20 października 2018

„Uleczone dusze”- Tillie Cole

Wyd. Editio Red | Org. Souls Unfractured | Seria Kaci Hadesa Tom III | 372 str. | 39,90 zł |
Premiera: 23.10.2018 r.

Miłość, która gasi płomienie

Czy dwie złamane dusze mogą uleczyć siebie nawzajem? W żyłach Flame’a płynie ogień, który tylko ból jest w stanie chwilowo ugasić. Raniąc swoje ciało mężczyzna pozbywa się części płomieni, ale one ciągle wracają, bo tak naprawdę mieszkają w jego głowie. Jest jednak osoba, przy której chaos w głowie Flame’a zdaje się uspokajać. To Maddie, dziewczyna uwolniona z sekty. Dziewczyna, którą od pierwszego spotkania Flame wręcz obsesyjnie pragnie chronić, a za razem jedyna istota, która rozumie jego mroczną duszę i czarne serce. Jednak czy to nie za wiele, obarczać swoją dramatyczną przeszłością osobę, która też przeszła piekło? Jak pomóc komuś, kiedy samemu potrzebuje się pomocy?

 Flame i Maddie, to chyba najbardziej specyficzna para w całej serii o „Katach Hadesa”, a za razem moja ulubiona. Ich relacja pełna jest napięcia i niepewności. Zaczyna się bardzo niewinnie- on chce ochronić ją za wszelką cenę, przed całym złem tego świata, dlatego wszystkie noce spędza pod oknem jej pokoju. Ona z kolei czuje się bezpieczna, kiedy człowiek, który uwolnił ją z koszmaru jest tuż obok. Oboje mają jednak ogromny chaos w głowach i wydaje się niemożliwe, a nawet wręcz niewłaściwe, by moli być kiedykolwiek razem. Jednak, jak już wiecie, dla miłości nic nie jest niemożliwe i potrafi ona dokonywać największych cudów- nawet uzdrawiać dusze.



Na opowieść o dwójce moich ulubieńców z tej serii czekałam w ogromnym napięciu. Podekscytowana, ale też pełna obaw czy Tillie Cole udźwignie ciężar psychicznych obciążeń jakie nałożyła na swoje postaci. Zarówno Maddie jak i Flame, mają naprawdę mocno poprzestawiane w głowach i trochę bałam się jak autorka ugryzie ten temat. Z jednej strony bohaterowie nie mogli w ciągu kilku chwil stać się całkowicie normalni, ale z drugiej autorka nieopatrznie mogła przekroczyć granicę dobrego smaku i stworzyć historię o dwójce chorych psychicznie osób, a to już byłaby przesada, nawet jak na tą serię. Widać, że pani Cole mocno balansuje na cienkiej linie jaką sama sobie rozwiesiła, ale ku mojej ogromnej uldze, przeszła po niej z niebywałą gracją, tworząc absolutnie najlepszy tom tej serii.

Choć „Kaci Hadesa” znani są z wulgarności, gwałtowności i ostrej erotyki, mam wrażenie, że z każdym tomem autorka łagodnieje. Obdarza swoich bohaterów okropną, budzącą grozę przeszłością, wrzuca ich w grzeszny i krwawy świat, ale uczucia jakie kreuje między poszczególnymi parami są tak delikatne i subtelne, że nie sposób przejść koło nich obojętnie. Flame jest przekonany, że jego dotyk zabija, Maddie z kolei panicznie boi się dotyku mężczyzny. Zastanawiałam się czy autorka podoła swojej wizji, czy będzie w stanie opisać przemianę, która musi zajść w bohaterach i czy wyjdzie jej to wiarygodnie, ale wszystkie moje obawy odeszły w niepamięć kiedy czytałam książkę. Udało jej się idealnie i z wyczuciem opisać przemiany zachodzące w bohaterach, a  jednocześnie nie zniszczyć ich charakterystycznych cech.



