28 maja 2018

„Elity Edenu”- Joey Graceffa



Wyd. Feeria Young | Org. Elites of Eden | Seria Dzieci Edenu tom II | 360 str. | 37,90 zł | Data wydania: 18.04.2018 r. 

Gdy azyl staje się więzieniem

Jak wiele można odebrać człowiekowi? Dom, pieniądze, status społeczny…? Wszystko co materialne, w mgnieniu oka może przestać istnieć. Są jednak rzeczy, do których nikt poza nami samymi nie ma dostępu. Chodzi o to kim jesteśmy, o naszą osobowość, wspomnienia. Tego nikt nie może nam odebrać. Ale czy na pewno?

Yarrow, jest przedstawicielką elity utopijnego Edenu, czyli azylu, gdzie nieliczni ludzie ukryli się po ekoklęsce, która zniszczyła doszczętnie życie na ziemi. Dziewczyna jako córka jednej z najbardziej wpływowych osób w Edenie, prowadzi beztroskie i luksusowe życie. Uczęszcza do elitarnej Akademii Dębów i przyjaźni się z najbardziej popularnymi i bogatymi nastolatkami. Choć jest zadowolona ze swojego życia pełnego zabawy, imprez i znęcania się nad słabszymi, zaczyna czuć, że coś jest nie tak. Ma wrażenie, że coś przegapiła, coś bardzo ważnego i nie może sobie tego przypomnieć. Dlaczego pojawienie się w Akademii dziewczyny o liliowych włosach, tak ją poruszyło? Dlaczego czuje, że musi ją chronić przed okrucieństwem swoich przyjaciółek? Czy to możliwe, że wszystko w co wierzyła, to kłamstwa?

Jeśli czytaliście poprzedni tom, bez problemu rozgryziecie zagadkę Yarrow i jej powiązania z Rowan -bohaterką „Dzieci Edenu”. Co ciekawe, autor skonstruował tą część w taki sposób, że nawet osoby nie znające pierwszego tomu cyklu powinny się odnaleźć w tej historii (choć nie polecam zaczynania od środka serii, bo wiele przegapicie). Zakończenie „Dzieci Edenu” dawało nadzieję na szybką akcję od samego początku kolejnego tomu, niestety autor zdecydował się na swoisty reset całości. „Nowa” bohaterka i jej odkrywanie tajemnic Edenu, daje niejednokrotnie efekt dejavu. Dużo tu podobieństw do pierwszego tomu, choć szczegóły znacznie się różnią, autor zdecydował się na niemal identyczny schemat jak w pierwszej części. Niestety również tempo akcji jest takie samo- spokojny początek, dosyć monotonny środek i prawdziwa eksplozja wydarzeń dopiero na sam koniec książki. Ta „eksplozja”, zdecydowanie ratuje cykl, bo całkiem przeciętna i poprawna historia na koniec staje się tak ciekawa i ekscytująca, że kolejny tom po prostu trzeba przeczytać.



Kiedy recenzowałam „Dzieci Edenu”, narzekałam odrobinę na Rowan, główną bohaterkę. W ostatecznym rozrachunku, polubiłam jednak tą dziewczynę, a każdy jej błąd i głupie zachowanie tłumaczyłam tym, że dotychczas żyła w ukryciu i wszystkiego próbuje po raz pierwszy. Jeśli chodzi o Yarrow, zrobiła na mnie o wiele gorsze wrażenie. Z jednej strony, jej zachowanie jest celowe i ma konkretne podłoże, jednak szczegóły poznajemy dopiero na koniec. Do tego czasu rozpieszczona, zepsuta i wredna Yarrow, zapatrzona w swoją pozbawioną kręgosłupa moralnego przyjaciółkę, jest niestety trudna do zniesienia. Do tego w zachowaniu bohaterów brak konsekwencji. Jedno mówią, drugie myślą, trzecie robią. Czasem naprawdę nie trzymało się to kupy. Na szczęście zakończenie rekompensuje wszystko. Autor postawił na konkrety,  wreszcie mamy pełen zarys Edenu i fascynującą zapowiedź finałowego tomu. Mimo całej masy podobieństw do innych dystopii wreszcie kreuje się coś oryginalnego i ciekawego. Trzymam kciuki, żeby autor nie zboczył z tej ścieżki. Mimo niezbyt ekscytującego początku, może się okazać, że ta seria będzie czymś naprawdę dobrym i wartym zapamiętania.

