Ostatnimi
czasy moja półeczka wzbogaciła się o kolejne tytuły. Nie było ich szczególnie
dużo ale kilka udało mi się już przeczytać a nawet zrecenzować! Teraz
zaprezentuję Wam je wszystkie (gościnnie występuje róża, którą dostałam wczoraj zupełnie bez okazji od mojego Ukochanego :* Musiałam się pochwalić :-P )
1. „Amulet Samarkandy”- Jonathan
Stroud
Nie
wiedziałam nawet o istnieniu tej książki a zapowiada się naprawdę ciekawie! To
będzie moja pierwsza w życiu książka o dżinie ;-) dostałąm ją od siostry- no
powiedzmy. Jej koleżanka wyrzucała stare książki i po prostu nie mogłam do tego
dopuścić! Więc adoptowałąm je :-P
2. „Wampiraci”- Justin Somper
Pewnie
nigdy w życiu bym jej nie przeczytała gdyby nie ta „adopcja”. Historia raczej
dla młodszych ale chętnie przeczytam. Pewnego dnia kiedy będę miała ochotę na
coś lżejszego.
3. „Miłość bez końca”- Scott Spencer
Książka,
którą dostałam dzięki uprzejmości wydawnictwa Muza. Piękna, nostalgiczna
opowieść o miłości i obsesji, która doprowadza do tragedii. Opowieść o
zmarnowanych szansach i błędach, których nie da się naprawić.
4. „Mroczne umysły”- Alexandra
Bracken
Wygrana
na paranormalbooks.pl . Bardzo się z niej cieszę, bo zgarnia pozytywne oceny.
5. „Zabójczy księżyc”- N. K. Jemisin
Wygrana
na secretum.pl . Ma niesamowity opis. Mam nadzieję, że okaże się świetna.
6. „Rywalki”- Kiera Cass
Wielkie
pozytywne zaskoczenie. Wciąga od pierwszych stron, jest bajecznie lekka,
baśniowa i urocza. Relaks gwarantowany!
7. „Black*Out”- Andreas Eschbach
Wygrana
na fanpageu wydawnictwa Jaguar. To będzie coś ciekawie innego.
8. „Tygrysi księżyc”- Antonia
Michaelis
Perły
zostają na koniec. To już trzecia powieść autorki, która zagościła na mojej
półce i jeśli tylko pojawią się inne- z pewnością nie ostatnia. Jestem pewna,
że klimatyczna opowieść o Indiach zrobi na mnie równie duże wrażenie co pozostałe
książki pani Michaelis.
9. „Dopóki śpiewa słowik”- Antonia Michaelis
Od wydawnictwa Dreams. Książka która bardzo mnie zaskoczyła, wzbudziła masę uczuć i
sprzecznych emocji. Jedno jest pewne- jestem nadal pod ogromnym wrażeniem! Twórczość
Antonii jest niebywała, magnetyczna i całkowicie inna. Nie wszystkim pasuje ta
oryginalność ale ja jestem zachwycona!
Jak podobają Wam się moje najnowsze
nabytki?
"Rywalki" szalenie mi się podobały. Jeśli chcesz możesz przeczytać moje wywody na blogu :) "Mroczne umysły" po prostu mnie rozbiły. Do tej pory nie mogę się otrząsnąć po tek książce. Bardzo fajna ta adopcja. O "Dopóki śpiewa słowik" naczytałam się negatywnych recenzji i nie mam ochoty się za nią brać.
OdpowiedzUsuńMiłego czytania :)
To musisz przeczytać jeszcze moją, może choć trochę przekona Cie to twórczości pani Michaelis ;-)
UsuńMam nadzieję, że i mnie "Mroczne umysły" tak zachwycą ;-)
Dzięki i pozdrawiam!
Piękny stosik, piękny :) Cieszy oko. Podkradłabym Mroczne umysły i Rywalki, mam nadzieję, że kiedyś trafią i do mojej biblioteczki :)
OdpowiedzUsuńDopóki śpiewa słowik czeka w kolejce do czytania, ale po Baśniarzu nie jestem zbyt pozytywnie do niego nastawiona.
Nie podobał Ci się "Baśniarz"? :-O Jak to się mogło stać? W takim razie przyznam szczerze, że wątpię czy "Dopóki śpiewa słowik" przypadnie Ci do gustu, bo to bardzo specyficzna książka... Ale mam nadzieję, że mimo wszystko coś Cię w niej zafascynuje.
