6 stycznia 2016

„Lato koloru wiśni”- Carina Bartsch


Wyd. Media Rodzina/ 493 str./ 34,90 zł/ 17.06.2015 r.
Słowne przepychanki i złamane serca
czyli krótka lekcja na temat dawania miłości drugiej szansy

Pierwszą miłość pamięta się na zawsze. Gorzej, kiedy nie wiąże się ona z pozytywnymi wspomnieniami. Wtedy wypala w sercu piętno, które ma wpływ na wszystkie kolejne decyzje.
Do tej pechowej grupy można zaliczyć Emely Winter, młodą studentkę literaturoznawstwa. Po siedmiu latach, dziewczyna ponownie spotyka swoją dawną miłość, a zarazem brata najlepszej przyjaciółki, Elyasa.  Tłumione przez lata uczucia znów dają się jej we znaki, na czele z jednym,  najsilniejszym- żądzą mordu. Każde kolejne spotkanie, niechciane, choć nieuchronne, rozdrapuje dawne rany, tylko podsycając wzajemną niechęć dwojga młodych ludzi. Co tak naprawdę wydarzyło się siedem lat temu? Dlaczego bohaterowie tak bardzo się nienawidzą? Czy dojdą do porozumienia, zanim pozabijają się nawzajem? I jaki wpływ na ich relacje będzie miał tajemniczy Luca, piszący do Emely romantyczne e-maile?


Najmocniejszą stroną książki jest bez wątpienia jej genialny humor. Już od pierwszego rozdziału czytelnik jest świadkiem słownych przepychanek i drobnych złośliwości, których Emely i Elyas nie szczędzą sobie przy żadnym spotkaniu. Zawsze w romansach najbardziej lubiłam właśnie ten etap znajomości bohaterów i muszę przyznać, że w tak ogromnej dawce otrzymałam go po raz pierwszy.

Emely okazała się genialną narratorką- szczerą i sarkastyczną, która nie stroni od żartów i w  komiczny, ale też całkowicie prawdziwy sposób opisuje otaczającą ją rzeczywistość. Polubiłam nie tylko jej słowa, ale także ją samą i myślę, że prawie każda czytelniczka odnajdzie w niej cząstkę siebie samej. Elyas z kolei to klasyczny przypadek słodkiego dupka, którego kocha się i nienawidzi dokładnie w tym samym momencie. Kreacji bohaterów i ich charakterom, autorka poświęciła znaczą część obszernej powieści, przez co stają się czytelnikowi równie bliscy, co realne osoby, a ich perypetie śledzi się z zapartym tchem do ostatniej strony.

„Do ostatniej strony”, napisałam przed chwilą, ale nie do końca byłam z Wami szczera. Ostatnia strona już dawno za mną, a ja wciąż wstrzymuję oddech i zastanawiam się, „co dalej?”. Zakończenie jest otwartą furtką do kolejnego tomu, który, mam nadzieję, w końcu rozjaśni mi wszystkie niezakończone kwestie i da wreszcie satysfakcjonujące odpowiedzi. Niecierpliwym decydowanie polecam zaopatrzyć się w obydwie części od razu (chyba, że macie w pobliżu całodobową księgarnię), bo wierzcie mi, po przeczytaniu ostatniego zdania wprost wychodzę z siebie nie mając pod nosem kontynuacji.

O CZYM?   „Lato koloru wiśni”, to orzeźwiający powiew w nurcie romansów new adult, a zarazem wytchnienie od wulgarnej i dosadnej erotyki. Powieść skrzy się od emocji i namiętności, zachowując przy tym delikatność i umiar, graniczący chwilami z niedosytem, który zaostrza jednak  tylko apetyt na ciąg dalszy. Ja już nie mogę się doczekać lektury, tymczasem umilę sobie oczekiwanie fragmentami z punktu widzenia Elyasa, z którymi możemy się zapoznać dzięki uprzejmości Wydawcy i kilku świetnych blogerów. A wszystko zaczyna się >TU<

Ocena: 9/10

W serii:
„Lato koloru wiśni” | Zima koloru turkusu

źródło

26 komentarzy:

  1. Początkowo nie byłam do niej przekonana, ale ostatnio ta powieść coraz bardziej mnie ciekawi i chyba w końcu będę musiała się za nią rozejrzeć :3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też nie byłam wiec wypożyczyłam z biblioteki I nawet nie masz pojęcia jak żałuję że nie mam tej serii na własność :-)
      Pozdrawiam!

      Usuń
  2. Te dwie książki mnie uwiodły niemal od razu <3 Przeczytałam je w dwa dni, bo z miejsca zakochałam się w historii. Jak dla mnie jest świetna :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja również przeczytałam w tempie ekspresowym i pokochałam tą historię całym sercem :-)
      Pozdrawiam!

      Usuń
  3. "Lato koloru wiśni" również mi się spodobało :) Emely to świetna postać i już nie mogę się doczekać by poznać jej dalsze losy :)
    Pozdrawiam <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czytaj jak najszybciej dwójka jest jeszcze lepsza :-)
      Pozdrawiam!

