Wyd. Editio Red | Org. Souls Unfractured | Seria Kaci Hadesa Tom III | 372 str. | 39,90 zł | Premiera: 23.10.2018 r. |
Miłość, która gasi płomienie
Czy dwie złamane dusze mogą uleczyć siebie nawzajem? W żyłach
Flame’a płynie ogień, który tylko ból jest w stanie chwilowo ugasić. Raniąc swoje
ciało mężczyzna pozbywa się części płomieni, ale one ciągle wracają, bo tak
naprawdę mieszkają w jego głowie. Jest jednak osoba, przy której chaos w głowie
Flame’a zdaje się uspokajać. To Maddie, dziewczyna uwolniona z sekty. Dziewczyna,
którą od pierwszego spotkania Flame wręcz obsesyjnie pragnie chronić, a za
razem jedyna istota, która rozumie jego mroczną duszę i czarne serce. Jednak czy
to nie za wiele, obarczać swoją dramatyczną przeszłością osobę, która też
przeszła piekło? Jak pomóc komuś, kiedy samemu potrzebuje się pomocy?
Na opowieść o dwójce moich ulubieńców z tej serii czekałam w
ogromnym napięciu. Podekscytowana, ale też pełna obaw czy Tillie Cole udźwignie
ciężar psychicznych obciążeń jakie nałożyła na swoje postaci. Zarówno Maddie
jak i Flame, mają naprawdę mocno poprzestawiane w głowach i trochę bałam się
jak autorka ugryzie ten temat. Z jednej strony bohaterowie nie mogli w ciągu
kilku chwil stać się całkowicie normalni, ale z drugiej autorka nieopatrznie
mogła przekroczyć granicę dobrego smaku i stworzyć historię o dwójce chorych
psychicznie osób, a to już byłaby przesada, nawet jak na tą serię. Widać, że
pani Cole mocno balansuje na cienkiej linie jaką sama sobie rozwiesiła, ale ku
mojej ogromnej uldze, przeszła po niej z niebywałą gracją, tworząc absolutnie
najlepszy tom tej serii.
Choć „Kaci Hadesa” znani są z wulgarności, gwałtowności i
ostrej erotyki, mam wrażenie, że z każdym tomem autorka łagodnieje. Obdarza swoich
bohaterów okropną, budzącą grozę przeszłością, wrzuca ich w grzeszny i krwawy
świat, ale uczucia jakie kreuje między poszczególnymi parami są tak delikatne i
subtelne, że nie sposób przejść koło nich obojętnie. Flame jest przekonany, że
jego dotyk zabija, Maddie z kolei panicznie boi się dotyku mężczyzny. Zastanawiałam
się czy autorka podoła swojej wizji, czy będzie w stanie opisać przemianę,
która musi zajść w bohaterach i czy wyjdzie jej to wiarygodnie, ale wszystkie
moje obawy odeszły w niepamięć kiedy czytałam książkę. Udało jej się idealnie i
z wyczuciem opisać przemiany zachodzące w bohaterach, a jednocześnie nie zniszczyć ich
charakterystycznych cech.
Wciąż nie mogę się przyzwyczaić do tego jak bardzo ta seria
jest wulgarna i jak wiele jest w niej
przemocy. Mój ogromny sprzeciw wzbudzają też fragmenty opisujące sektę
religijną, która więziła główne bohaterki serii, a w szczególności nie mogę
ścierpieć tego, jak bardzo autorka doświadczyła swoich bohaterów, kiedy byli
dziećmi. Nie jest to seria dla wszystkich i powtarzam to już kolejny raz, ale
jeśli czytaliście poprzednie tomy, ten równie mocno chwyci Was za serce i
zapadnie na zawsze w pamięć. Od pierwszego tomu ta seria budzi we mnie masę
sprzecznych uczuć- od zachwytu nad pomysłem, po przerażenie zbyt dużą ilością
okrucieństw. Nie nazwałabym lektury tej serii relaksującą, bo każdy rozdział przepełniony jest napięciem,
niepewnością i pełną okrucieństwa akcją. A jednak jest w tej historii coś co
chwyciło mnie za serce i zmusza do sięgnięcia po każdy kolejny tom, bez względu
na to jak potężne tornado emocji przechodzi przez mój umysł w trakcie lektury. Obawiam
się, że Tillie uzależniła mnie od swojego brutalnego pióra i już nie będę w
stanie się uwolnić.
O CZYM? „Uleczone dusze” czyta się
błyskawicznie i lekko, ale emocjonalnie to dosyć trudna i ciężka opowieść o tym
jak łatwo dać zamknąć się w pułapce własnego umysłu. Choć narracja jest
podzielona równo między dwójkę bohaterów, miałam wrażenie, że to bardziej
opowieść Flame’a, może dlatego, że historię Maddie już znałam i byłam na nią
przygotowana, a to, co miał do opowiedzenia Flame i z jakimi demonami musiał
się zmierzyć, dosłownie wmurowało mnie w ziemię. Ta książka to istne tornado, które
przejdzie przez Wasze umysły i serca. Wstrząsa, szokuje bulwersuje i nie
pozwala oderwać się nawet na chwilę od swoich kart. Dużo tu okrucieństwa i
wstrząsających wydarzeń, ale też kontrastujących z nimi subtelnych uczuć i
pełnych nadziei scen. Prawdziwy emocjonalny rollercoaster. Długo nie zapomnę
tej przejażdżki.
Ocena:
9/10
Seria Kaci Hadesa:
To nie ja, kochanie | Uleczę twe serce |
Uleczone dusze
Odkupienie
| Damnable Grace |Crux Untamed |Darkness Embraced
______________________________________________________________________
Kusi mnie ta seria i za jakiś czas na pewno po nią sięgnę. Chociaż jest trudna i wulgarna to dam jej szansę. :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że się nie rozczarujesz :-)
UsuńPozdrawiam!
Nie znam jeszcze poprzednich tomów serii. 😊
OdpowiedzUsuńW takim razie polecam wszystkie :-)
UsuńPozdrawiam!
Nie ciągnie mnie jakoś do tej serii :(
OdpowiedzUsuńhttp://whothatgirl.blogspot.com
Rozumiem. Zdecydowanie nie jest to seria dla każdego ;-)
UsuńPozdrawiam!
Uwielbiam tę serię, bo wywołuje mnóstwo emocji i kontrowersji.
OdpowiedzUsuńOj tak! Jest bardzo mocna i za to ją uwielbiam :-)
UsuńPozdrawiam!
Lubię takie kontrowersyjne powieści i przez to jestem chyba jeszcze bardziej ciekawa całej serii. Muszę poszukać pierwszego tomu.
OdpowiedzUsuńW takim razie na pewno Ci się spodoba :-)
UsuńPozdrawiam!