Wyd. Zysk i S-ka | 468 str. |37,90 zł | Data wydania: 2.04.2019 r. |
Gwiazdy, przeznaczenie i złamane serce…
Nadzieja potrafi świecić jasno niczym gwiazda… Jednak niektóre
gwiazdy spadają z nieba i hukiem rozbijają się o ziemię. Amara kurczowo trzyma
się swojej gwiazdy, mimo, że ta przygasa coraz bardziej z każdym dniem. Wracając
do domu po długiej nieobecności miała nadzieję, że stosunek domowników do jej osoby
chociaż odrobinę się zmieni… Miała nadzieję, że jej uczucia względem pewnego
przystojnego (i zakazanego) tatuażysty, zmaleją przynajmniej na tyle, by mogła
patrzeć na niego bez bólu w sercu. Miała też nadzieję, że przeszłość przestanie
ją prześladować i pozwoli uporządkować teraźniejszość… Ale nic z tego. W domu
nadal jest traktowana jak niechciany gość, Jaks nie widzi (albo nie chce widzieć)
jej uczuć względem niego, a przeszłość upomni się o nią prędzej niż może
przypuszczać. Jej gwiazda nadziei właśnie się wypala. Czy zgaśnie na dobre?
Dramatyczna przeszłość, bolesna teraźniejszość i niepewna
przyszłość splatają się ze sobą w tej niezwykle emocjonalnej powieści. Amara
jest młodą kobietą, pochodzącą z bogatej rodziny, ale dla niej status społeczny
jest raczej przekleństwem niż błogosławieństwem. Jako artystyczna dusza, nigdy
nie potrafiła sprostać wygórowanym wymaganiom swoich rodziców. Była wysyłana do
szkół z internatem, nigdy nie zaznała rodzinnego ciepła, a jej egzystencja
sprowadzała się do bycia największym rozczarowaniem swojej rodziny. Kiedy poznawałam
Amarę, odniosłam wrażenie, że jest niczym płomień, który jej bliscy usilnie
usiłują zgasić. Bolesne wspomnienia i przygnębiającą sytuację rodzinną maskuje
pogodnym uosobieniem i barwnymi strojami, które nijak mają się do jej wewnętrznego
przygnębienia i braku nadziei. Jednak mimo, że Amara przeżyła coś strasznego w
przeszłości i musi znosić na co dzień okrucieństwo swoich bliskich, wcale nie
to rani ją najbardziej. Okazuje się, że najbardziej bolesna dla dziewczyny jest
nieodwzajemniona miłość pewnego seksownego tatuażysty…
Wątek romansowy od początku przyćmiewa wszystkie inne- to on
jest źródłem najsilniejszych emocji, największych zawirowań i najintensywniejszych
wrażeń. Jaksa i Amarę łączy dziwna relacja, której na początku nie mogłam
zrozumieć. Ona kocha go szaleństwa, on też ewidentnie coś do niej czuje, ale oboje
nie wychodzą poza ramy przyjaźni i niewinnego flirtu. Choć Amara dosłownie
usycha z miłości, boi się wyznać swoje uczucia Jaksowi. On z kolei raz ją do
siebie przyciąga, raz odpycha. Kusi, by za chwilę stać się całkowicie
nieosiągalny. Atmosfera wokół tej dwójki jest napięta, gorąca i kipi od
tłumionej namiętności. Bohaterowie doprowadzają siebie nawzajem na skraj szaleństwa
(i czytelnika też). Prowokują, kuszą, testują swoje granice i sprowadzają
wszystko do żartu. I tak w kółko, aż kręciło mi się od tego w głowie. Kiedy jednak
napięcie między nimi staje się nie do zniesienia, okazuje się, że oboje mają
tajemnice, które stoją na drodze wspólnego szczęścia, a uczucie, które ich
połączy nie będzie wcale słodkie i miłe, ale pełne bólu, łez i cierpienia.
I.M. Darkss naprawdę dała czadu z emocjami w tej historii.
Już od pierwszej strony atakują czytelnika falami i nie pozwalają oderwać się
od dramatycznej treści. Trzeba przyznać, że autorka naprawdę potrafi pisać o
uczuciach i zaangażować czytelnika emocjonalnie. W każdym rozdziale znajdywałam
sceny, które autentycznie łamały mi serce. Wielokrotnie wzruszenie ściskało mi
gardło, a serce biło w rytm przewracanych stron. Gdzieś z tyłu głowy kołatała
mi się myśl, że przecież autorka zaczęła tu kilka bardzo ważnych wątków i
okropnie je zaniedbuje skupiając się niemal całkowicie na romansie. Czekałam na
więcej szczegółów, stopniowe ujawnianie tajemnic bohaterów, jakieś dramatyczne
momenty niezwiązane jedynie z romansem, ale on tak zdominował treść, że cała
reszta powróciła dopiero w zakończeniu. Przez chwilę nawet myślałam, że to
będzie dosyć istotny minus te historii, ale szczerze mówiąc, relacja Jaksa i
Amary jest tak angażująca, dramatyczna i poruszająca, że wystarczyła by kupić
mnie w stu procentach. Ostatecznie wszystkie wątki pięknie splotły się w
całość, dając satysfakcjonujące i emocjonujące zakończenie, petardy doznań,
jaką jest ta historia.
O CZYM? „Gwiazdy nadziei”, to historia piękna,
wzruszająca, nieoczywista i wymykająca się sztywnym ramom gatunku. Dla
wrażliwych i romantycznych dusz, to będzie prawdziwa emocjonalna uczta w której
niepewność i dramatyzm utrzymuje się do ostatniej strony. Pokochałam, bohaterów
i ich burzliwą historię i ogrom uczuć jakich doświadczają. Tą książkę się przeżywa, czuje i doświadcza
całym sercem, a oderwanie się od niej jest wręcz niewykonalne. Tak intensywnej,
angażującej i wzruszającej książki już dawno nie czytałam. Koniecznie musicie
ją poznać i przekonać się na własnej skórze jaka jest niesamowita.
Ocena:
9/10
__________________________________________________________________
Bardzo lubię tę książkę! <3
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie ♥♥
Nie oceniam po okładkach
Również ją uwielbiam♡ Te emocje!
UsuńPozdrawiam
Na pewno przeczytam tę książkę. 😊
OdpowiedzUsuńPolecam jest piękna!
UsuńPozdrawiam
Jestem jej ciekawa :)
OdpowiedzUsuńZachęcam do lektury :-)
UsuńPozdrawiam
Już nie mogę się doczekać, aż ją będę mogła przeczytać. :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Jools and her books
Mam nadzieję, że jak najszybciej:-)
UsuńPozdrawiam
A ja mam strasznie mieszane uczucia. Książka chyba raczej mi się nie spodobała. Jego postać to w ogóle dla mnie taka sztuczna i nieprawdziwa, jego zachowanie dla mnie również takie było :c A ten cały bunt Amary w stosunku do rodziny cóż...trochę słaby. Ubieranie się na kolorowo dla mnie nie jest aż takie buntownicze :D Muszę wziąć się za recenzję, ale ciężko mi się zabrać :/
OdpowiedzUsuńhttp://whothatgirl.blogspot.com
Amara niby chciała się buntować ale... totalnie nie miała na to odwagi. Co do Jaksa miał lepsze i gorsze momenty :-)
UsuńPozdrawiam
Ostatnimi czasy ponownie zakochałam się w romantycznych historiach, więc ta brzmi jak coś stworzonego dla mnie. :D
OdpowiedzUsuńW takim razie jest ZDECYDOWANIE stworzona dla Ciebie♡
UsuńPozdrawiam