14 marca 2020

„Tron prawdy”- Pepper Winters

Wyd. Kobiece | Org. Throne of Truth | Tom II (finał) | 424 str. | 39,90 zł | Data wydania: 12.02.2020 r. 

Czas zdjąć koronę kłamstw i zasiąść na tronie prawdy

Tyle kłamstw, tyle tajemnic, tyle cierpienia. Noelle nie może sobie poradzić z faktami, które spadły na nią jak grom z jasnego nieba. Okazuje się, że Penn jest postacią z jej przeszłości i odegrał ważną rolę w najmroczniejszej scenie jej historii- pytanie tylko, którą? Kim tak naprawdę jest i co nim kierowało? Odpowiedź na to pytanie musi jednak poczekać, bo dziewczyna znalazła się w sporych tarapatach. Przetrzymywana przez osobę, którą znała od dzieciństwa, jest zadana wyłącznie na siebie. Czy Penn zdoła ją odnaleźć zanim będzie za późno?

Niektóre historie romantyczne zaczynają się słodko i uroczo, ale są też takie, które rodzą się w mroku, kłamstwach i iluzjach. Historia Noelle i Penna należy do tej drugiej kategorii. Połączyła ich namiętność, pasja i tajemnice, lecz teraz na zawsze może rozdzielić przeszłość, która wyłania się zza zasłony kłamstw. Penn musi wreszcie wyznać Elle, kim naprawdę jest i błagać by wybaczyła mu jego intrygi. Autorka znowu robi sporo zamieszania wokół tej tajemnicy. Zwleka z ujawnieniem prawdy i stara się maksymalnie budować napięcie… szkoda tylko, że tajemnica Penna od początku była boleśnie oczywista. Nie tyle nie mogłam się doczekać, poznania jego prawdy, co miałam już dość ukrywania czegoś, co było tak łatwe do przewidzenia.



Naprawdę ciekawy okazał się nie tyle wątek samej tajemnicy, co motywów bohatera i jego przeszłości. Kiedy dowiadujemy się już kto jest kim, czas przekonać się jak i dlaczego? Okazuje się, że autorka miała niebanalny pomysł, a historia Penna totalnie chwyta za serducho. Sam bohater również zyskał w moich oczach. Z totalnego dupka i manipulanta, zmienia się w skrzywdzonego przez system chłopaka, który musi pokutować za czyjeś winy. Szkoda tylko, że autorka nie pociągnęła bardziej tego wątku, że nie doprowadziła go do końca, tylko pozostawiła w zawieszeniu, wraz z uczuciem niedosytu. Romantyczne dusze, będą jednak zachwycone, bardzo dokładnym rozpisaniem wątku miłosnego. W przeciwieństwie do drapieżnej i namiętnej jedynki, drugi tom okazał się słodki, czuły i pełen szczerych wyznań. Chwilami bywało nieco przesadnie melodramatycznie, ale jeśli lubicie intensywne emocje, będziecie w siódmym niebie.

O CZYM? „Tron prawdy”, to opowieść o uczuciu, które zrodziło się z kłamstw i niedomówień. Teraz jednak słodka iluzja zaczyna pękać i prawda wreszcie wyjdzie na jaw. Tylko czy bohaterowie poradzą sobie z konsekwencjami? Miałam spore oczekiwania wobec tego tomu i niestety nie wszystkie zostały spełnione. Część wątków mnie usatysfakcjonowała, część rozczarowała, ale nie żałuję czasu spędzonego z lekturą. Jedno jest pewne, seria „Duet” nie jest przeznaczona do tego by czytać ją solo. Dlatego jeśli poznaliście „Koronę kłamstw”, po „Tron prawdy” musicie sięgnąć obowiązkowo.

Ocena:
6/10

Seria Duet:
Korona kłamstw | Tron prawdy


________________________________________________________________



8 komentarzy:

  1. Nie znam jeszcze pierwszej części, ale czuje, że seria powinna przypaść mi do gustu.

    OdpowiedzUsuń
  2. Wydaje się ciekawa, spróbuję zapolować na jedynkę. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Muszę wreszcie dać szansę twórczość tej autorki. 😊

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie słyszałam wcześniej o tej autorce. Muszę sięgnąć po jej twórczość :)
    Pozdrawiam :)
    www.wspolczesnabiblioteka.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. Mnie drugi tom zdecydowanie bardziej się podobał od pierwszego :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie słyszałam o tej serii, ale w wolnej chwili z przyjemnością bym przeczytała.

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie znam twórczości autorki!

    OdpowiedzUsuń
  8. Superowa strona, bardzo polecam https://skarby1.pl/ witrynę z artykułami ogólnotematycznymi.

    OdpowiedzUsuń

Drogi czytelniku!
Bardzo dziękuję za przeczytanie mojego tekstu, to naprawdę wiele dla mnie znaczy. Znasz już mój punkt widzenia, będę bardzo wdzięczna jeśli podzielisz się również swoim. A jeśli zdecydujesz się do mnie wrócić, możesz być pewien, że najdziesz tu odpowiedź ;-)

Zobacz też:

.