Wyd. Kobiece Young | Org. The Law of Tall Girls | 440 str. | 34.90 zł Premiera: 15.03.2018 r. |
Gdy już zostanę Królową
Świata…
W licealnej dżungli jeśli wyróżniasz się z szarego tłumu,
jesteś albo mega popularny, albo wytykany palcami. Peyton najchętniej ukryła by
się gdzieś po środku nijakiej jednorodności, problem w tym, że żaden tłum nie
jest w stanie przysłonić jej monumentalnej sylwetki. Dziewczyna mierzy 185cm i
nie tylko znacznie przerasta wszystkie swoje koleżanki, ale również 95%
kolegów. Choć jest piękna i zgrabna, wszyscy dostrzegają tylko jej nienaturalny
wzrost, który każdego dnia staje się powodem drwin i docinków. Najwięcej przykrych
słów, Peyton słyszy jednak od Steve’a i Torri, z którymi pracuje po szkole w
niewielkiej restauracji. Czy ich słowa są prawdą i żaden wysoki chłopak, nie
będzie chciał spotykać się z olbrzymką, jeśli może mieć niską i filigranową
dziewczynę? Nieprawda? A założymy się? Dotknięta okrutnymi słowami Peyton, gotowa
bronić honoru wysokich dziewczyn, postanawia przyjąć zakład, który wymusza na
niej trzy randki i bal maturalny z chłopakiem wyższym od siebie. I tu właśnie
zaczynają się schody, bo lista potencjalnych kandydatów okazuje się
niesamowicie krótka, a jedyny wysoki chłopak, z którym Peyton naprawdę
chciałaby się umawiać, jest aktualnie zajęty. Stawka jest jednak bardzo wysoka, a dziewczyna naprawdę potrzebuje
tych 800 dolarów, o które toczy się gra. Jak daleko posunie się, by wgrać
zakład i czy po drodze nie przegra szansy na prawdziwą miłość?
Akcja powieści nieustannie krąży wokół zakładu i jego
ewentualnych konsekwencji, ale nie lekceważcie drugiego planu, który skrywa
niesamowicie dużo ciekawych i mądrych wątków. Wystarczy delikatnie unieść powłoczkę
ciepłej, uroczej i zabawnej opowieści, by dostrzec jak wiele bolesnych
problemów dotyka, jak jest poruszająca i dająca do myślenia. To rzadko
spotykane w powieściach młodzieżowych, by treść miała głębię i była
wartościowa, a tutaj mądre, szczere i prawdziwe zdania wprost wylewają się z
kartek. Autorka porusza między innymi kwestię nietolerancji, okrucieństwa, a
także stereotypów i oczekiwań. Nie zabraknie tu również rodzinnych tajemnic i
wielu wzruszeń. W połączeniu z lekkością i delikatnością ciepłej młodzieżowej
opowieści, całość wypada nie tylko mądrze i wartościowo, ale też lekko i
uroczo.
Oczarował mnie sposób w jaki autorka przedstawiła bohaterów
i jak naszpikowała ich detalami i drobnostkami, które tylko pozornie nic nie
znaczą. Bohaterowie tej powieści są tak żywi i namacalni, że niemal słyszałam
jak oddychają. To nie kolejne płaskie, papierowe marionetki, są tak
autentyczni, szczerzy i niepozbawieni wad, że każdy bez problemu będzie mógł
się z nimi utożsamiać. Muszę przyznać szczerze, że autorce kreacja bohaterów
udała się na 5+, a drobne wady, lęki, marzenia i dziwactwa, tylko dodają postaciom
autentyczności. Każda postać wnosi coś ciekawego do powieści, nikt nie wydał mi
się nudny, czy zbędny, a wręcz przeciwnie, każdy miał „swój moment”, kiedy rozczulił
mnie lub zaskoczył. Portrety
psychologiczne są dopracowane i niebanalne, a tajemnica bohaterki i ciężar jaki
dźwiga na swoich barkach na pewno rozczuli każdego.
