„Tak to już jest z odległością:
albo sprawia, że oddalasz się od kogoś,
albo uświadamia ci, jak bardzo go potrzebujesz.”
Zdarzają się serie, w których pierwszy tom jest
obezwładniający, lecz kolejne nie dają rady przeskoczyć wysoko postawionej
poprzeczki. Są też takie, w których pierwsza część to zaledwie obietnica czegoś
większego. Czegoś, co ma nas całkowicie obezwładnić, kiedy poznamy ciąg dalszy.
Dla mnie DIMILY to zdecydowanie ta druga kategoria. Tym razem dostajemy
wszystko, czego zabrakło w części pierwszej, a nawet więcej. O wiele, wiele
więcej.
„Nie wiem, jak powinien się czuć człowiek, który kogoś kocha
(…) ale jeśli miłość oznacza, że człowiek myśli o drugiej osobie w każdej
sekundzie dnia… Jeśli oznacza, że cały twój nastrój poprawia się, gdy ta osoba
jest w pobliżu… Jeśli oznacza, że zrobiłbyś dla tej osoby absolutnie wszystko
(…) to jestem w tobie bezgranicznie zakochany.”
Tym razem bohaterowie są starsi i choć nadal pozostają
nastolatkami, od poprzedniego tomu bardzo dojrzeli. Najbardziej rzuca się w
oczy przemiana Tylera, który poprzednio dał się poznać jako zimny drań i rasowy
dupek. Miał swoje powody, dlatego wybaczyłam mu to zachowanie dawno temu, ale
nawet gdybym tego nie zrobiła, po tym tomie na pewno zmieniłabym o nim zdanie.
Tyler nauczył się trzymać swoje demony na smyczy i nareszcie potrafi szczerze
się uśmiechać. Zakochałam się w nim w ciąg pięciu minut, dlatego nie dziwi mnie
wcale zachowanie Eden, która momentami szalała z zazdrości i jak to ona, robiła
pod wpływem impulsu różne głupoty. Nowych
bohaterów mimo zmiany scenerii było zaledwie kilku, ale i tak bardzo się z nimi
zżyłam, a rozstanie okazało się potwornie bolesne. Na szczególną uwagę
zasługuje Nowy Jork, opisany z dużą
dbałością o detale. Eden jako turystka, nie pomija żadnego szczegółu, który
mógłby nas zainteresować, a jej entuzjazm udziela się do tego stopnia, że
gdybym miała możliwość, natychmiast wsiadłabym w samolot, by spędzić razem z
nią te cudowne wakacje. I z Tylerem. Przede wszystkim z Tylerem.
O CZYM?
„Czy wspominałem, że Cię
potrzebuję”, to kontynuacja zakazanego romansu między przybranym
rodzeństwem. Tym razem uczucia eksplodują ze zdwojoną mocą. Wszystkiego jest tu
więcej: uczuć, emocji, namiętności, ale też dramatu. Ponownie poleją się łzy, a
serca zostaną rozbite, nie tylko bohaterów, ale także Wasze. O ile pierwszy tom
po prostu mi się spodobał, tak ten całkowicie mną zawładnął i rozbił
emocjonalnie. Warsztat młodziutkiej pisarki (i tak bardzo dobry) uległ jeszcze
większej poprawie, a ona sama nie tylko dojrzała, ale stała się też znacznie
odważniejsza. Czekanie na tom trzeci będzie dla mnie prawdziwą torturą.
Ocena:
9/10
Trylogia DIMILY:
Czy wspominałem, że Cię potrzebuję?
Czy wspominałam, że za Tobą tęsknię?
Ta książka jest zdecydowanie dla mnie, lubię takie powieści o miłości :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że uda Ci się ją przeczytać bo miłości akurat tu nie brakuje :-)
UsuńPozdrawiam
Wiesz może kiedy w Polsce będzie trzeci tom? W ciągu dwóch dni zdążyłam przeczytać oba tomy i już nie mogę doczekać się trzeciego 😊
UsuńNiestety jeszcze trochę to potrwa... Premiera oryginału jest dopiero w grudniu wiec myślę że najwcześniej możemy się spodziewać tłumaczenia w styczniu 2017, choć to tylko moje przypuszczenia.
