25 kwietnia 2019

„Wiele powodów, by wrócić”- Augusta Docher

Wyd. OMG Books | Tom II serii | 352 str. | 39,90 zł | Data wydania: 17.04.2019 r. 

Czy możesz pokochać mnie jeszcze raz?

Wielkiej miłości nie można ot tak wymazać z serca. Ale można o niej zapomnieć… Życie Marcela i Dominiki układa się jak w bajce. Wreszcie są szczęśliwi, mieszkają razem i wychowują córeczkę chłopaka. Jednak sielankę burzy wypadek, po którym Marcel nie jest już taki jak dawniej. Choć błyskawicznie wraca do zdrowia nie pamięta dwóch ostatnich lat, a to właśnie wtedy poznał Dominikę i się w niej zakochał. Czy serce, które zapomniało o tym, że kocha, będzie w stanie jeszcze raz zabić szybciej dla tej samej osoby?

 Dominikę i Marcela poznałam i pokochałam w „Najlepszym powodzie, by żyć”, czyli w pierwszym tomie cyklu. „Wiele powodów…” podobno czytać można niezależnie od znajomości pierwszej części, ale szczerze? Odradzam taką kolejność. Po pierwsze, czemu mielibyście dobrowolnie rezygnować z rewelacyjnej jedynki? Po drugie, jej nieznajomość może wpłynąć na to, że mniej pozytywnie odbierzecie drugą część. A wierzcie mi, poznana w odpowiedniej kolejności naprawdę robi wrażenie.

Zarówno pierwsza jak i druga część została zainspirowana przez prawdziwych ludzi i ich historie. I ten realizm naprawdę czuć. Mimo, że historia Marcela i Domi jest fikcją, emocje są już jak najbardziej autentyczne. Każda strona przesiąknięta jest uczuciami od tych cukierkowych i radosnych po wstrząsające i wyciskające łzy. Po raz kolejny dałam się oczarować bohaterom- nad wiek dojrzałej Dominice i szalonemu, nieokiełznanemu Marcelowi. Ale też kolejny raz wciągnęła mnie ich wspólna historia, która nikogo nie pozostawi obojętnym.



Bez wątpienia jest to jedna z lepszych polskich książek new adult jakie ostatnio czytałam, ale ma też kilka mankamentów. Największym minusem, w moim odczuciu, okazała się narracja przesadnie stylizowana na młodzieżową. Początkowe rozdziały były przeładowane slangiem do tego stopnia, że brzmiały wręcz nienaturalnie, choć w założeniu miło on nadać książce bardziej  autentyczny wydźwięk. W sumie drobnostką, ale niesamowicie drażniącą, był również dla mnie brak oznaczeń, kto aktualnie jest narratorem. Rozpoczynając kolejny rozdział potrzebowałam chwili, żeby zorientować się który bohater aktualnie jest moim przewodnikiem. Mimo wszystko książkę czyta się naprawdę dobrze i szybko. Kiedy fabuła staje się poważniejsza, autorka dostosowuje język nieco bardziej do treści, nieoznakowane rozdziały już tak nie dezorientują, a akcja wciąga jak diabli.

O CZYM?   „Wiele powodów, by wrócić”, to naprawdę dobra i wartościowa książka, o zapomnianej miłości, która rozkwita na nowo. W ciekawie skonstruowaną streść, autorka wplata autentyczne emocje i doświadczenia ludzi, z którymi rozmawiała przed rozpoczęciem pisania. Choć Pani Docher ma w swoim dorobku już kilka lepszych powieści, „Wiele powodów…” to i tak książka warta uwagi i zapamiętania. Jeśli podobał się Wam „Najlepszy powód, by żyć”, to kontynuacja na pewno nie zawiedzie Waszych oczekiwań.

Ocena:
7/10

Seria:
Najlepszy powód, by żyć | Wiele powodów, by wrócić

Inne, zrecenzowane książki autorki:


_____________________________________________________________


2 komentarze:

  1. Właśnie czytam te książkę i póki co bardzo mi się podoba. Zobaczę jakie będą moje odczucia. :) pozdrawiam :) www.wspolczesnabiblioteka.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie znam jeszcze pierwszego tomu serii, ale z pewnością, to się zmieni. 😊
    Pozdrawiam serdecznie i zapraszam w moje skromne blogowe progi. 😊

    OdpowiedzUsuń

Drogi czytelniku!
Bardzo dziękuję za przeczytanie mojego tekstu, to naprawdę wiele dla mnie znaczy. Znasz już mój punkt widzenia, będę bardzo wdzięczna jeśli podzielisz się również swoim. A jeśli zdecydujesz się do mnie wrócić, możesz być pewien, że najdziesz tu odpowiedź ;-)

Zobacz też:

.