5 września 2015

„Między życiem a życiem”- Jessica Shirvington

Wydawnictwo Dreams/ 288 str./ 34,90 zł/ 2015 r.


Jak być tą samą osobą 
w dwóch różnych życiach?


Każdej nocy Sabine wpatruje się ze strachem w zegar. Pełna obaw śledzi powolne ruchy wskazówek, które głuche na wszelkie zaklęcia prą niestrudzenie ku najcięższej dla niej godzinie- ku północy. Wtedy właśnie następuje przeskok. Sabine wciąż jest tą samą dziewczyną- ma to samo imię, tą samą twarz i wspomnienia, ale rzeczywistość, która ją otacza ulega całkowitej zmianie, a wraz z nią tak naprawdę, zmienia się wszystko.

„Dwadzieścia cztery godziny w jednym wcieleniu. I zwrot w mgnieniu oka- a następnie dwadzieścia cztery godziny w drugim. I tak toczy się dzień za dniem, niezawodnie, nieodwołalnie…”


 Choć Sabine ma dopiero osiemnaście lat, tak naprawdę całe jej życie należałoby pomnożyć razy dwa. Dziewczyna przeżywa każdy dzień dwukrotnie, co noc wędrując z jednego życia do drugiego. Jedno z jej żyć jest doskonałe- jest piękna, pochodzi z bogatego domu, ma cudownego chłopaka, a w perspektywach studia na Harvardzie i świetlaną przyszłość. Drugiemu z kolei daleko do perfekcji- Sabine nie ma tam zbyt wielu znajomych a jej rodzice muszą pracować całymi dniami, by związać jakoś koniec z końcem. Jedynym jasnym punktem w drugim życiu jest młodsza siostrzyczka Maddie, dla której dziewczyna zrobiłaby wszystko.

Sabine nie tylko żyje podwójnie, ale jak się okazuje- jest też podwójnie nieszczęśliwa. Tajemnica dziewczyny rzuca cień na jej relacje z ludźmi w obydwu światach, a fakt, że nie może się nią z nikim podzielić, potęguje tylko uczucie wyobcowania. Sam fakt istnienia w dwóch równoległych rzeczywistościach jest bardzo kłopotliwy, Sabine ma bowiem dwie różne rodziny i w  sumie czworo rodziców. Kiedy na scenę wkracza miłość, wszystko staje się jeszcze bardziej poplątane, bo czy można kochać równie mocno dwie osoby w dwóch różnych życiach? Czy to w ogóle fair? I jak kochać naprawdę, kiedy wiesz, że nigdy nie wyznasz ukochanej osobie prawdy o swoim podwójnym życiu?

„Nie miałam wyboru. Żyłam w dwóch światach i już. Nie w jednym albo w drugim- tylko rozdarta między nimi i całkowicie w tym samotna.”

Największy problem z zaakceptowaniem główniej bohaterki polega na tym, że jej charakter zmienia się w sekundzie kiedy następuje przeskok. To wciąż Sabine, wciąż ta sama, a jednak czytelnik ma wrażenie, że to dwie zupełnie różne osoby. Jedna z nich jest buntowniczką mającą gdzieś wszystkie nakazy i nie dbającą zbytnio o to, co myślą o niej ludzie. Druga Sabine to zupełnie inna bajka, a ona sama wydaje się być w niej księżniczką. Status i pozycja społeczna to priorytet. Wygląd, styl i gra pozorów- żadnych wpadek i rys na perfekcyjnym portrecie. Tak naprawdę oba wcielenia bohaterki łączy tylko imię i tajemnica. Niestety nie próbuje ona w żaden sposób ujednolicić swoich wcieleń, nie stara się po prostu być sobą- jednakową w każdym życiu. Tak naprawdę przez długi czas, nawet czytelnik nie ma pojęcia, jaka w zasadzie bohaterka jest.