Wciąż nie mogę się przyzwyczaić do tego jak bardzo ta seria jest wulgarna i jak wiele jest  w niej przemocy. Mój ogromny sprzeciw wzbudzają też fragmenty opisujące sektę religijną, która więziła główne bohaterki serii, a w szczególności nie mogę ścierpieć tego, jak bardzo autorka doświadczyła swoich bohaterów, kiedy byli dziećmi. Nie jest to seria dla wszystkich i powtarzam to już kolejny raz, ale jeśli czytaliście poprzednie tomy, ten równie mocno chwyci Was za serce i zapadnie na zawsze w pamięć. Od pierwszego tomu ta seria budzi we mnie masę sprzecznych uczuć- od zachwytu nad pomysłem, po przerażenie zbyt dużą ilością okrucieństw. Nie nazwałabym lektury tej serii relaksującą,  bo każdy rozdział przepełniony jest napięciem, niepewnością i pełną okrucieństwa akcją. A jednak jest w tej historii coś co chwyciło mnie za serce i zmusza do sięgnięcia po każdy kolejny tom, bez względu na to jak potężne tornado emocji przechodzi przez mój umysł w trakcie lektury. Obawiam się, że Tillie uzależniła mnie od swojego brutalnego pióra i już nie będę w stanie się uwolnić.

O CZYM? „Uleczone dusze” czyta się błyskawicznie i lekko, ale emocjonalnie to dosyć trudna i ciężka opowieść o tym jak łatwo dać zamknąć się w pułapce własnego umysłu. Choć narracja jest podzielona równo między dwójkę bohaterów, miałam wrażenie, że to bardziej opowieść Flame’a, może dlatego, że historię Maddie już znałam i byłam na nią przygotowana, a to, co miał do opowiedzenia Flame i z jakimi demonami musiał się zmierzyć, dosłownie wmurowało mnie w ziemię. Ta książka to istne tornado, które przejdzie przez Wasze umysły i serca. Wstrząsa, szokuje bulwersuje i nie pozwala oderwać się nawet na chwilę od swoich kart. Dużo tu okrucieństwa i wstrząsających wydarzeń, ale też kontrastujących z nimi subtelnych uczuć i pełnych nadziei scen. Prawdziwy emocjonalny rollercoaster. Długo nie zapomnę tej przejażdżki.

Ocena:
9/10

Seria Kaci Hadesa:
Odkupienie | Damnable Grace |Crux Untamed |Darkness Embraced



______________________________________________________________________


10 komentarzy:

  1. Kusi mnie ta seria i za jakiś czas na pewno po nią sięgnę. Chociaż jest trudna i wulgarna to dam jej szansę. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że się nie rozczarujesz :-)
      Pozdrawiam!

      Usuń
  2. Nie znam jeszcze poprzednich tomów serii. 😊

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie ciągnie mnie jakoś do tej serii :(
    http://whothatgirl.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rozumiem. Zdecydowanie nie jest to seria dla każdego ;-)
      Pozdrawiam!

      Usuń
  4. Uwielbiam tę serię, bo wywołuje mnóstwo emocji i kontrowersji.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj tak! Jest bardzo mocna i za to ją uwielbiam :-)
      Pozdrawiam!

      Usuń
  5. Lubię takie kontrowersyjne powieści i przez to jestem chyba jeszcze bardziej ciekawa całej serii. Muszę poszukać pierwszego tomu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W takim razie na pewno Ci się spodoba :-)
      Pozdrawiam!

      Usuń

Drogi czytelniku!
Bardzo dziękuję za przeczytanie mojego tekstu, to naprawdę wiele dla mnie znaczy. Znasz już mój punkt widzenia, będę bardzo wdzięczna jeśli podzielisz się również swoim. A jeśli zdecydujesz się do mnie wrócić, możesz być pewien, że najdziesz tu odpowiedź ;-)

Zobacz też:

.