Wyd. NieZwykłe | Org. Bang | Seria Czarny Lotos Tom 1 | 400 str. | 38.90 | Data wydania: 20.06.2018 r. |
O zemście, która nie zawsze ma słodki smak
Brak mi słów. Naprawdę. Nie wiem, co powiedzieć…
Są takie historie, które rozbijają czytelnika na drobne
kawałeczki. Niszczą pustoszą i pozostawiają wielki zamęt w głowie. Taką książką
jest „Bang”. To historia, która wstrząśnie Wami do głębi, oszołomi i da do
myślenia. To opowieść o cierpieniu, zemście, szukaniu zadośćuczynienia za wyrządzone
krzywdy. Niesamowita, mocna, brutalna i… tak inna od wszystkiego, co dotychczas
czytałam. Ciągle jestem w szoku i nie potrafię skleić składnej rekomendacji,
dlatego pozwólcie, że przekażę głos głównej bohaterce i narratorce „Bang”. Mam nadzieję,
że przekona Was do sięgnięcia po książkę, w której opowiada swoją wstrząsającą
historię.
Opowiem Wam o moim życiu.
O cierpieniu, które zniszczyło moje serce.
O pustce, która wypełnia mnie od lat.
O niewinności, którą brutalnie mi skradziono.
I o zemście, która już wkrótce da mi ukojenie.
To nie będzie kolejny słodki romans.
O nie, zapomnijcie o tym. W mojej historii nic nie jest słodkie ani
miłe. To opowieść pełna goryczy, bólu i cierpienia. Żebyście mogli dobrze mnie
zrozumieć musicie wyobrazić sobie przez chwilę, że to poukładane spokojne
życie, które teraz wiedziecie nagle wali się jak domek z kart. Wszystko, co
mieliście, co było Wam drogie, zostało Wam brutalnie wyrwane, a Wy znaleźliście
się w samym środku koszmaru. Takim koszmarem jest właśnie moje życie. Nauczyłam
się znieczulać, wyłączać, przybierać nową skórę. Mój przyjaciel Pike mawia, że nikt
nie może mnie skrzywdzić, jeśli niczego nie czuję. Wyłączam więc emocje i staję się maszyną zaprogramowaną na jeden cel-
na zemstę.
Nazywam się Nina Vanderwal. Żyję w luksusie, mam mnóstwo pieniędzy,
piękne mieszkanie i męża, który zrobiłby dla mnie wszystko. Głupi idiota. Gdyby
tylko znał prawdę. Gdyby wiedział, kim jestem i do czego jestem zdolna,
uciekałby gdzie pieprz rośnie. Myśli, że jestem kochającą żoną, ale tak
naprawdę jestem trucizną, która powoli wsącza się w jego żyły. Kiedy miniesz
mnie na ulicy, obejrzysz się zazdrośnie, myśląc, że moje życie to bajka, ale od
razu pozbawię Cię złudzeń- nie masz mi czego zazdrościć. To raczej ja zazdroszczę
Tobie, tego nudnego, spokojnego życia. Moje jest jednym wielkim
przedstawieniem. Starannie przygotowanym, dokładnie wyreżyserowanym i doskonale
zagranym. I tak się składa że gram w nim główną rolę, a wszyscy inni są tylko
moimi marionetkami. Mówią, że jestem rudowłosą pięknością, która może mieć
wszystko czego zapragnie, ale tak naprawdę brzydzę się tym pięknym ciałem i
wszystkim czego doświadczyło, a jedyne czego pragnę, to zemsta, na ludziach,
przez których moje serce stało się zimne jak lód i twarde jak głaz.
Wiem co teraz o mnie myślicie- suka, kłamczucha, manipulantka- to
wszystko prawda. Nie mam zamiaru się wybielać, nie po to opisałam Wam swoją
historię. Nie oczekuję od Was współczucia, ani pocieszenia. Chcę tylko żebyście
zrozumieli, że niektóre krzywdy zostają w człowieku na zawsze. Że wpływają na
psychikę tak silnie, że nie można jej już naprawić. Nie ma we mnie ani krztyny
dobra, w ogóle w nie nie wierzę. Już dawno przestałam. Godzinami płakałam w
poduszkę, modliłam się by mój koszmar wreszcie dobiegł końca, ale ani łzy, ani
modlitwy nie uchroniły mnie przed cierpieniem. Teraz jestem inna. Silna. Pewna
siebie. Zdeterminowana. Nie cofnę się przed niczym, żeby osiągnąć swój cel. Nic
mnie nie powstrzyma, nawet ON, choć w mojej maskaradzie nieoczekiwanie zagrał
kogoś więcej niż zaplanowałam. Jest rysą mojej doskonałej intrygi, ale nie róbcie sobie nadziei. To nie będzie
słodki romans, bo nie mam już serca, które mogłabym komuś oddać.
