Wyd. Czwarta Strona | Seria Circus Lumos Tom II | 456 str. | 36,90 zł | Data wydania: 18.04.2018 r. |
Ciemność nie może istnieć bez światła,
a światło bez ciemności…
Kiedy
wyobrażam sobie magię widzę oślepiające światło, całą paletę barw i czystą
radość. Ale magia ma też w sobie ciemność, a mroczne cienie mogą bardzo szybko
pochłonąć cały wewnętrzny blask. Alicja bardzo dobitnie przekonuje się o tym
tkwiąc w ciemnej celi Hadesu, gdzie została uwięziona przez Tristana- okrutnego
brata bliźniaka swojego ukochanego Hadriana. Dziewczynę codziennie atakują
cienie, a mrok jest wręcz nie do wytrzymania. Ponury Hades bardzo różni się od
pełnego blasku Circus Lumos, ale to właśnie w ciemnej celi, Alicja uświadamia
sobie, że tak naprawdę nie zawsze wszystko jest czarne albo białe, całkowicie
złe, albo w pełni dobre. Bo oto jej największy wróg, o mrocznej duszy i czarnym
sercu okazuje jej łaskę. Tristan, choć bez wątpienia jest zły i z dumą kroczy
po stronie ciemności, ma w sobie również dobro,
którym nikt nie ma pojęcia. Ta rewelacja całkowicie wstrząśnie Alicją i
wszystkim w co wierzyła. W ostatecznej rozgrywce zmierzyć ma się światło i
ciemność uosabiane przez Hadriana i Tristana, ale jak opowiedzieć się po
stronie dobra i ukochanego, kiedy jego brat wcale nie jest tak zły jak
wszystkim się wydaje i co gorsza, również nie jest dziewczynie obojętny?
Skoro już zahaczyłam
o sprawy sercowe, przypomnę Wam, że wątek romansowy wyjątkowo niezbyt mi
podpasował w pierwszym tomie. Było za słodko, za szybko i zbyt zmierzchowato,
żeby zafascynować starą wyjadaczkę gatunku paranormal romance, którą jestem. Drugi
mój zarzut w tym temacie dotyczył faktu, że w oparach mdłego romansu całkowicie
rozmyła się akcja i magia, jakiej miała dostarczać ta seria. Tym razem jest
znacznie lepiej. Dzieje się więcej, autorka dba o stałe zwroty akcji i poza
drobnym zgrzytem nudy, gdzieś w połowie, było naprawdę ciekawie.
Jak już
wiecie, grono „dobrych” bohaterów, to członkowie magicznego Circus Lumos. Bardzo
rozczarował mnie fakt, że motyw cyrku w pierwszym tomie był zaledwie zasygnalizowany,
a wcale nie rozwinięty, dlatego z ogromnym entuzjazmem przyjęłam barwne i
bogate opisy magicznych spektakli, które pojawiają się tym razem. Autorka wyjaśnia
też, dlaczego akurat cyrk i jaki ma to związek z ogólną fabułą książki i satysfakcjonuje
mnie to, co wymyśliła.
O CZYM?
„Perłowa dama”, to bardzo udana kontynuacja obiecującego cyklu o walce światła
z ciemnością, okraszonego sporą ilością magii i przygód. Autorka ma
niesamowicie bujną wyobraźnię i piękny styl, który nie raz Was zachwyci. W
porównaniu do pierwszego tomu widać znaczący progres, chociaż wciąż jest to książka
na wskroś młodzieżowa, chwilami bardzo naiwna, a jej bohaterowie zachowują się dokładnie
tak jak przystało na nastolatków. Przede wszystkim rzuca się jednak w oczy, że
autorka uczy się na swoich błędach, wyciąga konstruktywne wnioski i stale dąży,
do tego, by jej książki były coraz lepsze. Bardzo mnie to cieszy i pozytywnie
nastraja do jej dalszej twórczości, której na pewno będę się przyglądała.
Ocena:
7/10
Seria Circus Lumos:
Król Kier | Perłowa dama
Nie jest to mój gatunek. 😊
OdpowiedzUsuńNie każdy lubi fantastykę, rozumiem :-)
UsuńPozdrawiam
Eee, stałam nad tą książką w bibliotece i zastanawiałam się czy wypożyczyć. Po Twojej opini widzę, że dobrze zrobiłam bo pewnie bym się zawiodła. Swoją drogą przeczytałam dziś, że Meyer pisze kontynuację Zmierzchu, więc może uda się jej i wyda coś co Ci będzie odpowiadało :)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie NIE przeczytam żadnej kontynuacji "Zmierzchu", bo nie chcę psuć sobie dobrych wspomnień z przed ponad 10 lat kiedy jako nastolatka zaczytywałam się w tym cyklu:-) Mam sentynent do tego gatunku ale obawiam się że już nigdy nie uda mu się wyzwolić we mnie nawet namiastki tych emocji jakie wyzwalał kiedyś :-) Stąd taka a nie inna ocena Circus Lumos. Ale nastolatki na pewno będą zachwycone tą serią:-)
UsuńPozdrawiam
Myślę, że mogłabym spróbować. Lubię tego typu tematykę i chyba mnie zainteresują te dwa tomy. Mam nadzieję, że się nie zawiodę. :)
OdpowiedzUsuńpotegaksiazek.blogspot.com
Tylko nastaw się na mocno młodzieżową dosyć naiwną historię:-) Mimo wszystkich wad ma jednak w sobie niesamowitą magię:-)
UsuńPozdrawiam
Czytałam pierwszą i drugą część trylogii ,,Circus Lumos" i niestety ale mi nie przypadła do gustu mimo że miałam świadomość, że istnieje taka szansa bo nie wszystkie opinie wychwalały te pozycje pod niebiosa ale z drugiej strony chyba nie żałuję, że zdecydowałam się sięgnąć po ,,Króla Kier" i ,,Perłową Damę" a pewnie i po ,,Księcia Cieni" sięgnę tak o dla świętego spokoju, bo nie lubię mieć świadomości, że coś tam kiedyś zaczęłam czytać a z różnych powodów nie skończyłam. Myślę że moja opinia o tej trylogii jest taka a nie inna przez to że odczuwam w niej dużoooo naiwności i niespójności. Doceniam twoją szczerą opinię!
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawa i wartościowa recenzja.
Pozdrawiam cieplutko xo
Oj naiwności jest tu od groma i mi też bardzo to przeszkadzało. Ale doceniam, że autorka poprawiła się na wszystkich frontach, które krytykowałam w pierwszym tomie więc trójce też dam szansę.
UsuńPozdrawiam i dziękuję:-)
Czytałam obie i pierwsza była średnia, ale ta dawała radę, zwłaszcza jej początek bardzo mi się podobał <3 Jestem ciekawa co się wydarzy dalej i chyba nie muszę mówić, że jestem #teamTristan? Hadrian za bardzo mnie irytuje tym byciem idealnym...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Jabłuszkooo ♡
Szelest Stron
To raczej nie są moje klimaty.
OdpowiedzUsuń