25 września 2016

„Jeszcze się spotkamy”- Abbi Glines

Wyd. Pascal | 335 str. | 36,90 zł | 17.08.2016 r.


Czy pokochasz mnie z moimi demonami?

Mase Manning, choć jest synem słynnego rockmana wybrał spokojne życie na farmie w Teksasie. Dotychczas wydawało mu się, że ma wszystko, czego może zapragnąć, a w jego przypadku wcale nie oznacza to jednak fortuny i popularności. Dla Mase’a najważniejsza jest bowiem jego farma i rodzina. Odwiedzając swoją siostrę Harlow w Rosemary Beach, uświadamia sobie jednak, że pragnie czegoś jeszcze, a właściwie kogoś. Wszystko za sprawą pięknej długonogiej Reese, pomocy domowej, która całkowicie zawróciła mu w głowie. Tych dwoje mógł połączyć gorący romans, ale w przypadku Reese nic nie jest proste, ponieważ w jej wielkich błękitnych oczach kryje się coś więcej niż niewinność. Jest w nich cierpienie i tajemnica, które nie pozwalają jej spać po nocach i zaufać jakiemukolwiek mężczyźnie.

 Reese od zawsze była sama. Wychowywana przez matkę, która jej nienawidziła i przez ojczyma, który ją krzywdził. Nie było nikogo, kto stanąłby w jej obronie, czy wyciągnął pomocną dłoń. Dlatego dziewczyna ucieka i stara się żyć normalnie mimo bagażu jaki nosi każdego dnia. Niespodziewanie w jej życiu pojawia się Mase i zmienia wszystko. Jest czuły, cierpliwy, delikatny i troszczył się o nią, nawet zanim dobrze ją poznał. Na to dziewczyna nie była przygotowana. Jednak czy miłość wystarczy by przepędzić demony czające się w jej wnętrzu?

Niemal wszyscy bohaterowie serii Rosemary Beach znaleźli już miłość, co bardzo mnie cieszy, a jednocześnie nieco martwi, bo nieuchronnie zbliżamy się do finału. Zanim on jednak nastąpi Abbi ma jeszcze do wyswatania kilka, zdawać by się mogło, najbardziej beznadziejnych przypadków. Tym razem akcja kursuje między Rosemary Beach, a Teksasem. Uczucie między bohaterami rodzi się powoli i jest o wiele delikatniejsze niż w poprzednich tomach serii. Za każdym razem Abbi wypuszcza na wolność demony, które dręczą jej bohaterów (a szczególnie bohaterki), ale tym razem posunęła się jeszcze dalej niż zwykle. Reese i jej dramat, przypomina mi historię Delli z „Przypadkowego szczęścia”, mimo iż ma zupełnie inny charakter i moim zdaniem odbija się na życiu bohaterki bardziej niż w tamtym przypadku.



Nie mogłam nie ulec czarowi Mase’a, który już w poprzednich tomach całkowicie mnie zauroczył. Mase, to kowboj z krwi i kości, silny, stanowczy i bezkompromisowy, ale jednocześnie czuły pełen ciepła i walczący do utraty tchu, o tych, których kocha. Choć każdy z męskich bohaterów wykreowanych przez Abbi jest inny, zaczynam dostrzegać, że pod wpływam uczuć stają się dokładnie tacy sami- czuli, oddani ale też zaborczy i piekielnie zazdrośni.  Z jednej strony to dobrze, ale chwilami mam wrażenie, że mimo iż każda historia jest całkowicie inna i oryginalna, przez bohaterów staje się bardzo podoba do pozostałych. Po tak długim obcowaniu z serią dostrzegam jeszcze jedną rzecz- to, co autorce wychodzi wprost mistrzowsko, to postaci drugoplanowe. Szczególne wrażenie robią bohaterowie, których doskonale znamy z poprzednich części, a teraz zeszli na dalszy plan. Za każdym razem kiedy na kartach powieści pojawiała się Blaire i Rush czy Grant i Harlow, byłam zachwycona. W  dodatku widząc ich oczami innych bohaterów w pełni mogłam docenić ich indywidualność i oryginalność, która wcześniej nieco zlewała mi się z pozostałymi postaciami.

O CZYM?   „Jeszcze się spotkamy”, to piękna opowieść o przełamywaniu swoich lęków, walce z wewnętrznymi demonami i miłości, która ratuje przed ciemnością. Z dotychczasowych tomów, ten jest jednym z najdelikatniejszych, bo choć znajdzie się tu kilka pikantnych scen, mają one jednak znacznie łagodniejszy wydźwięk i są naznaczone piętnem przeszłości. Dla fanów Abbi i serii Rosemary Beach to pozycja obowiązkowa. Ponieważ to jeszcze nie koniec opowieści Reese i Mase’a , nie muszę chyba dodawać, że Abbi zakończyła ją w najgorszym możliwym momencie. Nie mogę doczekać się kontynuacji, a Wam serdecznie polecam ten tom i wszystkie poprzednie.


Ocena:
8/10

Seria Rosemary Beach:
Byłaś moja | Jeszcze się spotkamy

Seria Sea Breeze:
Oddychaj mną | Wybierz mnie | Ocal mnie | Just for now |Sometimes it Lasts|
Misbehaving|Bad for You |Hold on Tight |Until The End


Za książkę serdecznie dziękuję Wydawnictwu Pascal!


5 komentarzy:

  1. Do twórczości tej pisarki mam mieszane odczucia. Fajne ma pomysły, ale jej warsztat strasznie leży. Pewnie się skusze z ciekawości, ale nie będę oczekiwać zbyt wiele. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak dla mnie warsztat jest w porządku, może nie powala ale autorka nadrabia emocjami :-)
      Pozdrawiam

      Usuń
  2. Podczytuję tę serię, ten tom jeszcze przede mną:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Uwielbiam ten tom <3 Jest właśnie tak delikatny, tak lekki, melancholijny i smutny, ale też ciepły, romantyczny i słodki, że po prostu rozpływałam się podczas czytania go. Poza tym, uwielbiam więź Mase'a i Reese. Wyszła Abbi tak uroczo, naturalnie, a przez fakt, jak się ta relacja rozwijała, jak kwitła na naszych oczach, niczym róża, poważnie - to po prostu zauroczyło mnie to co ich połączyło. :) Nie mogę się doczekać, by się przekonać jak zakończy się ich opowieść. <3
    Pozdrawiam,
    Sherry

    OdpowiedzUsuń

Drogi czytelniku!
Bardzo dziękuję za przeczytanie mojego tekstu, to naprawdę wiele dla mnie znaczy. Znasz już mój punkt widzenia, będę bardzo wdzięczna jeśli podzielisz się również swoim. A jeśli zdecydujesz się do mnie wrócić, możesz być pewien, że najdziesz tu odpowiedź ;-)

Zobacz też:

.