Wyd. Jaguar | Org. The Book of Living Secrets | 384 str. | 44,90 zł | Data wydania: 23.03.2022r.
A
gdyby tak znaleźć się w swojej ulubionej powieści?
Connie i Adelle są najlepszymi przyjaciółkami i założycielkami najmniejszego na świecie (bo dwuosobowego) klubu wielbicieli gotyckiej powieści „Moira”. Mimo dzielących je różnic dosłownie wszystko robią razem, dlatego kiedy Connie w ostatniej chwili postanawia wykręcić się od pójścia na imprezę, Adelle namawia ją na wyprawę do sklepiku z osobliwościami, gdzie ma się odbyć magiczny seans. Tajemniczy sklepikarz zapewnia dziewczyny, że jest w stanie, za pomocą magii, przenieść je do świata ich ulubionej powieści. Po części niedowierzając, że to możliwe, po części mając nadzieję, że jednak się uda, przyjaciółki zgadzają się wziąć udział w rytuale. Choć to całkowicie nieprawdopodobne, nagle trafiają do świata „Moiry”, jednak rzeczywistość, którą tam zastają jest całkowicie inna niż pamiętały z powieści. W dodatku lądują w zupełnie innych rozdziałach i zanim będą mogły wspólnie wrócić do domu, czeka je masa niebezpiecznych przygód.
Kto by nie chciał trafić do ukochanego książkowego uniwersum? Ja na pewno bym się na to zdecydowała. Chciałabym poznać ukochane postaci i zwiedzić miejsca, o których dotychczas tylko czytałam. Jednak co, jeśli świat zapamiętany z książki, w rzeczywistości okazałby się zupełnie inny? To właśnie przydarzyło się Connie i Adelle. Ich ukochana „Moira”, to gotycki romans rozgrywający się w dziewiętnastowiecznym Bostonie. Jakie jest ich zaskoczenie, kiedy na miejscu zastają miasto w ruinie, mroczne istoty wylatujące z pęknięć na niebie i tajemniczą chorobę, która we śnie każe ludziom podążać ku bestii czyhającej w morzu. Cytując jedną z bohaterek „To nie żaden romans, tylko jakiś koszmar!”
Co ciekawe zmiany fabularne dotyczą również bohaterów powieści. Tytułowa Moira, okazuje się rozpieszczona i mściwa, a główny amant wcale nie jest taki cudowny jakim opisała go autorka. Zupełnie inaczej wygląda kwestia postaci drugoplanowych, które dostają swoje pięć minut i świetnie je wykorzystują. Jestem pod wrażeniem pomysłowości autorki i jej szalonej wyobraźni. Choć moim zdaniem to historia dla nieco młodszej młodzieży, znajdziecie tu kilka scen mrożących krew w żyłach. Przygody przyjaciółek są dynamiczne i przy powieści nie sposób się nudzić. Autorka porusza tu wątki przyjaźni, lojalności i oceniania po pozorach, ale też na przykład tożsamości płciowej. Jeśli chodzi o wady, nieco rozczarował mnie wątek autorki „Moiry” i zakończenie, które mogło być bardziej rozbudowane. Ogólnie odnoszę wrażenie, że z tego pomysłu można było wycisnąć jeszcze więcej, ale nie zmienia to faktu, że przy „Księdze żywych sekretów” bawiłam się znakomicie. Jeśli lubicie baśniowe, nieco mroczne historie i motyw „książki w książce”, będziecie zachwyceni tą pozycją!
Ocena: 7/10
Jaka ciekawa książka. Zaintrygowała mnie jej fabuła.
OdpowiedzUsuńFabuła dość ciekawa. Myślę, że może mi się spodobać. :)
OdpowiedzUsuńZaciekawiłam się. Będę szukać tej książki
OdpowiedzUsuń