UsuńI znowu "Mroczne umysły" :)
OdpowiedzUsuńCzekam na recenzję :)
Wszędzie ich pełno, co? ;-) Też zauważyłam :-) Początkowo nie chciałam jej czytać ale pozytywne recenzje skłoniły mnie do wzięcia udziału w konkursie i tadam... mam i ja :-P
UsuńNo to gratulację i miłej lektury ;)
UsuńDzięki ;-)
UsuńChciałabym przeczytać "Rywalki" oraz "Dopóki śpiewa słowik" :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że sie uda bo obie szczerze polecam! :-)
UsuńŚwietny stosik! Na pierwszym miejscu do zakupu są dla mnie "Mroczne umysły" i "Dopóki śpiewa słowik". :)
OdpowiedzUsuńŚwietny wybór! Polecam słowika, jak z mrocznymi- zobaczymy wkrótce ;-)
UsuńNiespodziewane róże są najlepsze <3 Jakie to słoooodkie *-*
OdpowiedzUsuńA teraz przejdźmy do odwiecznej tyrady...
Nie przesadziłaś mówiąc, że same perełki w stosiku! Tak wchodzę, patrzę... i próbuję nie dać po sobie poznać, że najchętniej przyjechałabym do ciebie w celu obrabowania... DOBRA, NEVERMIND :D Chodzi o to, że jak już zdasz maturę, cudne tytuły na ciebie czekają :3 Nie mogę się doczekać aż zaczniesz recenzować przynajmniej kilka z nich! :o
Ale, ok, ok. Trzeba od czegoś zacząć...
"Amulet Samarkandy" - NIE SŁYSZAŁAM. A TAM SĄ DŻINY?!?!?!??!?! Obłęd! Zwłaszcza, że swego czasu poszukiwałam książek z tymi stworzeniami bo sama chciałam napisać wielkie NIC (coś) z dżinami, ale musiałam poznać konkurencję, żeby nie plagiatować... DOBRA, NIEWAŻNE PART 2.
Swoją drogą - czemu wyrzucała książki?!?! O__O Znaczy fajnie, że dostałaś taką powieść i tym samym zwróciłaś na nią moją uwagę, ale... nie mieści mi się w głowie, że dobrowolnie ktoś chciałby się pozbyć swoich cudeniek. :o No chyba, że cudeńkami nie są... To inna historia! Jak przeczytasz ten "Amulet" to BŁAGAM daj znać jak oceniasz tą książkę :D Nie musisz recenzji pisać, jeśli ci się nie będzie chciało, wiadomo, że nie mam prawa tego wymagać, ale tylko napomknij, czy coś ^^
"Wampiraci" swego czasu słyszałam WIELE o tej serii (bo to chyba jest seria, o ile mnie pamięć - moja głupia, głupia pamięć nie myli). Dawno temu, kiedy Sherry nie była jeszcze Sherry, postanowiła zarejestrować się na pewnym forum, do którego link znalazła... na zakładce do książki ^^ I trzeba było wymyślić nazwę... Nie wiem czy to jakaś siła wyższa interweniowała czy coś, ale tak znikąd wyciągnęłam to "Sherry" i jest XD O JEŻU! O czym ja opowiadam! Miałam o czymś innym, dobra - już do tego przechodzę. No więc, na tamtym forum, z którym wiąże się masa historii (ale nie będę przynudzać), pewna użytkowniczka czy tam użytkownik (a może najpierw jedno, później drugie?) nawiązywali do książek wampirycznych, niedocenianych i pojawiło się właśnie hasło "Wampiraci". Nie ukrywam, że cudów się po tej serii spodziewać nie można, ale... czy ja wiem? Tak na odmóżdżenie?
Co do "Miłości bez końca" to ostatnio mnie kusiło, żeby sobie włączyć film, ale... na szczęście miałam dość samozaparcia by powiedzieć "NIE, GŁUPI MÓZGU!!!!". Nadal mam ochotę przeczytać książkę, zwłaszcza, że niesamowicie mnie do niej zachęciłaś. :) Urzeka mnie ten... psychologiczno-tragiczny klimat, jakim wręcz chyba opływa ten tytuł...
