Wyd. Jaguar | Ilość stron 352 | 39,90 zł | Data wydania: 14.07.2021 r. |
W tym domu coś straszy...
Senne miasteczko, w którym od lat nic się nie zmienia. Ponura społeczność, wroga dla obcych. I on. Dom na wzgórzu, który niczym wielkie oko obserwuje wszystko z góry. Ciężko uwierzyć, że ktoś chciałby tam zamieszkać. A jednak, to właśnie tu, po latach wraca Emilia zdeterminowana, by ułożyć sobie życie na nowo. Po śmierci ukochanej ciotki Edny, dziedziczy dom na wzgórzu, gdzie planuje otworzyć hotel i spa. Problem w tym, że mieszkańcy miasteczka za wszelką cenę chcą jej to utrudnić. Ale nie tylko oni. W ponurym domu coś się czai. Coś bardzo złego. Czy Emilia rozwiąże zagadkę zanim postrada zmysły?
Pomysł na "Pełnik" z pozoru może wydawać się banalny, w końcu "nawiedzony dom" to klasyka grozy. A jednak autorce udało się stworzyć historię niesamowicie świeżą, wciągającą i oryginalną. Czy "Pełnik" straszy? Szczerze mówiąc nie bardzo. Nie jest to typowa powieść grozy, a raczej obyczajowa historia osadzona w gotyckim klimacie. Klimat ten, jednak całkowicie mnie oczarował i przyprawił o gęsią skórkę. Dom w którym zamieszkała Emilia jest pełen mrocznych zakamarków, a bohaterka nie raz da się ponieść swojej wyobraźni. Ale czy na pewno, rzeczy które widzi są jej wytworem? W domu coś się czai czy może bohaterka popada w szaleństwo? Przekonajcie się sami.
Poza aurą zagrożenia i gotyckim klimatem "Pełnik" jest też świetnie skonstruowaną powieścią obyczajową. Bohaterka wraca po latach w rodzinne strony jednak nie jest mile widziana w miasteczku. Autorka podkreśla jak bardzo hermetyczne potrafią być małe społeczności. W takich miejscach niczego się nie zapomina, a nadane przez ludzi piętno, pozostaje na całe życie. Emilia nie jest jednak już tą małą zastraszaną dziewczynką, co kiedyś. Teraz to pewna siebie prawniczka, która nie pozwoli, by ludzka złośliwość pokrzyżowała jej plany. Jest gotowa walczyć o to, co jej się należy, nawet jeśli miejscowi twierdzą inaczej. Nie będzie łatwo, zwłaszcza, że pewne tajemnicze stowarzyszenie rości sobie prawa do jej posiadłości.
Czego jeszcze możecie się spodziewać w "Pełniku"? Gorącego wątku romansowego. Już pierwszego dnia Emilia poznaje dwóch niezwykłych mężczyzn, którzy zwrócą jej w głowie i w sercu. Krzysiek jest jej kolegą ze szkoły, który podobnie jak ona, niedawno wrócił do Pełnika. Mężczyzna ma się zająć remontem posiadłości, a wspólnie spędzone chwile i odkrywanie mrocznych tajemnic domu bardzo zbliżą go do Emilii. Jednak jest jeszcze Konstanty, tajemniczy mężczyzna, który zawsze pojawia się w nietypowych okolicznościach. Przy jednym Emi czuje się spokojnie i bezpiecznie, a drugi wzbudza w niej pierwotne instynkty. Choć nie jestem fanką miłosnych trójkątów, ten konkretny finalnie wbił mnie w fotel i pozostawił w kompletnym szoku. Jestem pod wrażeniem!
O CZYM? "Pełnik", to powieść o poszukiwaniu swoich korzeni, odkrywaniu
tajemnic z przeszłości i rdzeniu sobie z traumą. Osadzona w niepokojącym,
gotyckim klimacie, łącząca elementy grozy i powieści psychologicznej i
obyczajowej. Autorka czerpała inspirację z legend Kotliny Kłodzkiej, gdzie
rozgrywa się akcja powieści i postawiła na niebanalną interpretację.
Zakończenie kompletnie mnie zszokowało, ale prawdziwy mętlik w głowie miałam po
przeczytaniu posłowia. Okazuje się, że historię można interpretować na dwa
sposoby, potraktować dosłownie, albo bardziej psychologicznie, zmieniając
całkowicie sens zdarzeń. Dzięki temu zabiegowi nie jest to powieść "na
raz", ona zostaje w głowie i stale niepokoi, a czytając ją ponownie
możecie odkryć coś zupełnie innego niż za pierwszym razem.
Ocena: 8/10
Czuje się zachęcona do lektury tej książki.
OdpowiedzUsuńChyba i ja się skuszę.
OdpowiedzUsuń