29 września 2017

„Dziewczyna o kruchym sercu”- Elżbieta Rodzeń

Wydawnictwo Zysk i S-ka | 568 str. | 37,90 zł | Premiera: 21 marca 2016 r.

Uwaga! Ta książka złamie Ci serce…

Janek i Ula są jak planety krążące po zupełnie innych orbitach i pewnie nigdy nie doszłoby do zderzenia ich światów, gdyby nie pewna misja, którą otrzymuje chłopak. Pracując jako wolontariusz dotychczas zajmował się starszymi ludźmi w domu opieki, ale teraz dostaje o wiele trudniejsze zadanie wspierania koleżanki, która właśnie dołączyła do jego klasy. Ma się do niej zbliżyć i być oparciem w trudnych chwilach, które są coraz bliżej. Problem w tym, że dziewczyna jest gotowa udusić gołymi rękoma każdego śmiałka, który spróbuje nawiązać z nią kontakt, a uroczy i skory do pomocy Janek nie stanowi wyjątku.

Bohaterowie mają bardzo złożone charaktery  i stopniowo odsłaniają się przed czytelnikiem, nieustannie go zaskakując. Zacznę może od Janka, którego początkowo ciężko było rozgryźć. Z jednej strony grzeczny (a nawet pobożny!), poukładany i miły chłopak. Wolontariusz, świetny uczeń- nic tylko chwalić! Z drugiej strony, to chłopak, który nie stroni od imprez, jest towarzyski, wygadany i uwielbiany przez płeć przeciwną (co nie raz już wykorzystał). Na początku te dwa oblicza aż za bardzo ze sobą kontrastowały, jakby było dwóch Janków, ale tylko jeden prawdziwy. Z czasem jednak, kiedy dał się poznać lepiej, zdałam sobie sprawę, że to mieszanka tworząca faceta idealnego.



Ulka to zupełnie inna historia. Ta dziewczyna jest niczym tornado furii. Wredna, pyskata i nieufna. Otoczyła się ogrodzeniem pod napięciem i wystawiła bardzo sugestywne znaki „Nie zbliżać się do mnie!”, co inni rówieśnicy akceptują nie zwracając na nią najmniejszej uwagi. Janek wręcz przeciwnie, uparcie ignoruje ostrzeżenia i podchodzi coraz bliżej, chociaż dziewczyna robi wszystko, by dać mu do zrozumienia, że nie  ma czego szukać w jej pobliżu. Ich intensywna relacja, pełna jest sprzeczek, słownych przepychanek i niejednoznacznych scen. Budzi coraz intensywniejsze emocje i zachwyca mnogością doznań. Ale ta znajomość nie ma szans na happy end, bo od początku los tej dwójki jest przesądzony. Tylko czy aby na pewno? Czy miłość da bohaterom siłę, by walczyć z przeznaczeniem i jaką to wszystko będzie miało cenę?

Szybko dałam się oczarować tej książce i już po pierwszych kilkudziesięciu stronach byłam pewna, że oto trzymam w dłoniach jedną z najgenialniejszych powieści z pogranicza young i new adult. Wątpliwości nabrałam dopiero około setnej strony, kiedy w zasadzie miałam już jasny obraz jak cała historia się potoczy. Ale przecież przede mną wciąż było niespełna pięćset stron lektury! Zaczęłam się zastanawiać jak autorka pociągnie tą historię i co takiego wymyśli by utrzymać moje zainteresowanie, skoro byłam pewna, że wszystko już rozgryzłam. A jednak udało jej się bardzo mnie zaskoczyć.



O „misji” Janka od początku wiemy niewiele. W sumie ciężko powiedzieć na czym ma polegać, bo od razu widać, ze nie jest to typowa pomoc wolontariusza. Główna zainteresowana nie ma pojęcia czemu uparty chłopak ciągle irytuje ją chęcią pomocy . Janek z kolei nie wie, co dolega jego podopiecznej poza jawną nienawiścią do całego świata i na czym dokładnie ma polegać jego zadanie względem niej. Warto zaznaczyć, że autorka balansuje tu na bardzo cienkiej granicy miedzy realizmem a czymś bardziej mistycznym, raz skłaniając się w jedną raz w drugą stronę. Ten wątek za każdym razem gdy wypływał na powierzchnię, całkowicie zbijał mnie z tropu, a ilość niedomówień przyprawiała o zawroty głowy. Teraz znając zakończenie, uważam, że ta lekko mistyczna otoczka była czymś doskonałym. Taką wisienką na torcie, czymś, co splotło wszystkie wątki w jeden spójny i bardzo piękny warkocz, ale w trakcie lektury zdarzały mi się momenty zwątpienia w pomysł autorki i jej odniesienia duchowo – religijne.

