Niedawno otrzymałam
przedziwną przesyłkę. Do moich rąk trafiła tajemnicza, nieznana mi dotąd
powieść „Notebook” Tomasza Lipko. Nie miałam otrzymać jej do recenzji, tym
większe było moje zdziwienie, jednak jak każdy pożeracz książek nie miałam zamiaru
obrażać się za darmową porcję literatury. Po kilku stronach czekała mnie jednak
kolejna niespodzianka:
Pełen pustych stron
egzemplarz nie trafił do mnie jednak przypadkowo. To nic innego jak reklama
akcji Czytaj PL!, która promuje czytelnictwo w Polsce.
Na czym polega akcja?
Dzięki zeskanowaniu specjalnego
kodu z plakatów, które znajdziecie na przystankach komunikacji miejskiej,
zyskujecie dostęp do darmowej wypożyczalni e-booków. Możecie wybrać lekturę
spośród dwunastu tytułów. Wśród propozycji znajdują się między innymi
thrillery, kryminały, ale także zabawne opowieści Marcina Prokopa, oraz coś z
literatury kobiecej- recenzowana przeze mnie „Obietnica Łucji” Doroty Gąsiorowskiej.
Wszystkie tytuły akcji |
Darmową aplikację Czytaj PL! można pobrać w sklepach App Store i
Google Play. Akcja Czytaj PL! będzie trwała od 1 do 31 października. Więcej
informacji o akcji można znaleźć na stronie www.czytajPL.pl. We
wszystkich miastach drogę do ciytylightów z najlepszymi książkami pomoże
czytelnikom znaleźć aplikacja mobilna jakdojade.pl.
Co myślę o akcji? Zawsze będę popierała działania promujące czytelnictwo. Uważam, że to świetna sprawa dla osób, które
lubią czytać e-booki i nie uśmiecha im się długa i nudna podróż bez niczego do
czytania. Niestety pochodzę z malej miejscowości, gdzie akcja nie dotarła, ale
jeśli tylko Wy będziecie mieli możliwość
z niej skorzystać, nie wahajcie się.
Akcja Czytaj PL! będzie trwała od 1 do 31
października. Zostało więc jedynie kilka dni by skorzystać z darmowej
wypożyczalni e-booków.
Skusicie się na lekturę?
Projekt dofinansowany ze środków Ministerstwa Kultury i
Dziedzictwa Narodowego w ramach programu Promocja Czytelnictwa.
Słyszałam o tej akcji i jest naprawdę ciekawa dla kogoś, kto lubi e-booki (ja się do tej grupy nie zaliczam, ale akcje jak najbardziej popieram), chociaż co do wysyłania książki z pustymi stronami to średnio mi się ten pomysł podoba, myślę, że są inne i tańsze sposoby promocji takich akcji;)
OdpowiedzUsuńwww.ksiazkoholiczka94.blogspot.com
Też odebrałam to jako straszne marnotrawstwo papieru, dlatego "Notebook" będzie teraz moim notesem ;-) Masz rację można było to inaczej rozegrać, chociażby wkładając do paczki cienkie książeczki z fragmentami albo drobny gadżet ;-)
UsuńPozdrawiam!
Wielokrotnie widziałam ten plakat, ale dopiero u Ciebie doczytałam jasno i czytelnie o co chodzi w całej akcji. :-) Jest na pewno ciekawa i wartościowa, bo promuje czytelnictwo, ale ja osobiście jakoś nie mogę przekonać się do ebooków. Może gdybym dostała czytnik na gwiazdkę, zmieniłabym zdanie. ;-)
OdpowiedzUsuńCzytnik to fajna sprawa, choć muszę przyznać, że i ja nie lubię ebooków. Co to za książka, kiedy nie można jej powąchać? :-P
UsuńPozdrawiam!
Ciekawa akcja, jednak nie pochwalam sposobu promowania (otrzymałam taką samą przesyłkę), no i niestety w moim mieście akcja nie jest dostępna
OdpowiedzUsuńDo mnie również akcja nie dotarła, ale widziałam plakaty porozwieszane po Warszawie. Promocja i mi nie przypadła do gustu niestety...
UsuńPozdrawiam!
Zdecydowanie również popieram taką akcję, ale do mojego miasteczka również nie dotarła, nie dotarła też do miasta, w którym chodzę do szkoły. :( A szkoda.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Sherry