Wyd. Media Rodzina | Org. Cemetery Boys | Powieść jednotomowa | 408 str. | 44,90zł | Data wydania: 23.03.2022 r. |
Dia de Muertos, to najważniejsze meksykańskie święto, także dla imigrantów zamieszkujących East Los Angeles. To właśnie wtedy zmarli mogą przekroczyć bramy zaświatów i ponownie spotkać się ze swoimi bliskimi. Do święta pozostało kilka dni i latynoska rodzina Yadriela gorączkowo się do nich przygotowuje. Dla chłopaka, to wydarzenie będzie miało podwójne znaczenie, nie tylko spotka wreszcie swoją zmarłą mamę, ale ma też nadzieję, że ojciec, przywódca rodu, pozwoli mu wreszcie wziąć udział w aquelarre, czyli pierwszym sabacie nowych brujo i brujas (czarowników i czarownic). Problem w tym, że najpierw Yadriela pobłogosławić musi Pani Śmierci i uznać za brujo, a do tego ojciec nie chce dopuścić z powodu transseksualnej natury chłopaka. Choć Yadriel wie, że nie jest dziewczyną, rodzinie ciężko jest to zaakceptować i wciąż przypisują mu żeńską rolę w społeczności. Dlatego chłopak postanawia wziąć sprawy w swoje ręce i z pomocą kuzynki Maritzy odprawić rytuał na samodzielnie.
Kiedy kuzyn Yadriela ginie w tajemniczych okolicznościach, chłopak postanawia udowodnić rodzinie swoją wartość. Chce odnaleźć Miguela i samodzielnie odesłać jego duszę do zaświatów udowadniając, że jest prawdziwym brujo. Przypadkowo przywołuje jednak ducha Juliana – niedawno zmarłego chłopaka, który nie da się tak łatwo odesłać. Najpierw chce dowiedzieć się, co mu się przydarzyło i czy jego przyjaciołom nie grozi niebezpieczeństwo. Choć początkowo Julian i Yadriel nie pałają do siebie sympatią z każdą spędzoną razem chwilą odkrywają jak wiele ich łączy. Jednak zakochiwanie się w duchu, którego trzeba będzie odesłać w zaświaty nie jest raczej najlepszym pomysłem.
Przyznam szczerze, że od kiedy obejrzałam „Coco”, marzyłam by trafić na książkę opisującą Dia de Muertos i wreszcie taką dostałam. Autor czerpie garściami ze swojej latynoskiej kultury, dokładnie opisując zwyczaje i legendy brujx. Dodanie do tej historii magii i duchów było strzałem w dziesiątkę, a subtelny wątek romansowy dopełnia całości. Na końcu książki znajdziecie słowniczek, który był bardzo pomocny w tłumaczeniu hiszpańskich słów i zwrotów, których używają bohaterowie.
„Strażnicy dusz”, to rewelacyjna młodzieżowa fantastyka, pełna akcji i mrocznych przygód. Ale to też opowieść o sile rodzinnych więzi i pragnieniu akceptacji. Autor stworzył bohatera na swoje podobieństwo, dlatego wszystkie myśli i rozterki transseksualnego Yadriela były tak przejmujące i autentyczne. Przygody Yadriela i Juliana wywołają u Was salwy śmiechu, z kolei problemy rodzinne i brak akceptacji doprowadzą do łez wzruszenia. Do tego możecie być pewni, że opowieść o przygotowaniach do Dia de Muertos i tajemnicze śledztwo po prostu Was wciągną i nie będziecie mogli oderwać się od dynamicznej lektury. Ja bawiłam się świetnie i z czystym sumieniem mogę polecić książkę każdemu młodemu czytelnikowi (chociaż nieco starsi – tak jak ja- też spędzą z nią świetnie czas). Jak dla mnie była to jedna z lepszych powieści fantasy young adult.
Ocena:
8/10
>>> „Strażników
dusz” kupicie w księgarni Tania Książka”<<<
>>> Zerknijcie też na inne bestsellery w super
cenach<<<
Uczę się od kilku lat hiszpańskiego, więc ten klimat wydaje się być mega kuszący!
OdpowiedzUsuńI cudowne zdjęcie - jak zawsze!!!
Muszę przyznać, że zostałam zaskoczona opisem książki! Zapisuję tytuł, z wielką ciekawością ją przeczytam ;)
OdpowiedzUsuńCzuję, że spodoba mi sie. Dawno nie sięgałam po ten gatunek
OdpowiedzUsuńBardzo zachęcająca recenzja. W wolnym czasie chętnie przeczytam. :)
OdpowiedzUsuń