Chciałam Was przekonać do przeczytania mojej opowieści, ale chyba słabo
mi idzie. Nie jest to, historia, którą sami chcielibyście przeżyć i nie życzę
Wam ani odrobiny wycierpianego przeze mnie bólu. Jeśli macie słabe nerwy, źle
znosicie przemoc i cierpienie innych- raczej darujcie sobie lekturę. To
historia dla osób, które są świadome, że świat nie jest pięknym i spokojnym
miejscem, a potwory kryją się wśród nas. Moją opowieść wypełniają skrajne
emocje. Pewnie przez większą część lektury, będziecie mnie nienawidzić, za to
jaką wyrachowaną osobą jestem. Zależało i na tym żeby do ostatniej chwili
trzymać Was w niepewności, dlatego nie dowiecie się od razu, co mi się
przytrafiło, za co i na kim się mszczę
oraz jaki ostatecznie finał będzie miała moja historia. Mam jednak nadzieję, że
wysłuchacie mojej opowieści do końca, pozwolicie mi obnażyć każdy skrawek
duszy. Być może pod grubym pancerzem zobojętnienia, wyrachowania i kłamstw, dostrzeżecie
wreszcie małą, skrzywdzoną dziewczynkę, którą jestem w środku.
Mam nadzieję, że moja opowieść Wami wstrząśnie, że da Wam ogromnego emocjonalnego
kopniaka, i że nigdy jej nie zapomnicie. To historia o utraconym życiu,
dramacie sprzed lat i pragnieniu wyrównania rachunków. O zemście, która wcale
nie jest słodka, lecz ma słony smak wylanych łez. Wbrew pozorom, to także
opowieść o miłości. Tak, wiem, że nie mam serca, ale są osoby, które zawsze
będę kochać bezwarunkową miłością. Smutek i cierpienie przeplatają się w mojej
opowieści z intrygami i zemstą. Są tylko dwie opcje- albo moja historia
całkowicie Cię pochłonie, albo znienawidzisz ją całym sercem. Jednak w obydwu
przypadkach musisz się liczyć z tym, że nie zapomnisz jej przez długi czas.
Oto moja historia.
Elizabeth
P.S. Dlaczego Elizabeth a nie Nina? O tym dowiecie się z książki.
*************************************************************************
Ocena:
10/10
Seria Czarny Lotos:
Bang | Echo | Hush
*************************************************************************
Słyszałam o książce dużo dobrego! Chętnie przeczytam :)
OdpowiedzUsuńMnie obezwładniła całkowicie. Polecam!
UsuńCzytałam i również polecam. 😊
OdpowiedzUsuńCałe szczęście, że zabrałam się za lekturę tuż przed premierą 2 części 😉
UsuńPozdrawiam
Ciekawa recenzja. Będę chyba musiała przeczytać :)
OdpowiedzUsuńKoniecznie! Pod warunkiem, że lubisz mocne i nieszablonowe historie :-)
UsuńPozdrawiam
Niesamowita historia. Czekam na kontynuację :)
OdpowiedzUsuńJa też nie mogę się doczekać:-)
UsuńPozdrawiam
Bang było petardą 💪💪💪
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że "Echo" utrzyma poziom:-)
UsuńPozdrawiam
Zdjęcia wyszły Ci cudowne!
OdpowiedzUsuńDziękuję :-* Chociaż w sumie ten słodki kociak nijak ma się do treści:-D
UsuńPozdrawiam
A mnie coś nie ciągnie do tej książki :/
OdpowiedzUsuńhttp://whothatgirl.blogspot.com
Jest mocna i brutalna- to nie są klimaty dla każdego więc rozumiem ;-)
UsuńPozdrawiam
Ogromnie mnie zaintrygowałaś swoją recenzją. Muszę koniecznie przeczytać „Bang”, bo ''kręcą'' mnie takie mocne klimaty.
OdpowiedzUsuńPrzeszłość bohaterów na pewno wbije Cię w fotel. Polecam!
Usuń