4 sierpnia 2017

„Pochodnia w mroku”- Sabaa Tahir + wyniki konkursu

Wyd. Akurat | org. A Torch Against the Night | Ember in the Ashes tom 2 | 512 str. | 39,90 zł | Premiera: 28.06.2017 r.

Rebeliantka, dezerter i Kruk Krwi w świecie, który staje w płomieniach

Imperium chwieje się w posadach. Elias, Laia i Helena, po raz kolejny muszą stoczyć nierówną walkę z przeznaczeniem. Całe zło, wszystkie cierpienia jakich zaznali bohaterowie na Czarnym Klifie w okrutnej akademii Masek, okażą się niczym wobec tego, co jeszcze ich czeka. Wolność wcale nie smakuje słodko. Jest pełna strachu, bólu i metalicznego posmaku krwi. Elias i Laia desperacko próbują uciec ze stolicy Imperium, pod osłoną szalejących walk rewolucjonistów. Ona nie cofnie się przed niczym, by uwolnić porwanego przez Maski brata Darina. On chce odkupić swoje winy i odpłacić za przelaną krew przyjaciół. Ich celem jest Kauf-najpilniej strzeżone więzienie w Imperium. Choć uwolnienie Darina z tego miejsca jest misją niemal niewykonalną, nie mogą się poddać. „Dopóki trwa życie, jest nadzieja”. A gra jest warta świeczki, bo Darin zna sekrety, które mogą pomóc w obaleniu tyrana. Tylko czy Elias i Laia zdołają go uwolnić zanim będzie za późno?

Tymczasem Helena, jako nowy Kruk Krwi zostaje wplątana w niebezpieczną polityczną intrygę i dostaje zadanie, które złamie jej serce. Dziewczyna jest rozdarta między lojalnością rodzinie i Imperium, a nieposłusznemu sercu, które buntuje się wobec okrucieństw i wciąż bije szybciej dla człowieka, którego musi zgładzić. Helena staje przed niemożliwym wyborem i wie, że nie będzie w stanie ochronić wszystkich, których kocha, przed gniewem Imperatora.



Przychodzą mi do głowy setki słów jakimi można opisać tą serię i emocje jakie wywołuje, ale żadne nie wydaje mi się wystarczająco trafne, odpowiednie i zgodne z prawdą. Ciężko opisać to, co autorka robi z czytelnikiem w trakcie lektury. Z jednej strony niszczy, przepełnia okrucieństwem i surowością stworzonego przez siebie świata. Każe razem z bohaterami przechodzić tortury, podejmować łamiące serce decyzje i patrzeć, jak to, co kochaliśmy obraca się w pył. Z drugiej jednak strony, czaruje nas swoją wyobraźnią, kreacją świata i przemyślaną fabułą. Sprawia, że zakochujemy się bez pamięci w stworzonych przez nią bohaterach, czujemy ich radość i ich cierpienie. Taka mieszanka może skończyć się tylko złamanym sercem i wielkim książkowym kacem.

Emocjonalny rollercoaster jaki wprawiła w ruch autorka jest nie do zatrzymania. Akcja zaczyna się już od pierwszego zdania i nawet na chwilę nie opuszcza kart powieści. Mam wrażenie, że kiedy Sabaa zaczęła ten szalony maraton przygód nie mogła przestać napędzać go coraz bardziej. W efekcie książkę czyta się z sercem nieustannie galopującym od potężnych emocji, a każdy rozdział przynosi niespodziewane sceny, które całkowicie zmieniają bieg wydarzeń. Możecie snuć domysły jak potoczą się losy bohaterów, ale i tak przygotujcie się na to, że autorka nie raz Was zaskoczy.