"Mroczne umysły" - GRATULUJĘ WYGRANEJ! :D Co do tej książki to... jak już wspominałam, bardzo ją lubię. Na początku, kiedy dostałam w swoje łapki angielskiego ebooka, podchodziłam do niej sceptycznie, zwłaszcza, że wiadomo - te nazwy amerykańskie niektóre są po prostu tragiczne do przetłumaczenia, ale... Przeczytałam książkę tak szybko, że nawet się nie obejrzałam, a już kończyłam drugą i... rozpaczałam, że do trzeciej tyle czasu muszę czekać :D
No, ale ogólnie, przez tą tyradę, chciałam tylko powiedzieć, że książka jest świetna, reprezentuje jakąś taką kategorię PREMIUM wśród wszystkich dystopii i tego typu powieści młodzieżowych, od których ostatnio na rynku wydawniczym się roi. :)
No i Zu... i Liam... i Pulpet... I RUBY! Nie da się pozostawić tej pozycji bez uczuć! Fabularnie - niesamowita, stylistycznie - cudo, językowo - ach <3 Ale pewnie więcej rozpiszę się na jej temat gdy już przeczytasz. :) Chętnie przedyskutuję niektóre... kwestie ^^ Także czekam, aż zdasz maturę ^^
A swój polski egzemplarz PAPIEROWY mam, mam. Kupiłam w dniu premiery bo... myślę, że chętnie powrócę do niego za jakiś czas. :) Poza tym jestem ciekawa czy dobrze wszystko zrozumiałam XD Może we wakacje przeczytam :)
Ale okładka polska woła o pomstę do nieba. Nawet nie chodzi o to, że jest brzydka czy coś, ale w porównaniu do oryginału? SZKARADNA!
"Zabójczy księżyc" - JAAAAAAAAAAAAK JA CI ZAZDROSZCZĘ! *-* I GRATULUJĘ (PART 2. :D)! Okładka jest bardzo magiczna, a opis... opis mnie zafascynował do tego stopnia, że wyczekiwałam na premierę, a teraz gdy już książka jest... oczywiście nie mam funduszy :( Ta powieść MUSI być świetna! Po prostu nie ma opcji, żeby taki pomysł przeszedł bez echa! CO TO MA BYĆ?!?! :(
Usuń"Rywalki" - o tej książce się już wypowiadalam, ale... wiesz, ostatnio przeczytałam sobie "Elitę"... Ii... uch. Jestem rozczarowana. :( Dwójka jest dużo gorsza od jedynki. Pozostawiła po sobie taki niesmak straszny, a przynajmniej w moim mniemaniu... Niemniej jednak, nie można odmówić autorce pomysłów...
"Black*Out" - GRATULUJĘ (PART 3 :D)!!!! <3 BŁAGAM, BŁAGAM, BŁAGAM! Napisz recenzję tej ksiąąąąążki, kiedy już ją przeczytasz <3 <3 <3 Po prostu, jestem ciekawa czy... w ogóle jest sens zapatrywać się na nią pozytywnie i wyczekiwać drugiej części. :( Na razie jestem... pozytywnie nastawiona, a ty albo sprowadzisz mnie na ziemię, albo sprawisz, że chyba zacznę żebrać na ulicy ^^
"Tygrysi księżyc" - OOOOOOOOOOO JEEEEEŻŻŻŻUUUU! Na wszystkie bóstwa i pioruny świata! NIEWIARYGODNE! UDAŁO CI SIĘ JĄ ZDOBYĆ <3 Nie no! Krótka przerwa!
WDECH
WYDECH
NIE JESTEŚ ZŁODZIEJEM SHERRY
GŁĘBOKI WDECH
WYDECH
NIE MYŚL O TYM! Po prostu...
Nie no dobra, co ja się będę oszukiwać
PEREŁKA!
Absolutnie cudowna! Podobno to jest taka indyjska wersja "Baśniarza"! A i opis taki.. podobny, a jednak całkiem inny i odmienny! Już czuję ten magiczno-niepokojący klimat! :o Jeśli ty się rozczarujesz na tej pozycji, to wysyłam smoka z telegramem do pani AUTORKI. :D
"Dopóki śpiewa słowik” Odnośnie tej książki nadal nic się u mnie nie zmieniło. :( Niestety. :( Na razie mam zamiar poprosić rodziców o pożyczkę względem wychodzącej wersji graficznej "Złodzieja pioruna" (Bo to PERCY NOOO! :( ), ale może za jakiś czas... Jedno jest pewne! Na wakacje mam załatwioną (teoretycznie) pracę i chyba wiem już na co przeznaczę pierwszą wypłatę :D
W każdym razie, wszystkie recenzje tej powieści, które czytam są albo bardzo dobre, albo rewelacyjne, więc... (Nie żebym się czegoś innego spodziewała. Nie oszukuję samej siebie :D)
UCH! To wszystko! Mam nadzieję, że jakoś przetrwałaś do końca! :D
No. Ja kończę, bez podsumowania i lecę oglądać film z bratem. :)
Ale generalnie... JEDNO SŁOWO: JAAAAAAAAAANIEMOGĘ! :D
MIŁEGO CZYTANIA I SUPER-HIPER-MEGA-POZYTYWNYCH WRAŻEŃ ŻYCZĘ!