UsuńPozdrawiam
Tralala, książka czeka na półce i już nie umiem się doczekać lektury :)
OdpowiedzUsuńNie każ jej czekać zbyt długo :-)
UsuńPozdrawiam
Początkowo opinie o tej książce wydawały mi się bardzo słabe i nie miałam zamiaru czytać tej serii, ale teraz chyba zmieniam zdanie :)
OdpowiedzUsuńJustyna z livingbooksx.blogspot.com
Pierwszy tom faktycznie był nieco gorszy ale i tak mi się podobał, ten z kolei jest po prostu rewelacyjny :-)
UsuńPozdrawiam
Książka dotarła do mnie w tym tygodniu i już przebieram łapkami aby jak najszybciej się za nią wziąć, bo pierwsze cześć bardzo przypadła mi do gustu.
OdpowiedzUsuńW takim razie przygotuj się na to że ten tom spodoba Ci się jeszcze bardziej :-)
UsuńPozdrawiam
Z chęcią bym poznała tę serię. :)
OdpowiedzUsuńPolecam. Pierwszy tom jest lekki i przyjemny z kolei drugi rozbija emocjonalnie :-)
UsuńPozdrawiam
Nie mogę się doczekać, aż sama po nią sięgnę :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Daria z krainaksiazkazwana.blogspot.com :)
Polecam to fajna seria :-)
UsuńPozdrawiam
Mam wielką ochotę zacząć tą serię, więc w najbliższym czasie na pewno sięgnę po tom 1. ;)
OdpowiedzUsuńBuziaki. :**
Mam nadzieję że Ci się spodoba :-)
UsuńPozdrawiam
Świetna seria. Nie mogę doczekać się już trzeciego tomu.
OdpowiedzUsuńCoś czuję że tym razem Tyler będzie musiał nieźle się natrudzić by odzyskać Eden. Swoją drogą, co on najlepszego zrobił!? :-)
UsuńPozdrawiam
Rzadko zdarza się, aby druga część była równie dobra jak pierwsza, a nawet lepsza! Jeśli tak jest, to moja radość zawsze jest ogromna. Tej serii jeszcze nie czytałam, ale to tylko kwestia czasu. ;-)
OdpowiedzUsuńMoim zdaniem dwójka jest znacznie lepsza. Polecam całą serię :-)
UsuńPozdrawiam
Nie byłam przekonana co do tej serii, ponieważ opis pierwszego tomu wydawał mi się być nieco dziwny. Teraz widzę, że muszę jednak się za nim rozejrzeć.Mam tylko nadzieję, że zachwyci mnie ona tak jak Tobie :3
OdpowiedzUsuńRównież mam taką nadzieję. Nie jest to doskonała książka ale mi bardzo się podobała :-)
UsuńPozdrawiam
... słucham?
OdpowiedzUsuń... że co?
... nie wierzę, Patko. Nie wierzę.
Moje życie było spokojne i poukładane, moja niechęć do tej trylogii logiczna i uzasadniona, a ty przyszłaś z tą recenzją i wszystko szlag trafił. Nienawidzę tej niepewności i wątpliwości, które teraz odczuwam. Czy dobrze robię, że nie chcę poznać kontynuacji? Czy Tyler może mnie nie wkurzać tym bardziej, że lubię biednego Deana i nie chcę, żeby główna bohaterka, ta naiwna idiotka złamała mu serce? Uch. :(
I Nowy Jork. Moje marzenie. Drugie ukochane miasto na całym Bożym świecie.
Ta noc nie będzie spokojna, tyle powiem.
Nad książką się zastanowię. Intensywnie. :D
Pozdrawiam,
Sherry
Weź też poprawkę na to, że pierwszy tom w miarę mi się podobał ;-) Myślę, że książka naprawdę ma szansę Ci się spodobać, choć może nie aż tak bardzo jak mi ;-)
UsuńPozdrawiam!
Nie wierzę ze zostawił ja i tak po prostu wyjechał, ale z drugiej strony dlaczego ona musiała znowu kogoś sobie znaleźć? To głupie. Biedny Tyler był zagubiony a ona uważa że odszedł i już ma nowego, albo to on, skoro powiedział że wróci to wróci, powinna czekać na niego, mam nadzieję ze będą razem i przezwycieza wszystkie przeciwności. Kiedy trzeci tom? ����
OdpowiedzUsuńPremiera za kilka dni :-) Póki co finał to wielka niewiadoma, ale skoro Estelle tak długo nad nim pracowała, możemy mieć wysokie oczekiwania :-)
UsuńPozdrawiam!
I jeszcze kwestia jak myślisz co będzie w 3 części? Myślę że wrócą do siebie,natrudza się ale będzie lepiej? :/ :)
OdpowiedzUsuńNa bank wrócą :-P Ale czy zostaną razem na zawsze... Kto to wie? ;-)
UsuńPozdrawiam!