzyć sensownego streszczenia bez zdradzania całej treści. To opowieść, w którą trzeba się wczuć, którą trzeba przeżyć i poznać ze wszystkimi najdrobniejszymi detalami, by w pełni ją zrozumieć. Napisanie tej historii zajęło autorce trzy lata. To sporo czasu, ale czytelnik od razu czuje ogrom pracy, zaangażowania, a także dbałości o detale. Uwielbiam książki Pani Agnieszki i wszystkie uważam za świetne, ale Midas niesamowicie podniósł poprzeczkę, wyznaczył nowe standardy i rozpalił we mnie emocje, które (jak teraz mi się wydaje) przy poprzednich książkach zaledwie się tliły. Ta historia jest tak drobiazgowa, tak dokładna i dopieszczona, że ciężko doszukiwać się w niej większych wad. Wielokrotnie słyszałam, że to najlepsza powieść autorki i muszę się z tym zgodzić. Całkowicie.

Opowieść skupia się na trójce bohaterów. Cztery zupełnie różne osoby, których pozornie nie łączy nic, a tak naprawdę połączy wszystko. Jakub- zdolny fotograf, samotnik, żyjący od zlecania do zlecenia. Anka- sąsiadka Jakuba, młoda magister farmacji, katowana przez męża. Karolina- policjantka pracująca w wydziale zabójstw, coraz bardziej sfrustrowana działaniami nieuchwytnego  mordercy. I on- Midas. Główny bohater tej historii, bo to od niego wszystko się zaczyna i na nim kończy. To jego opowieść. Pozornie nie ma to żadnego sensu, ale wierzcie mi, ta historia jest tak dokładnie zaplanowana i przemyślana, że nie ma w niej miejsca na przypadki. Nie jest to też książka, którą da się ładnie opisać, by zachęcić innych do lektury. I choć bardzo ciężko uwierzyć na słowo emocjom drugiego człowieka, tym razem spróbujcie, bo wiele stracicie jeśli ją sobie darujecie.



Czy ta historia ma jakiekolwiek wady? Udało mi się wyłapać dwa błędy logiczne, ale na tyle nieistotne dla fabuły, że można je zrzucić na karb długiego procesu pisania (jeden dotyczył koloru włosów bohaterki, a drugi sposobu śmierci ojca Jakuba- choć w tym drugim przypadku nie daję sobie uciąć ręki, czy czegoś źle nie zapamiętałam) Początkowo nieco raziły mnie motywy, które już znam z książek Pani Agnieszki. Trochę obawiałam się powtórki z tego, co już było, bo dwa główne wątki bardzo przypominały te z serii „Zakręty losu” i „W szponach szaleństwa”. (Swoją drogą Lucas pojawia się w tej książce osobiście). Na szczęście w odpowiednim momencie historia wkracza na swoje własne tory i pędzi nieubłaganie w kierunku wielkiego finału. I tu czeka nas niespodzianka, bo „Piętno Midasa” ma dwa alternatywne zakończenia i każdy może wybrać to, które bardziej mu odpowiada. Ja niestety mam problem z wyborem. Romantyczna dusza podpowiada mi, że najlepsze jest to szczęśliwe zakończenie. Rozsądek jednak sugeruje, że to mroczne i ponure jest bardziej adekwatne dla całej opowieści. Szczęśliwe było jednak zbyt cukierkowe, a nieszczęśliwe miało aż za bardzo negatywny wydźwięk. W mojej głowie już kiełkuje więc trzecie zakończenie, takie stanowiące złoty środek. Ale nie jestem do końca pewna, czy to źle, bo dawno żadna książka nie skłoniła mnie do tego, by po skończonej lekturze tak długo o niej rozmyślać.

O CZYM?  Pierwszy raz mam problem z odpowiedzią na to podsumowujące pytanie. „Pięto Midasa”, to bardzo mroczna, niezwykła i całkowicie pochłaniająca opowieść o płatnym mordercy, o tym, że nie zawsze wszystko jest czarne, albo białe. Złe albo dobre. Czasem życie wypełnia szarość, a zło rodzi się z chęci zmiany na lepsze. Ta historia Was zniewoli- gwarantuję! Może nie od pierwszej strony, może poczujecie, to dopiero po pewnym czasie, albo gdy poznacie już wszystkie tajemnice Midasa. Prędzej czy później- nieważne. Ważne jest to, że tej historii już nie zapomnicie. Nigdy.

Ocena:
9/10


Inne, zrecenzowane książki Autorki:

Seria Zakręty losu:




7 komentarzy:

  1. Słyszałam dużo dobrego o książkach tej autorki, ale jeszcze nie miałam okazji by sama się o tym przekonać :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Autor jest mi obcy a tytuł ten gdzieś mi przewinął. Może się skuszę.
    Pozdrawiam i zapraszam do siebie Słońce!
    https://cleosevhome.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. Podpisuję się pod Twoją recenzją w zupełności. Świetna powieść!

    OdpowiedzUsuń
  4. Koniecznie muszę przeczytać, ponieważ każda powieść tej autorki wywołuje u mnie spore emocje.

    OdpowiedzUsuń
  5. Mi też książka bardzo przypadła do gustu. Przede wszystkim pochłonęła mnie całkowicie i praktycznie nie wiedziałam jak się do końca potoczą losy bohaterów. Te dwa zakończenia są ciekawym zabiegiem, raczej w książkach nie spotykanym. I moim zdaniem to jedna z lepszych książek Pani Agnieszki:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo dziękuję, pozwoliłam sobie udostępnić recenzję na moim fanpage'u :)

    OdpowiedzUsuń

Drogi czytelniku!
Bardzo dziękuję za przeczytanie mojego tekstu, to naprawdę wiele dla mnie znaczy. Znasz już mój punkt widzenia, będę bardzo wdzięczna jeśli podzielisz się również swoim. A jeśli zdecydujesz się do mnie wrócić, możesz być pewien, że najdziesz tu odpowiedź ;-)

Zobacz też:

.