O CZYM? „Dziewczyna o kruchym sercu”, to książka zaskakująca, niebanalna i w całym tłumie podobnych dramatów orzeźwiająco oryginalna. Książka – zagadka, można powiedzieć, bo w pewnym momencie czytelnik zdaje sobie sprawę, że nie wie jak dalej potoczą się losy bohaterów. Młodzieżowy romans z dramatem w tle, to podstawa tej powieści, ale jeśli spodziewaliście się tylko tego do czego przyzwyczaiły nas podobne lektury, będziecie bardzo zaskoczeni rozwojem fabuły. Autorka tworzy mgiełkę mistycyzmu, czaruje, odurza i zaskakuje. Stawia trudne pytania o los, przeznaczenie i przyszłość. Czy wszystko jest z góry zapisane, czy możemy wpłynąć na to, co ma się wydarzyć? To książka, która sprawi, że uwierzycie w anioły na ziemi i udowodni, że wcale nie trzeba mieć skrzydeł i aureoli, by być dobrym człowiekiem. Jestem pod ogromnym wrażeniem powieści i nie mogę przestać o niej myśleć. Wywołała we mnie tornado emocji, czasem skrajnie różnych, ale w ostatecznym rozrachunku muszę przyznać, że to jedna z najpiękniejszych książek jakie dane mi było przeczytać i za to serdecznie autorce dziękuję.

Ocena:
9/10



12 komentarzy:

  1. Bardzo chętnie przeczytam tę książkę. Uwielbiam przepychanki słowne i ciekawi mnie relacja bohaterów. Musze tylko książkę zdobyć i biorę się za czytanie, myślę że mnie nie zawiedzie. :D
    potegaksiazek.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jestem pewna, że się nie rozczarujesz. Dawno nie czytałam tak mocno emocjonalnej książki:-)
      Pozdrawiam

      Usuń
  2. Intrygująca powieść, dla mnie to konieczna lektura tej jesieni ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że będziesz zachwycona :-)
      Pozdrawiam!

      Usuń
  3. To dobrze, że książka jest niebanalna a przy tym tak dobra. Takich książek nam potrzeba - mądrych, zmuszających do refleksji i pozostawiających trwały ślad w pamięci odbiorcy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że to początek cudownej przygody z tą autorką ♡ Ostatnio nasi polscy twórcy coraz bardziej zachwycają mnie jakością swoich książek:-)
      Pozdrawiam

      Usuń
  4. Z tego co piszesz, to chyba taka książka,której dlugo noe można zapomnieć po przeczytaniu...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zdecydowanie tak. Nie wszystko przekonało mnie od razu, ale emocje jakie wywołuje ta książka są niezapomniane 😉

      Usuń
  5. Odpowiedzi
    1. W takim razie koniecznie sięgnij po tą książkę:-)
      Pozdrawiam

      Usuń
  6. Niedawno czytałam "Przyszłość ma twoje imię tej autorki" i bardzo mi się podobało, więc muszę przeczytać i tę :D

    Zabookowany świat Pauli

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że autorka ma w sobie coś takiego, że od której książki by się nie zaczęło, chce się coraz więcej i więcej:-)
      Pozdrawiam

      Usuń

Drogi czytelniku!
Bardzo dziękuję za przeczytanie mojego tekstu, to naprawdę wiele dla mnie znaczy. Znasz już mój punkt widzenia, będę bardzo wdzięczna jeśli podzielisz się również swoim. A jeśli zdecydujesz się do mnie wrócić, możesz być pewien, że najdziesz tu odpowiedź ;-)

Zobacz też:

.