Choć akcja tego tomu ma miejsce bezpośrednio po wydarzeniach z poprzedniego, od razu możemy poczuć jak wiele się zmieniło i jak bardzo zmienili się sami bohaterowie. Laia stała się odważna i zdeterminowana, a Elias jest w stanie poświęcić wszystko dla innych. Najbardziej rzuca się jednak w oczy przemiana Heleny, która z dnia na dzień musi stać się okrutnym Krukiem Krwi. Jej wewnętrzna walka została mistrzowsko opisana, a sama bohaterka wreszcie zyskuje większe znaczenie w powieści i rozdziały w których może mówić swoimi słowami. Nie mogę też nie wspomnieć o czarnych charakterach, złych i okrutnych do szpiku kości, a jednak niesamowicie fascynujących, bez których książka nie była by nawet w połowie tak genialna.

O CZYM?  „Imperium ognia” rozpaliło moje serce i złamało je na pół ale dopiero „Pochodnia w mroku”, przeszyła je gradem ostrych sztyletów. Seria jest dopracowana, szczegółowa, rozbudowana i świetnie poprowadzona. Poziom zwrotów akcji jest oszałamiający, za każdym rogiem czeka nowa przygoda i inne niebezpieczeństwo. Zachwyca także mitologiczna strona książki, magiczne istoty, budzące się moce i miejsca rodem ze snu. Ten wątek wciąż czeka jednak na rozwinięcie, czego szczerze nie mogę się doczekać. Czy jest coś do czego powinnam się przyczepić? Absolutnie nie! Moim zdaniem jedyną wadą serii jest fakt, że na kolejny tom trzeba jeszcze trochę poczekać. POLECAM! Zakochacie się w tej historii! <3


Ocena:
10/10

Seria Ember In the ashes:
Imperium ognia |Pochodnia w mroku


__________________________________________________________


__________________________________________________________

WYNIKI KONKURSU Z „POCHODNIĄ W MROKU”!

Dziękuję za wszystkie zgłoszenia i niesamowite życzenia <3 Jesteście cudowni!

Książka wędruje do osoby, która całkowicie mnie zaskoczyła i doprowadziła do łez wzruszenia, a jest nią…

OLA PAWLAK

Dziękuję za niesamowite życzenia! <3
Serdecznie gratuję wygranej i mam nadzieję, że zachwyci Cię równie mocno co mnie!

Zgłoś się do mnie na maila patrycja.kuchta.uk@gmail.com i podaj adres do wysyłki nagrody.


6 komentarzy:

  1. Dziękuję pięknie ☺ Tworzenie tych życzeń to była czysta przyjemność, więc cieszę się, że sprawiły Ci tyle radości 😊
    Już nie mogę się doczekać drugiego tomu. Imperium ognia ostatnio czytałam po raz drugi i wciąż jestem zachwycona tym co stworzyła Sabaa Tahir, więc kolejny tom również nie powinien mnie zawieść :D
    Za chwilkę wyślę maila ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam na półce pierwszy tom. Mam nadzieję, że mi się spodoba :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Zachęciłaś mnie do tej serii, koniecznie muszę ją przeczytać :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Pierwszy tom mnie nie zachwycił, dlatego nie wiem czy przeczytam drugi...

    OdpowiedzUsuń
  5. Mnie drugi tom nie zachwycił. Był w porządku, dobrze się go czytało, ale nic więcej. Brakowało mi tego efektu 'wow', którego doznałam czytając "Imperium ognia". Aczkolwiek z chęcią zapoznam się z trzecim tomem.
    Pozdrawiam!
    houseofreaders.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  6. Sporo dobrego słyszałam o autorce i jej serii Ember in the Ashes, szczególnie jeżeli chodzi o świat przedstawiony przez autorkę i wszystkie jego szczegółowe aspekty. Od dłuższego czasu mam ją na liście MUST READ, więc mam nadzieję, że to tylko kwestia czasu, aż cykl trafi w moje ręce :)

    pozdrawiam
    ifeelonlyapathy.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń

Drogi czytelniku!
Bardzo dziękuję za przeczytanie mojego tekstu, to naprawdę wiele dla mnie znaczy. Znasz już mój punkt widzenia, będę bardzo wdzięczna jeśli podzielisz się również swoim. A jeśli zdecydujesz się do mnie wrócić, możesz być pewien, że najdziesz tu odpowiedź ;-)

Zobacz też:

.