Wyd. Jaguar | Org. Everless | Tom I serii | 352 str. | 37,90 zł | Data wydania: 12.06.2019 r. |
Gdyby czas był monetą
Za pieniądze można kupić niemal wszystko- z wyjątkiem czasu.
Jednak w świecie Sempery, to właśnie czas jest walutą. Wysącza się go wraz z
krwią i przerabia na krwawe monety. Najbogatsi mogą żyć setki lat, ale biedota
umiera młodo. Jules Ember należy do tej drugiej kategorii. Krwawe haracze
sprawiły, że życie jej ojca wisi na włosku. By ocalić go i spłacić długi,
dziewczyna musi zacząć zarabiać. I to szybko. A nigdzie nie zarobi więcej niż w
Everless- pałacu arystokracji, z którego przed wieloma laty musiała uciekać, bo
na oczach młodego lorda dokonała czegoś, co nie powinno się zdarzyć…
Jules nie jest bohaterką, która załamuje się, gdy jej świat
zaczyna się walić. Jest twarda, zahartowana i determinowana, by osiągnąć swój cel.
Niestety ten cel czasem znika jej sprzed oczu, kiedy zaślepia ją przepych
Everless. Choć dziewczyna ma pewne zadanie do wykonania, nie potrafi się w
pełni na nim skupić kiedy bierze udział w przygotowaniach do ślubu córki
Królowej z najmłodszym z lordów, Roanem, w którym niegdyś była zakochana. Jules
ma też pewną tajemniczą umiejętność manipulowania czasem, której pod żadnym
pozorem nie może nikomu ujawnić. Jednak chcąc dowiedzieć się więcej o swoim
darze i Królowej, przed którą ostrzegał ją ojciec, nie dostrzega, że sama
wchodzi w pułapkę, z której już nie będzie wyjścia.
Muszę przyznać, że Sara Holland miała znakomity pomysł na
powieść fantasy. Łączy tu znane elementy z czymś niesamowicie oryginalnym,
tworząc fascynującą całość. Krwawe żelazo, to coś czego jeszcze nie było, a w
połączeniu z fascynującą mitologią, dało naprawę fajny efekt. Niestety gdzieś w
połowie zwątpiłam trochę w tą historię i zdarzyło mi się kilka razy ziewnąć. O
ile początek skojarzył mi się z moim ukochanym „Onyx
& Ivory”, tak środek trącał nieco „Opowieścią podręcznej” w połączeniu
z „Rywalkami”,
co nie przypadło mi do gustu. Na szczęście Pani Holland w porę przypomniała mi,
że jej opowieść jest czymś więcej niż mieszanką elementów z innych książek i
potwierdziła to dodatkowo rewelacyjnym i szokującym finałem, po którym nie mogę
się doczekać kolejnej części.
O CZYM? „Everless”, to opowieść o dziewczynie z
niezwykłym darem, która wkracza w świat przepychu i pokus, jednak szybko
przekonuje się, że pod pięknym przebraniem, kryje się zepsucie i brzydota, a
także śmiertelne niebezpieczeństwo. Niesamowita mitologia, oryginalność, fascynujące
wątki- to wszystko znajdziecie w „Everless”. Tutaj wróg może okazać się
przyjacielem, a przyjaciel- największym zagrożeniem. Nie ma jasnego podziału na
„dobrych” i „złych”, nic nie jest czarne, albo białe, a prawda zaskoczy
niejednego czytelnika. W trakcie lektury miałam chwile zwątpienia, nie wszystkie
rozwiązania fabularne przypadły mi do gustu, ale i tak jestem pod wrażeniem
świata stworzonego przez autorkę. Jeśli tęskniliście za dobrym młodzieżowym
fantasy- koniecznie sięgnijcie po „Everless”.
Ocena:
7/10
Seria:
Everless
| Evermore
______________________________________________________
Ja tę serię akurat sobie odpuściłam :)
OdpowiedzUsuńwww.whothatgirl.pl
Dla mnie to była dość przeciętna książka. Spodziewałam się czegoś nieco lepszego, ale zainteresowały mnie niektóre aspekty na tyle, że pewnie sięgnę po kontynuację.
OdpowiedzUsuń