I przepraszam za Caps Locka, ale chyba za dużo powietrza się nawdychałam...
Pozdrawiam! :*
Sherry
Też byłam w szoku! Wiadomo w biblioteczce są różne książki- lepsze, gorsze i takie całkiem do dupy, ale osobiście to płakać mi się chce na myśl, że nawet te ostatnie mogły by zniknąć z moich zbiorów. Ale ta dziewczyna to poważna studentka, która chciała zrobić miejsce na poważną literaturę ( typu "Zmierzch"... Serio!) a że kasy ma po dziurki w nosie postanowiła wyrzucić to i owo. Oczywiście nie mogłam do tego dopuścić! W efekcie dostałam worek pełen książek (nie żartuję- cały worek!) niestety tylko te dwie były takie "lepsze". Ale zyskałam też kilka ciekawych książek naukowych, bajek dla dzieci, które też lubię sobie czasem czytać (ale nikomu nie mów :-P) i "Mooly Moon" po angielsku. Kilka naprawdę nadawało sie tylko na papier toaletowy z powodu stanu ale i tak cieszę się że cokolwiek uratowałam ;-) Recenzję "Amuletu..." napiszę na pewno, i może nawet kupię pozostałe dwa tomy jeśli mi się spodoba ;-)
Usuń"Wampiratów" właśnie tak chcę zastosować- jako terapię odmóżdżającą :-D A zresztą, darowanej książce nie zagląda się między kartki... czy coś :-P U mnie z nickiem było tak, że musiałam założyć konto google, żeby wziąć udział w konkursie (moim pierwszym w życiu! wygrałam wtedy "Nefilim" ;-) ) miałam wtedy jakieś 12 lat i wpisałam "Patka"... Przez następne kilka lat gratulowałam sobie oryginalności :-D ale w sumie gdyby mnie poniosło mogło by być gorzej :-P
O tak "Miłość bez końca" jest bardzo psychologiczno-tragiczna :-) Chętnie obejrzała bym w końcu film- dobrze że mi o nim przypomniałaś. Tylko obawiam się że będą mnie drażniły tak silne kontrasty... Teraz mogę się pochwalić wiedzą zdobytą podczas pisania pracy maturalnej- ten film to analogia czyli dalekie odejście od oryginału celem stworzenia zupełnie innego dzieła. Fajnie wiedzieć coś co tylko mi się przyda :-D
Ja też czekam aż zdam :-D Serio chyba już zaczynam siwieć z tego stresu :-P
"Mroczne umysły" są na liście priorytetowej (rany mam nadzieję, że kiedyś uda mi się przeczytać wszystkie te nieprzeczytane książki z mojej biblioteczki! Ale przy takim tempie kupowania to chyba niewykonalne :-P) mam nadzieję, że obudzi we mnie tyle samo emocji co w Tobie. Jak ja uwielbiam emocje! :-D Mnie tam okładka akurat ni ziębi ni grzeje- ot taki przeciętniaczek. I podziwiam Cię za to czytanie w oryginale. Lubię angielski i testy (maturalne ;-P) rozwiązuję nawet na ponad 80% ale przy dłuższych tekstach wysiadam ;-)
Zobaczymy co z tego "Zabójczego księżyca" wyniknie. Oby coś dobrego bo wydanie jest takie piękne *_* Wiem, ze nie powinnam oceniać ale mrr- cudo!
Obstawiam, że w "Elicie" Ami stanie się jedną z tych mega wkurzających lasek, które ciągle zastanawiają się którego kolesia kochają bardziej? ;-) Choć mam nadzieję, że się mylę!
Napiszę napiszę ;-) W końcu od maja będę oficjalnie bezrobotna czyli przede mną masa czasu :-D
Indyjska wersja "Baśniarza" i ja mam się rozczarować? Nie ma mowy! :-D A kupiłam na allegro, uwaga za... 14 zł! :-) taka bizneswoman ze mnie :-P
Ja naczytałam się strasznie negatywnych i byłam w totalnym szoku, bo ludzie jeździli po autorce jak nie powiem po czym... Raz odważyłam się nawet skrytykować jedną negatywną recenzję, która była szczególnie obraźliwa względem autorki a nawet czytelników, którym się podobało i w efekcie zostałam zjechana jeszcze bardziej. Bywa...