Motyw uczucia rodzącego się w trakcie zakładu, jest jednym z
ważniejszych w całej tej historii, ale nie jest nachalny i nie przytłacza
ważniejszych i poważniejszych tematów. Wręcz przeciwnie, to taki uroczy i
ciepły wątek, pełen delikatności i czułości, ale mający w sobie też nutkę
strachu i niepewności. Autorce udało się stworzyć nie tylko idealnie
nieidealnego amanta i masę elektryzujących, a za razem subtelnych scen między parą
bohaterów, ale też jedną z najcudowniejszych i najbardziej rozczulających scen
pocałunku jakie kiedykolwiek czytałam. Jeśli chodzi ogólnie o fabułę książki
nie nastawiałam się na większe zwroty akcji, czy zaskoczenia, bo dosyć łatwo
domyślić się w jakim wszystko pójdzie kierunku, a pewne sceny po prostu MUSIAŁY
się wydarzyć, ale autorce należy się plus za próby dodania do tych oczywistych
oczywistości nutki zaskoczenia, świeżości i fabularnych twistów przy których opadała
mi szczęka. Mimo odrobiny przewidywalności na pewno nie oderwiecie się od tej
książki nawet na chwilę.
O CZYM?
„Jej wysokość P.”, to cudownie urocza, młodzieżowa historia o bardzo
wysokiej dziewczynie, która wyróżnia się z tłumu, choć wcale tego nie chce. O drwinach
i docinkach z którymi musi się zmierzyć, kompleksach, z którymi usiłuje walczyć
i o niespodziewanych atutach i talentach, które w sobie odkrywa. Wątek miłosnego
zakładu dodaje opowieści pikanterii, a rodzinne tajemnice i problemy z jakimi
muszą mierzyć się bohaterowie zapewniają masę wzruszeń. Ta słodko- gorzka
opowieść , chwilami poważna, choć jednocześnie cały czas bardzo pozytywna, na
pewno chwyci za serce nie tylko docelową grupę odbiorców, ale wszystkich
spragnionych lekkiej a za razem mądrej lektury. Założę się, że i Ciebie
zauroczy.
Ocena:
8/10
______________________________________________
Zaintrygowała mnie fabuła tej książki, bo nie spotkałam się do tej pory z czymś takim. Na pewno będzie to świetna lektura na wiosnę czy lato - lekka, ale mimo wszystko z przesłaniem. Takie powieści lubię :) Z pewnością przeczytam.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
houseofreaders.blogspot.com
Czytałam. Fajna książka. Taka mądra młodzieżówka, która zostaje w pamięci na dłużej.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
toukie z ksiazkowa-przystan.blogspot.com
Nie czytałam i może kiedyś, w wolnej chwili sięgnę po tę książkę, ale póki co nieszczególnie mnie do niej ciągnie.
OdpowiedzUsuńZ chęcią bym przeczytała :) Zwłaszcza, że dużo osób pozytywnie się o niej wypowiada :)
OdpowiedzUsuńhttp://whothatgirl.blogspot.com
Kusząca recenzja i książka :)
OdpowiedzUsuńNie czytałam jeszcze ani jednej negatywnej recenzji tej książki, więc to musi coś znaczyć. Nie miałam zamiaru jej czytać, gdy zobaczyłam ją w zapowiedziach, jednak całe szczęście zmieniłam zdanie, bo z tego co czytam, warto. Dlatego z pewnością przeczytam i mam nadzieję, że będę zadowolona z lektury :)
OdpowiedzUsuńŚwietna młodzieżówka, bardzo mi się podobała :D Lubię właśnie takie, które poza ciekawą historią, niosą za sobą też pewne przesłanie :)
OdpowiedzUsuńZabookowany świat Pauli
Bardzo mi się podobała ta książka :D Świetna historia w dodatku z dużą dawką humoru :D
OdpowiedzUsuńŚwietna recenzja!
goszaczyta.blogspot.com
Mam ją na liście! A czytałaś "Dziewczyny chcą się zabawić"? Jest super :)
OdpowiedzUsuńBardzo interesuje mnie aspekt braku samoakceptacji siebie poruszane w tej książce, dlatego chętnie ją przeczytam. 😊
OdpowiedzUsuń