Bukiet pełen strachu, czyli
perfekcyjna rodzina według psychopatycznego
mordercy
Słysząc o tragediach dotykających innych ludzi,
automatycznie sami zaczynamy się zastanawiać, co zrobilibyśmy będąc w takiej
sytuacji. Trwa to jednak tylko chwilę, bo każdemu wydaje się, że nigdy nie
spotka nas nic złego, a mrożące krew w żyłach historie przytrafiają się tylko
bohaterom filmów. Tak właśnie uważała Summer. Idąc samotnie na imprezę,
zaledwie kilka kroków od domu, nie przypuszczała, że właśnie rozpoczyna się
największy koszmar jej życia. Koszmar z którego nigdy się nie obudzi.
Summer zostaje porwana i uwięziona w piwnicy tajemniczego Clovera razem z trzema innymi dziewczynami. Dostaje nowe imię, Lily, i wbrew własnej woli rozpoczyna nowe życie, wypełnione strachem, bólem i rozpaczą. Choć pozornie dziewczyny żyją w godnych warunkach, każdy dzień jest walką o przetrwanie. Sadystyczny Clover coraz częściej pokazuje swoje brutalne oblicze szaleńca i okrutnie karze najmniejsze oznaki nieposłuszeństwa. Summer nie traci jednak nadziei i woli walki. Chce za wszelką cenę uciec z koszmaru i wrócić do swojej prawdziwej rodziny i kochającego chłopaka. Ucieczka okazuje się jednak o wiele trudniejsza niż podejrzewała, bo nie tylko Clover staje jej na drodze ku wolności.
To, co najbardziej wstrząsa w historii Summer to jej
realizm. Zwyczajna nastolatka, taka jak Ty czy ktoś Tobie bliski, spokojne,
wręcz nudne miasteczko, uporządkowane, pełne rutyny życie. I nagle to wszystko
znika zastąpione najgorszym możliwym koszmarem. Taka historia mogła przydarzyć
się każdemu, nawet Tobie czy mi, choć nie jesteśmy w stanie sobie tego
wyobrazić, ani w to uwierzyć. Dlatego właśnie tak ważne są książki
uświadamiające, że wcale nie jesteśmy niezniszczalni, że niebezpieczeństwo jest
czymś bardziej realnym niż się nam wydaje, i że czasem warto zastanowić się dwa
razy.
Wydarzenia, przez które musiała przejść Summer/Lily i inne
„kwiatowe” dziewczęta Clovera Rose, Poppy i Violet, idealnie obrazują jak różni
ludzie zachowują się w kryzysowych sytuacjach. Autorka ukazuje upór, wolę
walki, ale także strach, uległość, a nawet akceptację. Mimo wszystkich
dramatycznych wydarzeń w akcję wkrada się w końcu rutyna, dlatego bardzo dobrym
posunięciem okazało się rozbicie narracji na innych bohaterów. Poza relacją
Summer, możemy także dowiedzieć się co czuje jej chłopak Lewis, obserwować jego
desperackie poszukiwania ukochanej, poznać jego emocje i wątpliwości.
Najciekawsze okazały się jednak rozdziały z punktu widzenia Clovera, w których
mamy okazję poznać myśli i motywy działania szaleńca. Dla takich ludzi nie ma
żadnego usprawiedliwienia, ale podejrzewałam, że jego przeszłość skrywa o wiele
mroczniejszą tragedię niż okazało się w rzeczywistości.
O CZYM?
„Uwięzione” to wstrząsający młodzieżowy thriller, który nikogo nie
pozostawi obojętnym. Takiej historii nikt z nas nie chciałby przeżyć, ale
skłania ona do wielu fundamentalnych pytań i refleksji. Jestem pewna, że ta
książka porwie i uwięzi każdego czytelnika.
Ocena:
Muszę przeczytać
OdpowiedzUsuńNa pewno sięgnę po tę książkę, bo czeka na czytniku. Jestem ciekawa, jakie wrażenie wywrze na mnie.
OdpowiedzUsuńLubię thrillery, dlatego bardzo chętnie zapoznam się z powyższą pozycją.
OdpowiedzUsuńWow, brzmi bardzo ciekawie, a jakie ładne zdjęcia Ci wyszły, aż chce się znów przewinąć w górę :)
OdpowiedzUsuńDobra historia, mocno zapada w pamięć. Nie żałuję poświęconego jej czasu :)
OdpowiedzUsuńZ twojej recenzji wnioskuję, że to książka dla mnie. Jeśli będę miała tylko możliwość to koniecznie po nią sięgnę :)
OdpowiedzUsuńO kurcze, no i przekonałaś mnie. Nie czytuję takich książek, ale faktycznie gdyby się zastanowić nad własnymi reakcjami, człowiek jest rozdarty i przerażony różnymi możliwościami. Złe rzeczy mogą się przytrafić każdemu, choć chcemy żyć myślami, że takie rzeczy tylko w filmach. Niestety szkoda, że te wszystkie porwane, gwałcone i mordowane nastolatki, o których nieraz słyszymy w wiadomościach, też tak myślały i nie spodziewały się, że ich życie tak bardzo ulegnie zmianie. Nie potrafię sobie wyobrazić takiej tragedii :(
OdpowiedzUsuńWow, nie wiem co myśleć. Z jednej strony czuję się zafascynowana, ale z drugiej, trochę mnie ta książka przeraża. Na tyle na ile jestem w stanie oglądać seriale kryminalne, nie wiem czy byłabym w stanie czytać coś tak przerażająco... realnego. A przynajmniej nie na chwilę obecną.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Sherry