Ale Tobie spodoba się na pewno więc trzymam kciuki za pracę! ;-)
Tobie również życzę ciekawych lektur i miłego seansu ;-)
Pozdrawiam!
Ciekawe tytuły chociaż nie miałam okazji przeczytania.
OdpowiedzUsuńJak przeczytam, to na pewno powiem czy warto to zmienić ;-)
UsuńDopóki śpiewa słowik też bardzo mi się spodobała :D
OdpowiedzUsuńa Tygrysi księżyc też mam na półce, jeszcze nieprzeczytaną.
miłej lektury :)
Dzięki ;-) Oby nam się spodobał równie mocno co "Dśs"! ;-)
UsuńPodobają się bardzo :) a najbardziej Mroczne umysły :)
OdpowiedzUsuńOby były równie dobre co zapowiedzi ;-)
UsuńMroczne umysły, to bym Ci podkradła ^^
OdpowiedzUsuńNie oddam! :-P Ale chętnie podzielę się wrażeniami ;-)
UsuńMoją faworytką są chyba "Rywalki", ale o "Dopóki śpiewa słowik” też słyszałam wiele. Dosyć tego dostał od ciebie bardzo dobre noty :)
OdpowiedzUsuńBo zdecydowanie zasłużył! I mam nadzieję, że "Tygrysi księżyc" też mnie nie rozczaruje ;-)
UsuńCo za stosik! Zazdroszczę *.* Miłego czytania ! :)
OdpowiedzUsuńDziękuję! :-)
UsuńWspaniały stosik. Życzę przyjemnej lektury :)
OdpowiedzUsuńDziękuję już samo patrzenie jest przyjemne ;-)
UsuńPiękny ten stosik :)
OdpowiedzUsuńDzięki :-)
UsuńFantastyczne nabytki! Rywalki bardzo mi się podobały, Dopóki śpiewa słowik było masakryczne. Jedna z najgorszych książek jakie czytałam. Mroczne umysły właśnie czytam a Zabójczy księżyc bardzo mnie ciekawi! :)
OdpowiedzUsuńPrzyjemnej lektury! :)
E tam masakryczne :-P Po prostu specyficzne, ryzykownie oryginalne i zdecydowanie nie na każdy gust. Mi akurat bardzo się spodobało, ale może dlatego, że kocham bezwarunkowo autorkę i jak dla mnie wszystko co napisze będzie świetne ;-)
UsuńDziękuję i nawzajem! :-)
Aktualnie czytam "Mroczne umysły". Niesamowicie wciągająca książka :) Co do Twojego komentarza... Sama zmagałam się z trądzikiem przez około 9 lat. Nic nie pomagało, ale do czasu. Skutecznie zwalczyłam trądzik olejem kokosowym: http://kanapowicz.blogspot.com/2014/02/olej-kokosowy-femi.html
OdpowiedzUsuńWidzę, że produkt jest dosyć drogi, ale skoro działa chyba się skuszę ;-) Do tego ma wiele różnych zastosowań więc tym bardziej na plus. No i ucieszą się z niego moje zniszczone włosy ;-) Dziękuję :-)
UsuńSuper stosik, zazdroszczę kilku książek :) Życzę przyjemnej lektury!
OdpowiedzUsuńDziękuję ;-) Mam nadzieję, że niedługo sama je zdobędziesz ;-)
UsuńOjejku ale Ci zazdroszczę stosiku. „Zabójczy księżyc”- bardzo chciałabym przeczytać, ale poczekam na Twoją recenzje:)
OdpowiedzUsuńIntryguje mnie ta pozycja, zrecenzuję na pewno ;-)
UsuńWięc czekam:)
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńCudowny stosik.
OdpowiedzUsuńJa normalnie nie wiem, jak wcześniej przegapiłam Twojego bloga! Dodaję do obserwowanych i czekam na recenzje Zabójczego księżyca :)
W takim razie miło mi że w końcu do mnie trafiłaś ;-)
UsuńSuper stosik :D Mroczne umysły czytałam - całkiem dobre :D rywalki to taka lekka lekturka, całkiem przyjemna, a Zabójczy księżyc - właściwie do tej pory mam dylemat co do tej powieści.
OdpowiedzUsuńCzytałam Twoją recenzję i poniekąd ona przekonała mnie do tej pozycji ;-) "Rywalki" już za mną i mam takie same odczucia. A z "Zabójczym księżycem" zobaczymy jak to będzie ;-)
Usuń