O CZYM?  „Elity Edenu”, to kontynuacja trzymająca poziom poprzedniej części. Z jednej strony, bardzo się cieszę, że nie było gorzej, ale ta seria ma potencjał by było jeszcze lepiej. Autor powiela błędy z poprzedniej części, ale zakończeniem daje też duże nadzieje na świetną kontynuację. Mimo wszystkich wad, naprawdę podoba mi się styl i pomysły fabularne tej serii. To dopiero pisarskie początki autora, ale czuję, że w jego przypadku z każdą kolejną książką będzie coraz lepiej. Jeśli lubicie dystopie, to połączenie „Intruza”, „Igrzysk śmieci”, „Deklaracji” i… „Transtendencji” powinno się Wam spodobać.

Ocena:
6/10

Seria:
Dzieci Edenu | Elity Edenu |Rebels of Eden


________________________________________________________


15 komentarzy:

  1. Odpowiedzi
    1. Jeśli lubisz dystopie warto dać autorowi szansę :-)
      Pozdrawiam

      Usuń
  2. Niestety, nie znam tej serii ;) Brzmi troszkę dystopijnie a ja bardzo lubię takie gatunki. Muszę zerknąć czy w bibliotece będzie dostępny tom :)

    Przepiękne zdjęcia :) szczególnie to na którym pojawia się kot :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, to dystopijna historia :-) Wiele tu podobieństw do innych książek z tego gatunku ale i tak czyta się nieźle:-)
      Dziękuję! Kot zdecydowanie uratował ujęcie ;-)
      Pozdrawiam

      Usuń
  3. Fajna seria a z tomu a tom moim zdaniem robi się ciekawiej :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, że finał będzie jeszcze lepszy :-)
      Pozdrawiam

      Usuń
  4. Nie słyszałam o tej książce. Ciekawi mnie temat Edenu i fabuła, ale myślę, że raczej nie spodobałaby mi się ta książka bardzo. :)
    potegaksiazek.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie zaliczę jej do moich ulubionych ale przyjemnie mi się ją czytało:-)
      Pozdrawiam

      Usuń
  5. Odpowiedzi
    1. W takim razie zachęcam do lektury:-)
      Pozdrawiam

      Usuń
  6. Jaki koteł w tle 🐈 ta książka może przypaść mi do gustu. Brzmi ciekawie. Wcześniej nigdzie jej nie widziałam.

    Pozdrawiam,
    Książkowa Przystań

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To Czarny Nosek♡ Kochany futrzak♡ Książka nie miała jakiejś wielkiej reklamy podobnie jak pierwsza część. W sumie dziwne, ale może wydawca zdał się na samą popularność autora :-)
      Pozdrawiam

      Usuń
  7. Jeśli lubisz dystopie to może być coś dla Ciebie :-)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  8. O serii słyszałam, ale nie bardzo mnie do niej ciągnie, mimo że są to zdecydowanie moje klimaty :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może dasz jej szansę jeśli trafi się w bibliotece ;-) Niezła seria choć niestety czuć że to dopiero początki autora:-)
      Pozdrawiam

      Usuń

Drogi czytelniku!
Bardzo dziękuję za przeczytanie mojego tekstu, to naprawdę wiele dla mnie znaczy. Znasz już mój punkt widzenia, będę bardzo wdzięczna jeśli podzielisz się również swoim. A jeśli zdecydujesz się do mnie wrócić, możesz być pewien, że najdziesz tu odpowiedź ;-)

Zobacz też:

.