Wydawnictwo Dragon | Ilość stron: 320 str. | 34,95 zł | Data wydania: 02.10.2019 r. |
Od pierwszego wejrzenia
Miłość niejedno ma imię. A
czasem dosłownie ma dwa imiona. Nie jest to jednak historia o kochliwej
dziewczynie, która nie może się zdecydować, którego chłopaka wybrać, tylko o
niespodziewanym uczuciu, które otwiera zamknięte na klucz serca. Blanka jest
skryta i nie dopuszcza do siebie innych ludzi. Ma grono stałych kolegów, którzy
tolerują jej dziwactwa i nie szuka nowych znajomości. Ale wtedy w jej świat
wkracza Piotrek i wszystko się zmienia. Chłopak jest wszystkim czego Blanka
potrzebuje. Ma w sobie cierpliwość, czułość i ciepło. Jest dla dziewczyny
bezpieczną przystanią, ale niestety, nie może być nikim więcej, bo jego serce
jest już zajęte, w dodatku przez jedną z nielicznych koleżanek Blanki.
Razem z Piotrem, w świat dziewczyny wkraczają również jego bracia i ich przyjaciel, Aleks. Z niewiadomych przyczyn nienawidzi on Blanki od pierwszego wejrzenia. Z resztą z wzajemnością. A jednak mimo tej nieuzasadnionej wrogości rodzi się między nimi krucha nić porozumienia. W Aleksie jest coś, co przyciąga Blaknę jak ćmę do płomienia. Dziewczyna dostrzega, że jego nieuprzejmość, cynizm i wroga postawa, to tylko ochronny pancerz i jest ciekawa, co się pod nim kryje. Niestety ciekawość, bywa zgubna, a w tym przypadku może okazać się pierwszym krokiem do złamanego serca.
Historia Blanki zaczyna się
nietypowo- od spotkania ze starym przyjacielem w kawiarni i wspominania dawnych
czasów. Choć każdy rozdział zaczyna się właśnie od teraźniejszości, są to zaledwie
króciutkie wstawki, a treść dominuje przeszłość. Główna bohaterka opowiada nam
o sobie i o tym jak zmieniło się jej życie kiedy poznała braci i Aleksa. A zmieniło
się ono diametralnie i stopniowo nabierało coraz więcej barw i zapełniało się emocjami.
Bardzo dobrze czytało mi się opowieść Blanki, może dlatego, że ta długowłosa,
wyobcowana dziewczyna, tak bardzo przypominała mi mnie samą. Całą sobą przeżywałam
jej historię, pierwsze zauroczenie, szczere przyjaźnie, radość i łzy. Tak naprawdę,
to bardzo prosta historia, o wspomnieniach, młodości, tajemnicach, pierwszej
miłości… ale ma w sobie coś tak niesamowicie hipnotyzującego, że nie sposób się
od niej oderwać. Ja przynajmniej nie potrafiłam i całkowicie dałam się jej
oczarować.
Wspominałam już, że każdy
rozdział zaczyna się od krótkich wstawek z teraźniejszości. Na pierwszy rzut
oka mogą wydawać się one zbędne, bo w sumie niewiele wnoszą do treści, ale muszę
przyznać, że autorka nieźle mieszała mi nimi w głowie. Niby mimochodem zostawia
w nich malutkie wskazówki, a moja wyobraźnia pracowała na najwyższych obrotach próbując
przed finałem rozgryźć, jak potoczy się ta opowieść. Przyznam się Wam szczerze,
że popłynęłam z domysłami i wróżyłam bohaterom jakąś wielką tragedię na koniec.
Trochę szkoda, że nie było aż tak dramatycznie jak „zaplanowałam”, ale pod
wieloma względami bardzo usatysfakcjonował mnie finał. Ostateczne zamknęłam
książkę z rozmarzonym uśmiechem na ustach i tuliłam się do niej długo wspominając
najbardziej urocze fragmenty.
O CZYM? „Odkąd Cię poznałam”, to opowieść o miłości,
która pojawia się znienacka i wywraca świat bohaterów do góry nogami. O uczuciach,
które rodzą się nieśmiało i choć mają wielką moc, dojrzewają dopiero z czasem. Pokochałam
bohaterów, kibicowałam im na każdym kroku i przeżywałam razem z nimi każdy
smutek i każdą radość. Towarzyszyłam im, kiedy wspominali bolesną przeszłość i
tworzyli wspólną przyszłość. Teraz, już po przeczytaniu ostatniej strony, muszę
szczerze przyznać, że znam wiele podobnych historii, ale niewiele z nich
przeżywałam tak emocjonalnie jak tą. Może to zasługa cudownych bohaterów, albo czarodziejskiego
pióra Pani Sobolewskiej, ale rozpływałam się z każdą kolejną stroną i
najchętniej nigdy nie kończyłabym lektury. To przeuroczy, pełen emocji,
młodzieżowy romans, który koniecznie musicie przeczytać!
Ocena:
8/10
______________________________________________________________
Myślę, że bardzo przyjemnie będzie spędzić z tą książką jeden z Jesiennych wieczorów. 😊
OdpowiedzUsuńFabuła wydaje mi się trochę schematyczna, ale mnie zainteresowała, więc są szanse, że się skusze.
OdpowiedzUsuńJeśli będę miała okazję, to przeczytam :) Brzmi ciekawie :)
OdpowiedzUsuńwww.whothatgirl.pl
Ostatnio czytam mniej tego gatunku ♥
OdpowiedzUsuń"Odkąd Cię poznałam" to historia prosta, która mogłaby się wydarzyć tuż za rogiem. Jest jednak w niej coś niesamowicie hipnotyzującego, co sprawia, że z przyjemnością przewracamy kolejne strony. Z pewnością warto po nią sięgnąć i zatopić się w tej opowieści na kilka długich wieczorów.
OdpowiedzUsuń