Wyd. NieZwykłe | Org. Sea Witch | Seria Wiedźma morska Tom I | 302 str. | 39,90zł | Data wydania: 27.02.2019 r. |
Legenda z morskich głębin
Morze jest kapryśne i nieprzewidywalne, ale nie jest
niesprawiedliwe. Zawsze zabiera dokładnie tyle samo ile dało. Wie o tym
doskonale Eve, córka rybaka z królewskiego portu. Cztery lata temu morze
odebrało jej przyjaciółkę, a dziewczyna nie może pozbyć się poczucia winy w
związku z jej śmiercią. Choć robiła, co w jej mocy, by morze oddało Annę z
powrotem, jej magia okazała się bezsilna wobec potęgi morza. Aż do dnia, kiedy
spotyka Annemette. Choć dziewczyna uparcie twierdzi, że nie jest Anną,
uderzające podobieństwo nie może być przypadkowe. Głęboko w sercu Eve czuje, że
odzyskała utraconą przyjaciółkę. I nie pozwoli, by morze odebrało ją jej po raz
kolejny.
„Wiedźma morska”, jest w głównej mierze opowieścią o sile
przyjaźni i uczuciach rodzących się ponad podziałami. Eve, Anna i Nik, od
dziecka byli nierozłączni, mimo, że zgodnie z etykietą nie powinni się ze sobą
przyjaźnić. Córka rybaka, bogata mieszczanka i książę, który w przyszłości ma
przejąć tron- to trio od zawsze wzbudzało wiele kontrowersji i plotek, które
tylko nasiliły się po śmierci Anny. Eve musi mierzyć się z wrogością wszystkich
mieszkańców Havnestadu i na każdym kroku znosić ich pogardliwe spojrzenia. Ale
przyjaźń Nika, jest warta każdego poświęcenia. Tym bardziej, że to dzięki tej
przyjaźni, poznała przystojnego Ikera- kuzyna księcia, który skradł jej serce.
Kiedy okazuje się, że Nik, nie może oderwać wzroku od pięknej Annemette, Eve
przez chwilę wierzy w złudzenie, że ich czwórka mimo przeciwieństw i różnic
może żyć długo i szczęśliwie. Ale niestety nie wszystkie bajki kończą się happy
endem…
Autorka poświęciła mnóstwo czasu i uwagi, by opowiedzieć
czytelnikowi o przyjaźni i miłości między czwórką głównych bohaterów, a tłem
ich emocji uczyniła urocze rybackie miasteczko, w którym właśnie rozpoczyna się
festiwal Lithasblot organizowany na cześć bogini Urdy. Nadmorska sceneria i
słodkie młodzieńcze uczucia w połączeniu z lekkim stylem pani Henning, dały
cudownie lekką i relaksującą treść, ale nie mogłam pozbyć się wrażenia, że to
za mało, bo z tej historii można wyciągnąć o wiele więcej. Choć w świecie, w którym
żyje Eve magia jest zakazana, a jej praktykowanie- surowo zabronione, młoda
wiedźma w tajemnicy stara się z niej zrobić dobry użytek. Wprowadzając do
treści wątki fantasy, autorka zapomniała jednak, że w fantastyce równie ważne,
co bohaterowie są kreacja świata i tempo akcji. Tych dwóch czynników właśnie mi
zabrakło. Świat został nakreślony dosyć pobieżnie i niedokładnie, a akcja
skupia się tylko na romansie i tajemnicy Annemette, a samej magii jest bardzo
mało. Szkoda, bo kilka zmian i poprawek mogłoby uczynić z „Wiedźmy morskiej”
coś więcej niż młodzieżowy romans paranormalny w otoczce fantasy.
O CZYM? „Wiedźma morska” zabierze Was w podróż do
uroczego portu, gdzie wśród rozbijających się na brzegu fal rodzi się przyjaźń
i miłość, której nie jest w stanie przerwać nawet śmierć. Piękna historia,
pełna emocji, ciepła i młodzieńczego uroku, ze szczyptą magii i tajemnic. Choć
oczekiwałam od tej opowieści o wiele więcej i tak spędziłam z nią przyjemne
chwile, a zakończenie całkowicie mnie zaskoczyło. Choć spodziewałam się takiego
obrotu spraw i tak jestem pod ogromnym wrażeniem odważnego, emocjonalnego i łamiącego
serce finału, którego długo nie zapomnę. Jeśli lubicie morskie mity, opowieści
o przyjaźni, zemście i chcecie się dowiedzieć co łączy „Wiedźmę morską” z „Małą
syrenką”, koniecznie musicie poznać tą historię. Nie mogę się doczekać drugiego
tomu tej niezwykłej opowieści.
Ocena:
7/10
Seria:
Wiedźma morska | Sea Witch Rising
____________________________________________________________
Nie przepadam za fantastyką, ale ta książka mnie jakoś wyjątkowo zaciekawiła :)
OdpowiedzUsuńMoże nie jest jakoś szczególnie wybitna ale rewelacyjnie mi się ją czytało:-)
UsuńPozdrawiam
Jakoś nieszczególnie zainteresowała mnie ta książka. Muszę jednak przyznać, że na Twoich zdjęciach prezentuje się naprawdę przepięknie. :)
OdpowiedzUsuńNa następnej stronie...
Dziękuję:-) Liczę, że skuszę tymi zdjęciami okładkowe sroczki :-D
UsuńPozdrawiam
Czytałam na ten temat skrajne opinie, jednak sądzę, że dam szansę tej powieści. Wydaje mi się całkiem ciekawa.
OdpowiedzUsuńMa swoje wady i zalety ale mi akurat się podobała:-)
UsuńPozdrawiam
Moja mama bardzo lubi takie klimaty, więc myślę, że jako prezent na Dzień Matki będzie strzałem w dziesiątkę!
OdpowiedzUsuńNa pewno będzie zachwycona takim prezentem:-)
UsuńPozdrawiam
♡♡♡
OdpowiedzUsuńPozdrawiam