Wyd. Dreams | org. Touching the Clouds | Seria Niebo nad Alaską Tom 1 | 448 str. | 42 zł | Premiera: 16.06.2017 r. |
Poza horyzont ku swoim
marzeniom
Alaska to wyjątkowo piękna kraina, ale jednocześnie bardzo
dzika i zdradliwa. Poza rdzennymi mieszkańcami najczęściej można tam spotkać
dwa typy ludzi: tych, którzy przybyli na Alaskę w poszukiwaniu przygód i
ekstremalnych wyzwań oraz takich, którzy przed czymś uciekają, a w alaskijskiej
głuszy poszukują spokoju i samotności. Kate ma w sobie coś z jednych i drugich.
Jako uzdolniona pilotka nie może wyobrazić sobie siebie w roli statecznej żony
i matki. Pragnie przygód, wyzwań i adrenaliny. Marzy by latać w ekstremalnych
warunkach, tam gdzie nie ma lotnisk, a ludzie bardzo potrzebują odważnych
pilotów. Poznajemy ją w dniu jej ślubu, kiedy nieoczekiwanie decyduje całkowicie
zmienić swoje życie. Kate zrywa zaręczyny i wyrusza w nieznane, za cel
obierając dziką i nieprzewidywalną Alaskę. Zew przygód nie jest jednak jedynym
powodem jej decyzji. Dziewczyna skrywa bolesną tajemnicę z przeszłości, a
wyrzuty sumienia wciąż nie dają jej zaznać spokoju. Czy dzika Alaska uleczy
Kate i okaże się jej miejscem na ziemi?
Akcja powieści ma miejsce w 1935 roku, a więc w czasach kiedy kobietom nie było łatwo
udowodnić, że powinny być traktowane na równi z mężczyznami. Choć Kate potrafi
pilotować samolot lepiej niż niejeden z jej kolegów po fachu, czeka ją kręta i
wyboista droga by udowodnić swoją wartość. Autorka ciekawie przedstawiła problem jakim
był dawniej (i często niestety jest nadal) brak równości między kobietami i
mężczyznami, a jednocześnie powołała do życia odważną i zdeterminowaną
bohaterkę, która zrobi wszystko, by udowodnić, że stereotypy kłamią. Kate nie
da się nie pokochać. Choć oczekiwałam, że będzie odrobinę bardziej przebojowa i
zaskoczyła mnie jej łagodna, wręcz urocza natura, bardzo cenię jej odwagę i
upór w dążeniu do wyznaczonego sobie celu.
Nie będę ukrywać, że początkowo nieco rozczarował mnie
charakter powieści. Liczyłam na masę przygód z Alaską w tle, a tymczasem
otrzymałam subtelną opowieść o życiu w
tym zimnym i dzikim miejscu, przepełnioną opisami codziennych czynności i
pozbawioną większych zwrotów akcji. Przygody pojawiają się od czasu do czasu,
ale są to raczej krótkie epizody nie mające wpływu na dalszy rozwój fabuły. Kiedy
adrenalina opada wszystko natychmiast wraca do dawnego spokojnego rytmu. Trochę
szkoda, bo historia Kate mogła potoczyć się zupełnie inaczej i mieć w sobie
więcej dynamizmu, tymczasem jej życie prywatne powiewa nudą a jedyne epizody
zapewniające odrobinę adrenaliny, to urywki z jej pracy pilota. Książka spodoba
się więc głównie osobom lubiącym melancholijne obyczajowe opowieści z dużą
ilością drobiazgowych opisów, nutką tajemnic z przeszłości i odrobiną
orzeźwiających przygód.
O CZYM? „Sięgając chmur” to opowieść o tym, że
warto iść za głosem serca i spełniać swoje marzenia. Charyzmatyczna bohaterka,
która musi wywalczyć sobie godną pozycję w opanowanym przez mężczyzn zawodzie
dodaje powieści charakteru i uroku. Nie zabraknie tu również wątków romansowych
(ale takich o bardzo subtelnym, pozbawionym namiętności wydźwięku) a Kate będzie musiała zdecydować kogo obdarzy uczuciem:
przystojnego pilota, z którym pracuje, czy tajemniczego samotnika mieszkającego
na odludziu? Autorka operuje bardzo
przyjemnym stylem, a jej opisy pięknej Alaski są wyczerpujące i bardzo
plastyczne. Moja ocena tej pozycji ewoluowała w trakcie czytania. Zdarzały się
wzloty i upadki, ciekawsze i całkowicie nudne fragmenty, ale w ostatecznym
rozrachunku pierwszy tom serii „Niebo nad Alaską” pozostawił po sobie bardzo
ciepłe i przyjemne wspomnienia. Myślę, że dam szansę również kolejnym tomom, bo
ciekawią mnie dalsze losy Kate i mam nadzieję, że czeka ją jeszcze wiele
wspaniałych przygód.
Ocena:
6/10
Seria Niebo nad Alaską:
Sięgając chmur | Skrzydła nadziei | Joy Takes Flight
_____________________________________________________
Szczególnie zainteresował mnie fakt, że powieść rozgrywa się na Alasce :) Bardzo mnie ciekawi, w jaki sposób to miejsce, oraz codzienność ludzi tam żyjących została przedstawiona. Liczę na to, że wkrótce uda mi się o tym poczytać :)
OdpowiedzUsuńKusiła mnie ta powieść i kusiła później odpuściłam. Nie wiem czy słusznie, ale po Twojej recenzji nieszczególnie czuję żal ;)
OdpowiedzUsuńNie mówię nie :) Wydaje się całkiem ciekawa :)
OdpowiedzUsuńImię głównej bohaterki niejednokrotnie przewijało się w książkach jakie czytałam i jakimś dziwnym trafem pozycje te wysoko sobie cenię :) może w tym przypadku będzie tak samo, mimo że gatunkowo to nie moje klimaty.
OdpowiedzUsuń