Wyd. Akurat | org. Lyrebird | 448 str. | 39,90 zł | Premiera: 10.05.2017 r. |
Pustelniczka z niesamowitym darem
i wielki świat, który chce ją pożreć żywcem
Lirogon, to niezwykły australijski ptak, który jest w stanie
powtórzyć niemal każdy usłyszany dźwięk tak dokładnie, że nikt nie odróżni go
od oryginału. Fascynujące zdolności lirogona zainspirowały Cecelię Ahern do
stworzenia Laury, zielonookiej piękności mieszkającej samotnie w małym leśnym domku
wśród dziewiczych irlandzkich wzgórz. Laura, podobnie jak lirogon, naśladuje
usłyszane dźwięki. Nie jest to nic wyuczonego, to część niej samej, sposób na
wyrażenie emocji i uczuć, coś tak naturalnego i niedostrzegalnego jak
oddychanie. Dla innych ludzi, Laura jest jednak czymś nadnaturalnym,
fascynującym, ale też niepokojącym. Istnienie młodej pustelniczki, odkrywa
zupełnie przez przypadek trzyosobowa ekipa filmowa, która przybyła na pogrzeb
jednego z bohaterów ich ostatniego filmu dokumentalnego. Zafascynowani Laurą
decydują się za wszelką cenę stworzyć film o jej życiu. Widzą w niej coś
niesamowitego, co trzeba pokazać światu. Tylko czy wielki świat jest gotowy na
ludzkiego lirogona? I co ważniejsze, czy Laura-lirogon jest gotowa na wielki
świat.
Autorce udało się stworzyć niesamowitą bohaterkę. Tajemniczą,
dziką, fascynującą, naturalną i skromną, ale jednocześnie odważną, potrafiącą
zadziwić czytelnika pewnością siebie i determinacją. Mix kontrastujących ze
sobą cech wypadł zadziwiająco naturalnie i do końca nie pozwalał zamknąć Laury
w sztywnych ramach, ani przewidzieć jej kolejnego kroku. Wyjście z ukrycia i
wkroczenie do współczesnych realiów nie będzie łatwe, ale Laura nie jest
prymitywną dzikuską. To piękna i inteligentna kobieta, która choć ukrywała się
przez całe życie, ma w sobie siłę i determinację, by zmienić się w raz ze zmianą zachodzącą w jej
życiu. W skutek splotu wypadków i ludzkiej zachłanności Laura trafia do
programu telewizyjnego, w którym ma zaprezentować światu swój talent. Podczas gdy
świat wpada w szał zachwytu nad lirogonem, Laura brutalnie przekona się jak
wielką cenę przyjdzie jej zapłacić za pięć minut niechcianej sławy.
Udział Laury w konkursie talentów, to bardzo ważny, niemal kluczowy element tej
powieści, ale jednocześnie coś, czego obawiałam się najbardziej i do czego
podchodziłam bardzo sceptycznie. Nie przepadam za motywem show w książkach, tym
bardziej, że w tak wielu historiach został wykorzystany. Bardziej jednak
chodziło mi o kontrast między telewizyjnym show, a dotychczasowym życiem Laury.
Nie chciałam, żeby historia tajemniczej pustelniczki potoczyła się w tym
kierunku, ale muszę przyznać, że dla fabuły był to strzał w dziesiątkę i wypadł
zaskakująco świeżo wiarygodnie i wydobył to, co należało szczególnie
podkreślić. Autorka bez upiększania pokazuje mroczną stronę mediów ich siłę i
brutalność. Książka przepełniona jest kontrastami i skrajnościami. Talent Laury
daje nam niepowtarzalną okazję, by wsłuchać się w swój własny głos, który
przeważnie pozostaje niesłyszany, by zajrzeć do własnego wnętrza, do krainy
wspomnień, choćby na krótką chwilę.
Uwielbiam Cecelię za jej świeże pomysły, za to, że potrafi
uczynić swoją inspirację bijącym sercem całego utworu. Za powolny, leniwy rytm,
który mimo pozornej melancholii trzyma w
napięciu i nie pozwala oderwać się od opisywanej historii. Za trafne
spostrzeżenia i puenty trafiające w samo sedno. I w reszcie za magię jaką
tworzy wokół każdej swojej książki, za to, że zawsze potrafi oczarować mnie
swoją opowieścią, zatrzymać na chwilę i skłonić do refleksji nad rzeczami jakim
na co dzień nie poświęcamy wcale uwagi. „Lirogon” jest właśnie kwintesencją
wszystkiego, za co uwielbiam autorkę.
O CZYM?
„Lirogon”, to piękna i fascynująca opowieść o samotnej kobiecie,
posiadającej niezwykły talent, który całkowicie zmieni jej życie. To historia spleciona
z wielu wątków i całej masy tajemnic i ogromnej ilości mądrych, przemyślanych
słów. Autorka nie pozostawia niczego przypadkowi, snuje swoją opowieść
nieśpiesznie, stopniowo ujawniając tajemnice z przeszłości i wstrząsając
czytelnikiem raz za razem i nikogo nie pozostawiając obojętnym na los młodej
pustelniczki. Wisienką na torcie jest pięknie ukazane rodzące się uczucie
między Laurą i mężczyzną, który odnalazł ją w jej pustelni, łagodne, delikatne,
niesamowicie elektryzujące i naturalnie zakazane. Mogę zachwycać się bez końca,
bo „Lirogon” trafia do ścisłej czołówki moich ulubieńców, jeśli chodzi o
twórczość Pani Ahern.
Ocena:
9/10
Inne książki Cecelii Ahern:
_______________________________________________________________________
Intrygujący tytuł :)
OdpowiedzUsuńKocham książki Ahern, więc ten tytuł trafia na czołówkę MUST READ! Cieszę się, że warto po niego sięgnąć i autorka nie obniża poprzeczki :)
OdpowiedzUsuńLubię książki tej autorki i myślę, że ta także mogłaby mi się spodobać. Teraz lista tytułów do przeczytania długa, ale może znajdzie się czas w wakacje? ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Zakładka do Przyszłości
Czytam już jakiś czas, ale na razie, że tak powiem kiepsko mi idzie. Mam nadzieję, że akcja się rozwinie, za mną około 120 stron :)
OdpowiedzUsuńNa tyle ile jestem tak średnio fanką Cecelii Ahern, muszę przyznać, że ten tytuł faktycznie był niesamowity i świeży - jeśli chodzi o zamysł i tak dalej. Cieszę się, że się na niego skusiłam. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Sherry