Jessica Shirvington stworzyła nieidealną, choć ciekawą i niebanalną opowieść. Nie polubiłam jej od razu, ale dzięki zaskakującym zwrotom akcji i często szokującym wydarzeniom, szybko się to zmieniło. Akcja nabrała rozpędu głównie za sprawą Ethana- męskiego pierwiastka, który dostarczył mi najwięcej emocji i którego spośród wszystkich bohaterów powieści, na pewno najlepiej zapamiętam, mimo, że autorka bardzo podcięła mu skrzydła. Ponieważ Ethan pojawia się w tym „gorszym” świecie, rodzi się pytanie: czy bohaterka powinna wybrać uczucie, czy wymarzoną przyszłość? Bez względu na to jaką odpowiedź obstwiacie, jestem pewna, że autorce uda się Was choć odrobinę zaskoczyć.

„Zmiany czasem onieśmielają. Ale nie ma sensu trzymać się czegoś kurczowo tylko dlatego, że przeraża nas perspektywa skoku naprzód.”

O CZYM?  „Między życiem a życiem” to opowieść o odkrywaniu i akceptowaniu samego siebie, o podejmowaniu życiowych decyzji i godzeniu się z tym, ze nic nie jest w stu procentach pewne i doskonałe. W stylu autorki jest coś niesamowicie lekkiego i chwytliwego, a opisana przez nią historia, choć nie wybitna, jest wciągająca, zaskakująca i zdecydowanie warta uwagi.

 Ocena:
7/10


32 komentarze:

  1. Lubię takie niebanalne opowieści... :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam, bo to taki powiew świeżości ;-)
      Pozdrawiam!

      Usuń
  2. Słyszałam tyle mieszanych opinii nt. tej książki, że sama już nie wiem, czy ją czytać. Może się skuszę, bo czeka na czytniku ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Skoro już ją masz i nie stoisz przed pytaniem kupić "czy nie kupić?" myślę że warto zaryzykować;-) w najgorszym wypadku zostanie nieskończona, ale wątpię, że tak się stanie bo czyta się naprawdę lekko i szybko ;-)
      Pozdrawiam!

      Usuń
  3. Zaintrygowałaś mnie tą recenzją :)
    Książkę z pewnością przeczytam! Mam nadzieję, że jest tylko jedna część i pod koniec wszystko ładnie się wyjaśnia ;)

    Pozdrawiam :*
    ksiazki-mitchelii.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak to jednotomowa opowieść;-) więc można zaryzykować;-)
      Pozdrawiam!

      Usuń
  4. Hm... książkę kupiłam już dawno i teraz czeka na swoją kolej. Początkowo miałam wielkie chęci na jej czytanie, ale teraz mnie do niej nie ciągnie. Niech jeszcze trochę poczeka :P

    bookcasemonster.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mimo wszystko polecam, bo dobrze się ją czyta;-)
      Pozdrawiam!

      Usuń
  5. Bardzo zaciekawiłaś mnie swoją recenzją. Cieszę się, że tu trafiłam, ponieważ wcześniej o książce nie wiedziałam. Teraz z pewnością znajdzie się ona na mojej półce ;)

    Zapraszam do mnie i pozdrawiam cieplutko
    www.nalogowy-ksiazkoholi.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo się cieszę :-) jeśli recenzja Cię zaintrygowała i książka na pewno Ci się spodoba;-)
      Pozdrawiam!

      Usuń
  6. Całkiem ciekawy pomysł na fabułę i dość pozytywna opinia jak najbardziej mnie przekonały ;)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pomysł naprawdę zasługuje na uwagę a i wykonanie nie jest wcale najgorsze;-) wręcz przeciwnie ;-)
      Pozdrawiam!

      Usuń
  7. Pomysł na historię intryguje i z chęcią zapoznam się z niniejszą lekturą :3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję że Ci się spodoba ;-)
      Pozdrawiam!

      Usuń
  8. Bardzo miło wspominam przygodę z tą lekturą

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja również będę ją miło wspominać ;-)
      Pozdrawiam!

