Wyd. Między słowami | 415 str. | 34,90 zł | Premiera: 12.04.2017 r. |
W życiu też trzeba czasem czytać między wierszami
Stare antykwariaty pełne wiekowych tomów są magiczne chyba
dla każdego bibliofila. To miejsca pełne tajemnic i niezapomnianych historii, gdzie
czas dawno temu się zatrzymał. Gdzieś między półkami, w starym krakowskim
antykwariacie znajdziecie niezwykłą dziewczynę. Patrząc na nią, można odnieść
wrażenie, że przeniosła się w czasie. Zarówno ubiorem jak i zachowaniem
przypomina bardziej kobiety sprzed kilkudziesięciu lat. Od dziecka poważna i
nad wiek dojrzała, Emilia, zdawała się nie pasować ze swoim staroświeckim stylem
bycia do nowoczesnego świata. Doprowadzało to do szału jej narcystyczną matkę i
zbijało z tropu kochającego, choć mieszkającego daleko ojca. Tylko w starym
antykwariacie pana Franciszka, gdzie pracuje od lat, czuje się naprawdę na
swoim miejscu. Wśród zabytkowych tomów, popijając kawę z cynamonem, snuje także
własne opowieści.
„Słowa, nieważne, wypowiedziane czy zapisane, mają wielką moc. Potrafią
niszczyć lub budować. Mogą cię utulić lub zaciągnąć na dno rozpaczy.”
W życiu Emilii
wszystko zawsze było idealnie poukładane, wręcz schematyczne i nudne, choć
pełne uroku. Wszystko zmienia się w chwili gdy Emilia odkrywa, że jej bliscy
mają przed wiele dramatycznych tajemnic, które dawno pogrzebane, po latach
zaczynają wypływać na powierzchnię i niszczyć misternie zbudowany spokój. Na domiar
złego jej głupie serce wybrało właśnie ten skrajnie nieodpowiedni moment w
życiu, by zabić mocniej dla tajemniczego mężczyzny, który pojawia się i znika,
ale nawet na chwilę nie daje o sobie zapomnieć. W tym całym chaosie w ręce
Emilii niespodziewanie trafia tajemnicza książka, która nie tylko sama wybiera
swojego właściciela, ale potrafi także wpłynąć na jego życie.
To, co autorce zawsze się udaje i było obecne także w tej
książce, to klimat. Zawsze idealnie udaje jej się uchwycić ulotną magię chwili
i opisać ją tak, by czytelnik czuł ją całym sobą. Zapach starych książek i
aromatycznej kawy, morska bryza rozwiewająca włosy… to się po prostu czuje. Charakterystyczna
dla tej autorki jest także niesamowita sielskość, dosyć leniwa akcja i
drobiazgowe opisy, które mnie osobiście zawsze urzekają i wprowadzają w
melancholijny nastrój, ale niektórych potrafią przyprawić o ziewanie. Jeśli nie
lubicie szczegółowych opisów i delikatności, a preferujecie szybką akcję i
mocne wrażenia, nie jest to chyba odpowiednia książka dla Was.
Oprócz klimatu spodobała mi się sama historia. Ciężko ją
streścić z racji na jej charakter i drobiazgowość, ale urzeka już od pierwszej
strony. Chwilami miałam jednak wrażenie, że autorka zaczyna zbyt wiele wątków. Tajemnice
innych bohaterów, różne i zupełnie niezwiązane ze sobą, często odrywały
bohaterkę od jej własnego życia i przerywały bieg wydarzeń w najciekawszym
momencie. Tyle można by było dopisać świetnych i romantycznych scen z Emilią w głównej roli, ale odkrywanie historii
innych ludzi niestety przytłoczyły jej własną. Wątek romantyczny, choć
intrygujący i bardzo fajnie przemyślany, został zepchnięty gdzieś w kąt i
wyciągnięty dosłownie w ostatniej chwili. Podobnie tajemnicza książka, która
miała być trzonem całej fabuły przez większą część powieści leżała całkowicie
zapomniana.
„Mniej lub bardziej uporządkowany świat, niczym wielki głaz,
może w jednej chwili spaść z samego szczytu. Jedyne, co nam pozostaje, to
zebrać siły i spróbować znów wtoczyć go na górę.”
O CZYM? „Antykwariat spełnionych marzeń”, to
opowieść o odkrywaniu tajemnic przeszłości i pisaniu swojej własnej historii tu
i teraz. To historia, w której przeszłość łączy się z teraźniejszością w bardzo
płynny sposób dzięki cudownemu staremu antykwariatowi i uroczej, staroświeckiej
Emilii. Historia splata ze sobą wiele wątków i mnóstwo sekretów różnych ludzi,
nie zawsze eksponując te najbardziej intrygujące czytelnika. Choć dzieje się sporo
całość jest bardzo leniwa, klimatyczna, i nawet mroczne sekrety nie są w stanie
przytłoczyć jej sielskiego klimatu. Jeśli szukacie książki, przy której można
się wyciszyć, zrelaksować i zapomnieć o całym świecie, ta pozycja nada się
doskonale.
Ocena: 8/10
Książki Doroty Gąsiorowskiej:
Obietnica
Łucji | Marzenie Łucji | Primabalerina
-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Jak dla mnie ta książka miała o wiele więcej minusów niż plusów i nie oceniłam jej tak wysoko jak Ty :)
OdpowiedzUsuńCzytałam przed lektura kilka niepochlebnych opinii, ale książka pozytywnie mnie zaskoczyła. Spodziewałam się po niej umilenia czasu i świetnie się w tej roli spisała :-)
UsuńPozdrawiam
Coś dla mnie :)
OdpowiedzUsuńIdealna dla każdego ♡
UsuńPozdrawiam
Nie mam tej ksiażki w planie,przynajmniej nie teraz To taka klimatyczna książka, a ja mam teraz apetyt na zupełnie inne gatunki :)
OdpowiedzUsuńJa lubię czytać cały czas coś innego. Teraz obyczajowka, za chwilę fantastyka, później romans, a dalej czad pokaże co mi wpadnie w ręce :-)
UsuńPozdrawiam
Powieść zbiera dość dużo pozytywnych opinii, a że jest o książkach, to coraz bardziej mnie intryguje.
OdpowiedzUsuńJa czytałam głównie negatywne ale zupełnie się z nimi nie zgadzam. Bardzo przyjemna lektura :-)
UsuńPozdrawiam
Książka faktycznie brzmi niesamowicie sielsko i przyjemnie, aczkolwiek zdecydowanie nie dla mnie - nawet nie ze względu na moją oczywistą nieufność do polskich autorów, ale bardziej ze względu na fakt, że ostatnio wszystko co czytam zanudza mnie na śmierć i czuję, że potrzebuję czegoś BARDZO naszpikowanego akcją, co by mnie otrząsnęło z tego stanu uśpienia.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Sherry