      Usuń
  4. Od czasu do czasu mam ochotę na tego typu książki, więc będę ją miała na uwadze :) Wprawdzie poczucie humoru mam specyficzne, ale może akurat się uda i też będę się śmiać?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Poczucie humoru w książce również jest specyficzne wiec jest szansa że trafi w Twój gust ;-)
      Pozdrawiam

      Usuń
  5. Nie czytam zazwyczaj takich książek, ale będę o niej pamiętać, gdy najdzie mnie na takie klimaty ochota :)
    pozdrawiam
    http://ifeelonlyapathy.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli faktycznie będziesz miała ochotę na coś z tego gatunku to ta książka będzie wprost idealna :-)
      Pozdrawiam

      Usuń
  6. Przepiękna okładka, intrygujący tytuł - od razu przyciągają wzrok. Natomiast Twoja recenzja uświadomiła mi, że to historia zdecydowanie dla mnie. Uwielbiam tego typu książki, a w dodatku myślę, że również polubiłabym główną bohaterkę. :)
    Pozdrawiam
    A.

    http://chaosmysli.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W takim razie wręcz MUSISZ przeczytać "Lato koloru wiśni"! To jedna z najlepszych książek tego gatunku ;-)
      Pozdrawiam

      Usuń
  7. Jej .. Kiedy trafilam na te ksiazke juz jakis czas temu gdzies w internecie to mialam ochote ja przeczytac ale nie sadzialam nawet ze powiesc bedzie zbierac tak pozytywne noty narobilas mi na lato koloru wisni strasznej ochoty mam nadzieje ze mi sie spodoba zwlaszcza ze ja tez lubie czytac o tym etapie znajomosci miedzy bohaterami kiedy rozmowy skupiaja sie glownie na przepychankach slownych:D .

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też na początku miałam wątpliwości ale zupełnie niepotrzebnie ;-) książka jest po prostu obłędna pełna humoru i emocji. Polecam serdecznie.
      Pozdrawiam

      Usuń
  8. Straszną mam ochotę na tę lekturę, nareszcie bohaterowie którzy są mniej więcej w moim wieku, a to rzadkość:)
    http://ksiazkoholiczka94.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bohaterowie mają odpowiednio 23 i 24 lata :-) i czuć to po ich zachowaniu co również uważam za ogromny plus :-)
      Pozdrawiam

      Usuń
  9. Książkę czytałam i jestem nią zachwycona. Teraz mam w planach kolejny tom, który już leży na półce i czeka na swoją kolej.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie daj jej długo czekać. Dwójka jest jeszcze lepsza :-)
      Pozdrawiam

      Usuń
  10. Super recenzja :) Osobiście nie czytałam jeszcze tej książki, ale jest ona u mnie na mojej długiej liście "DO PRZECZYTANIA OD ZARAZ", ta lista ma około 200 pozycji więc niestety nie mogę czytać wszystkiego na raz :( Sama uwiebiam taką tematykę oraz to kiedy główna bohaterka jest sarkastyczna (utożsamiam się bardziej ^^)
    Pozdrawiam :)
    http://books-world-come-in.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też mam taką listę z podobną ilością pozycji, z tą różnicą, że wszystkie prawie kupuję więc półki pękają w szwach ;-) "Lato koloru wiśni" koniecznie przerzuć na samą górę listy, bo to genialna książka :-)
      Pozdrawiam!

      Usuń
  11. Bardzo lubię tę książkę, a drugi tom według mnie jest jeszcze lepszy ;)
    Pozdrawiam.
    houseofreaders.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Już czytałam i zgadzam się całkowicie ☺
      Pozdrawiam

      Usuń
  12. WIEDZIAŁAM, ŻE CI SIĘ SPODOBA! Przykro mi, że tak krótko, ale naprawdę nic więcej mi nie przychodzi do głowy, bo napisałaś wszystko tak jak trzeba i absolutnie popieram i cieszę się, że też ci się podobało i w ogóle jestem szczęśliwa, że poznałaś tę książkę i... HUH! Oddech, Sherr.
    Pozdrawiam,
    Sherry

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie mam pojęcia jak może się to komukolwiek nie spodobać! Książka jest idealna, a kontynuacja jeszcze lepsza :-) Niech Carina pisze jak najwięcej takich cudowności :-)
      Pozdrawiam!

      Usuń
  13. Podchodzę z dystansem do książek tego typu, a mimo to mnie zaintrygowałaś. ;) Może skuszę się na tę opowieść i zobaczę, czy mi się spodoba...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dystans jest jak najbardziej wskazany, bo łatwo trafić na prawdziwy bubel. Tu jednak o bublu nie ma mowy, a książka jest jedną z najlepszych romansów jakie czytałam. Mnóstwo tu śmiechu, słownych przepychanek i emocji tak intensywnych, że aż obezwładniających. Nastaw się jednak bardziej na napięcie między bohaterami niż sielankę i ciągłe namiętności ;-)
      Pozdrawiam!

      Usuń

Drogi czytelniku!
Bardzo dziękuję za przeczytanie mojego tekstu, to naprawdę wiele dla mnie znaczy. Znasz już mój punkt widzenia, będę bardzo wdzięczna jeśli podzielisz się również swoim. A jeśli zdecydujesz się do mnie wrócić, możesz być pewien, że najdziesz tu odpowiedź ;-)

Zobacz też:

.