      Usuń
  9. Bałam się i nadal trochę się boję tego podziału, słyszałam wiele głosów, że jedna część jest nudniejsza od innej. Postać Ethana mnie ciekawi, uwielbiam czytać o intrygujących facetach. ;)

    Pozdrawiam.
    PS. Zapraszam do siebie na konkurs z "Fangirl".

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety to prawda... Najbardziej przeszkadzał mi fakt nie tyle różnicy w poziomie rozdziałów co w zachowaniu głównej bohaterki która zmieniała się nie do poznania ;-)
      Pozdrawiam!

      Usuń
  10. Ciekawi mnie ta książka, pomysł na fabułę jest dość niebanalny, więc mam nadzieję, że będę miała okazję przeczytać;)

    www.ksiazkoholiczka94.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Również mam taką nadzieję bo mimo wszystkich wad to bardzo przyjemna lektura ;-)
      Pozdrawiam!

      Usuń
  11. Ciekawi mnie ta książka :D Myślę, że przeczytam, jeżeli będę miała ku temu okazję.

    OdpowiedzUsuń
  12. Ciągle mam mieszane zdanie na temat książki - raz chce ją przeczytać, innym razem nie. Czas pokarze czy się skusze :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Poszukaj jej w bibliotece, może akurat przypadnie Ci do gustu ;-)
      Pozdrawiam!

      Usuń
  13. Lubię lekki styl, dzięki temu lektura może być bardzo ciekawa, kto wie, może jej poszukam ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To taka typowo relaksacyjna pozycja, choć zawiera też kilka cięższych wątków ;-) myślę że może Ci się spodobać;-)
      Pozdrawiam!

      Usuń
  14. Ta książka właściwie ciekawiła mnie od początku, ale od początku nie byłam też do niej przekonana i w sumie nadal nie jestem. Nie wiem, to jest dla mnie trudne, zdecydować czy chcę ją przeczytać czy nie, bo nie ma jej w bibliotece, a mnie jakoś nie za bardzo chce się jej kupować. Jeśli kiedyś się nadarzy okazja do przeczytania - pewnie przeczytam, czemu nie. To połączenie alternatywnych światów wygląda całkiem interesująco. Jednakże nie będę jakoś się bardzo starać, by doprowadzić do spotkania z autorką.
    Pozdrawiam,
    Sherry

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Znam Cię na tyle dobrze, iż wiem że nie wystawiłabyś książce wyższej oceny. Gdyby była w bibliotece może nawet próbowaliśmy Cię przekonywać, ale jeśli chodzi o kupno nie będę namawiać;-) mam nadzieję że jakimś trafem znajdzie się w Twoim posiadaniu i będziesz mogła mi powiedzieć czy miałam rację;-)
      Pozdrawiam!

      Usuń
  15. Może to i dobrze, że książka nie jest idealna, ale umiała zaciekawić - to świadczy o tym, że autorka próbuje, nie tworzy cukru dla mas. Jestem ciekawa tej historii :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właściwie masz rację zwłaszcza w kontekście zakończenia jest to dobrze widoczne ;-)
      Pozdrawiam!

      Usuń
  16. Ogromnie intryguje mnie ta książka. Sam jej opis wydaje się taki ... Inny od tego, co króluje aktualnie na rynku ;).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może nie jest to jedyna książka na ten temat ale jest ich bardzo niewiele i każda ma w sobie coś wyjątkowego;-) chociażby dlatego polecam :-)
      Pozdrawiam!

      Usuń

Drogi czytelniku!
Bardzo dziękuję za przeczytanie mojego tekstu, to naprawdę wiele dla mnie znaczy. Znasz już mój punkt widzenia, będę bardzo wdzięczna jeśli podzielisz się również swoim. A jeśli zdecydujesz się do mnie wrócić, możesz być pewien, że najdziesz tu odpowiedź ;-)

Zobacz też:

.