„Bestia. Przebudzenie Lizzie Danton”- L.A. Fiore

Wyd. NieZwykłe | Org. Savage.The Awakening of Lizzie Danton | 396 str. | 39,90 zł | Data wydania: 12.12.2018 r. 

Książę z bajki czy zły wilk?

Podobno przeciwieństwa się przyciągają, ale to bratnie dusze łączą się ze sobą na wieki. Lizzie Danton nie spodziewała się, że na drugim końcu świata znajdzie rodzinne korzenie i drugą połowę swojej duszy. Kiedy młoda artystka dowiaduje się, że miała w Szkocji ciocię, która zapisała jej w spadku cały swój majątek, bez wahania wyrusza w podróż, by odkryć rodzinne dziedzictwo. Kobieta nie może uwierzyć, że jej okrutna matka skazała ją na samotność w szkole z internatem i pełne cierpienia dzieciństwo, choć istniała osoba, która mogłaby ją bezwarunkowo pokochać.  W Szkocji, Lizzie wreszcie czuje, że odnalazła dom, którego do tej pory nie miała, a bajkowe górskie tereny są dla malarki niewyczerpanym źródłem inspiracji. Ale nie tylko krajobrazy przyciągają jej wzrok. Równie fascynujący okazuje się Brochan McIntyre- miejscowa legenda, mężczyzna, który mieszka w zamku, choć bliżej mu do złego wilka niż księcia z bajki. Choć wszyscy ostrzegają Lizzie przed Brochanem i czającym się w nim mrokiem, kobieta nie chce wierzyć w okrutne plotki rozpowiadane na jego temat. Chce sama się przekonać jaka historia kryje się za bladoniebieskim spojrzeniem, w którym widzi takie samo cierpienie jakiego sama doświadczyła. 

„Odkąd byłam dzieckiem, snułam się wśród innych ludzi, przesypiając życie. On mnie obudził. Miałam nadzieję, że zdołam zrobić to samo dla niego.”

Lizzie i Brochan, to specyficzna para. Wrażliwa i pełna emocji artystka oraz zimny, pozbawiony uczuć samotnik- mogłoby się wydawać, że nic ich nie łączy, ale to tylko pozory. Oboje przeszli w dzieciństwie przez podobne piekło. Poznali gorycz odrzucenia i ból fizycznych i emocjonalnych ran, zadanych przez najbliższe osoby. To, co ich połączyło nie wynikało z empatii i współczucia, lecz ze zrozumienia. Autorka udowadnia, że w miłości wcale nie chodzi o to, by znaleźć osobę, która nas zmieni, lecz taką, która zaakceptuje w nas wszystko, nawet to co złe i brzydkie.  Nie zawsze miłość jest światłem, które rozprasza mrok. Czasem jest po prostu dodatkowym głosem w ciemności.

To, co wyróżnia „Bestię”, na tle innych romansowych historii, to cała gama towarzyszących podczas lektury emocji i urzekająca baśniowość kryjąca się na każdej stronie. Autorka czepie pełnymi garściami z klasycznej baśni o Pięknej i Bestii, ale równie mocno oczarowuje klimatem malowniczej Szkocji. Zakochałam się w plastycznych opisach wysokich gór, zielonych łąk i stromych klifów. Równie mocno zauroczyła mnie skromna chatka, którą odziedziczyła Lizzie, co bajkowy zamek należący do Brochana. Spodziewałam się, że ta historia będzie nieco bardziej mroczna i przerażająca, tymczasem choć zaczyna się smutno i nieco ponuro, z każdą kolejną stroną jest w niej coraz więcej światła i uroku. Autorka znalazła złoty środek między łamiącym serce dramatem, a słodkim, bajkowym romansem, tworząc historię, która wzruszy, zaskoczy, oczaruje, pozwoli się rozmarzyć i otuli serce ciepłem.

O CZYM?   „Bestia”, to historia uczucia, które rodzi się pomimo ostrzeżeń, niebezpieczeństwa i przeciwności losu. Piękna historia dwóch zupełnie różnych osób, które odkrywają, że dzielą tą samą duszę. Myślałam, że „Bestia”, będzie czymś strasznym i mrocznym, może nawet z pogranicza thrillera czy horroru, tymczasem otrzymałam książkę magiczną, klimatyczną i całkowicie urzekającą swoją baśniowością. Autorka nie zapomina jednak dodać kilku mocniejszych fragmentów w postaci tajemnic z przeszłości i niebezpiecznych sekretów Brochana. W efekcie dostajemy historię przy której można się rozmarzyć i zrelaksować, a także doświadczyć płomiennych uczuć i dreszczyku emocji. Cudowny, baśniowy romans z nutką sensacji i magii- będziecie zachwyceni tą książką.

Ocena:

8/10

___________________________________________________