5 kwietnia 2018

„Noc Kupały”- Katarzyna Berenika Miszczuk

Wyd. W.A.B. | Seria Kwiat Paproci Tom 2 | 416 str. | 34,99 zł | Premiera: 9.11.2016 r. 

Wyścig po kwiat paproci czas zacząć

Raz na dwanaście tysięcy trzysta czterdzieści pięć pełni księżyca w świętokrzyskiej puszczy zakwita mityczny Kwiat Paproci mający zapewnić pomyślność, bogactwo a nawet nieśmiertelność osobie, która go odnajdzie. Choć chętnych nie brakuje, kwiat odnaleźć może tylko Widząca. Los bywa jednak przewrotny i tym niezwykłym darem (a może jednak przekleństwem?) postanowił obdarzyć młodą lekarkę, uczennicę miejscowej Szeptuchy, która rękami i nogami wzbrania się przed uwierzeniem  w słowiańskie czary i gusła, a w dodatku błąkanie się po lesie i przeszukiwanie pełnych kleszczy paproci, przyprawia ją o stan przedzawałowy. No cóż… Nikt nie mówił, że będzie lekko. Kleszcze i zarazki okażą się jednak najmniejszym ze zmartwień bohaterki. Kolejka chętnych po kwiat paproci niebezpiecznie się wydłuża, a Gosława wciąż nie zdecydowała komu go odda. Wplątała się za to w niebezpieczną grę z samymi bogami  i nawet czary i amulety Szeptuchy nie będą w stanie uchronić jej przed konsekwencjami.

 Już po raz drugi autorka zabiera nas w niezwykłą podróż do równoległej rzeczywistości, w której Polska nadal jest krajem pogańskim. Podobnie jak w tomie pierwszym, nie zabraknie opisów słowiańskich obrzędów i świąt. Ku mojemu wielkiemu zadowoleniu więcej poczytamy również o bogach, demonach i legendach, a nawet będziemy obserwować jak bohaterka radzi sobie w konfrontacji z nimi. Zdradzę Wam tylko, że jej zmagania ze słowiańską stroną swojej natury ponownie wywołają salwy śmiechu. Zabawna i do bólu szczera Gosława mimo zachowania chwilami zbyt dziecinnego jak na swoje dwadzieścia parę lat, absolutnie nie da się nie lubić. Wręcz przeciwnie, jej charakterek daje całej historii niezłego kopniaka, generuje mnóstwo akcji i zabawnych zdarzeń i jak dla mnie stał się znakiem szczególnym tej serii. Złe nawyki ciężko wytępić, ale Gosia dzielnie się stara. Z każdą stroną jest coraz odważniejsza- w tym tomie wybierze się nawet do lasu bez kleszczoodpornego kombinezonu! Śmiechu będzie sporo, ale sytuacja w jakiej znalazła się młoda Szeptucha, wygeneruje także kilka poważniejszych a nawet mrocznych scen. Jestem pewna, że w trakcie lektury nikt nie będzie się nudził.



Tym razem autorka znacznie więcej miejsca poświęciła na rozpisanie wątku romansowego. Odniosłam wręcz wrażenie, że zdominował on większość tej historii. Uczucie, które w tomie pierwszym zaledwie nieśmiało kiełkowało, teraz znacznie się rozrosło. Na nieszczęście bohaterów (a raczej ku rozpaczy Gosi) nie kwitnie jednak jak mdło pachnący kwiat, lecz wije się niczym powój wokół serca, i plącze coraz bardziej. Rozjaśniając nieco moje kwieciście barwne florystyczne metafory, powiem tylko, że Pani Miszczuk postanowiła mocno utrudnić bohaterom happy end. Chwile czułości i romantyzmu przeplatają się ze scenami rozczarowania i zazdrości, tworząc mieszankę wybuchową. Jest jeszcze Ote… była żona Mieszka, która choć miała być martwa nagle wkracza nas cenę, by pokrzyżować bohaterom szyki. Oj, będzie się działo!

O CZYM?  „Noc Kupały”, to drugi tom przygód Gosławy Brzózki, młodej lekarki, która musi odbyć roczny staż u wiejskiej Szeptuchy. Pozycja absolutnie obowiązkowa dla wszystkich zafascynowanych mitologią słowiańską i teorią „co by było gdyby…”. Ciekawi od pierwszej strony, bawi do łez, czasem wzrusza i zaskakuje na każdym kroku. Jeśli udało mi się Was zaintrygować, to już teraz zapraszam do magicznej puszczy na wspólne poszukiwania mitycznego kwiatu paproci w towarzystwie roztrzepanej (prawie) Szeptuchy, nieumartego księcia (wcale nie) z bajki, bóstw słowiańskich i jeszcze kilku mitycznych istot. Świetna zabawa gwarantowana!

Ocena:
8/10

Seria Kwiat Paproci:
Szeptucha | Noc Kupały | Żerca | Przesilenie





8 komentarzy:

  1. Na pewno przeczytam, jestem ciekawa tej książki, ale zacznę od poprzedniego tomu. ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Czytałam :) Niestety, ale nie potrafię tej serii nie porównywać z tyrolgią diablicy Wiktorii, przez co z tym humorem na tle Wiki wyszło w moim mniemaniu gorzej. Żerca czeka już na półce :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Recenzja świetna ale to chyba nie moje klimaty. Jednak może kiedyś się skuszę. Pozdrawiam i zapraszam do siebie Słońce, https://cleosevhome.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. Wciąż słyszę tyle pozytywnych opinii na temat tej serii, jednak ciągle nie mogę się za nią zabrać... Choć Szeptucha stoi na półce. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  5. Ze wszystkich książek Miszczuk, do tej serii mam najbardziej mieszane uczucia. Zazwyczaj od razu stwierdzam, czy powieść mi się pdooba, czy nie. A 1 tom jakoś tak mnie zraził... Ale w końcu spróbuję sięgnąć po 'Noc kupały', bo jednak wszyscy się zachwycają!

    OdpowiedzUsuń
  6. Ten cykl mam na oku, w końcu go dorwę ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Przeczytalam na razie 1 tom a mam zakupione wszystkie trzy. Dobrze ze mi przypomnialas o Gosi i Mieszku :-) wroce do tej historii, zwlaszcza ze ostatnia czesc wychodzi w tym roku :-)

    OdpowiedzUsuń

Drogi czytelniku!
Bardzo dziękuję za przeczytanie mojego tekstu, to naprawdę wiele dla mnie znaczy. Znasz już mój punkt widzenia, będę bardzo wdzięczna jeśli podzielisz się również swoim. A jeśli zdecydujesz się do mnie wrócić, możesz być pewien, że najdziesz tu odpowiedź ;-)

Zobacz też:

.