Wyd. IUVI | Org. Evernight | Tom I | 350 str. | 34,90 zł | Data wydania: 13.10.2021 r. |
Czy powieść dla młodszej młodzieży może zachwycić dorosłego czytelnika? Okazuje się, że tak, a "Wiecznomrok" jest tego dowodem! Sięgając po powieść nie wiedziałam, że główna bohaterka będzie miała zaledwie trzynaście lat, ale mimo chwilowego zmieszania, szybko przekonałam się, że nie ma to żadnego znaczenia, bo historia jest po prostu cudowna, a ja wciągnęłam się w nią bez reszty.
Główną bohaterką jest Larabelle Lisica. Dziewczynka jest sierotą i musi dbać o siebie sama. Jako kanałowy szperacz, przeszukuje tunele, a jej być albo nie być zależy od znalezionych łupów. Kiedy w jej ręce trafia tajemnicza szkatułka z mechanicznym ptakiem całe życie Lary kompletnie się odmieni. Nagle otworzy się przed nią świat magii, tajemnic i pradawnych legend ale zacznie grozić też śmiertelne niebezpieczeństwo. Jej tropem podąża mężczyzna, który nie rzuca cienia, a okrutna wiedźma, pani Hester zrobi wszystko, by odebrać jej szkatułkę. Jakby tego było mało, uwolniony zostaje Wiecznomrok, który stopniowo pochłania cały świat...
W książce przede
wszystkim zachwycił mnie nietypowy system magiczny. Mamy tu białodziejów -
czyli magów na usługach Srebrnego Królestwa, którym pani Hester odebrała dusze,
by mieć nad nimi kontrolę. Ale mamy też jędzuchów - magów zamieszkujących
odległą od Królewskiego Gniazda Zachodnią Czarownię, którzy wkładają dziką
nieokiełznaną magią i są uznawani za wrogów królestwa. Nikt nie rzuca tu
zaklęć, za to czary są produkowane i zamykane w buteleczkach, którymi następnie
strzela się z różdżki. Musicie wiedzieć, że w tej historii różdżki mają
magazynki bębnowe i strzela się nimi jak z rewolweru. Z czymś takim jeszcze się
nie spotkałam!
Jeśli chodzi o kreację świata - autor stworzył ciekawą krainę i nakreślił wstępnie jej kontury przed czytelnikiem. Zabrakło mi tutaj mapki, by w pełni móc sobie wyobrazić podróże bohaterów, ale brakowało mi także nieco dokładniejszego przedstawienia stworzonego świata, który ma naprawdę wiele do zaoferowania. Liczę jednak, że w kolejnych tomach poznam go nieco lepiej.
Bardzo polubiłam bohaterów "Wiecznomroku", którzy zostali ciekawie wykreowani. Oprócz szperającej w kanałach Lary mamy tu jej przyjaciela Joego - sprytnego chłopca opiekującego się schorowaną Babunią, oraz pragnącego wolności białodzieja o nietypowym imieniu Podwójna Ósemka. Czarne charaktery też były intrygujące. Pani Hester przypominała mi wiedźmę z "Gwiezdnego pyłu" Gaimana, z kolei Cienisty Jack, był najmroczniejszym dżinem o jakim kiedykolwiek czytałam. Autor stawia w swojej książce na szybką akcję, na czym niestety nieco tracą postaci, których nie możemy poznać aż tak dokładnie jakbyśmy chcieli, ale jeśli mam być szczera, w trakcie lektury bawiłam się tak dobrze, że nie zwróciłam na to za bardzo uwagi.
"Wiecznomrok"
opowiada o poszukiwaniu swoich korzeni i odkrywaniu drzemiącej gdzieś pod skórą
magii, ale także o sile przyjaźni i poświęceniu. Piękna, magiczna i zaskakująco
mroczna opowieść, łącząca klasyczne wątki z nutą oryginalności. Na pewno
spodoba się miłośnikom "Złotego kompasu" Pullmana i zachwyci zarówno
młodszych jak i starszych czytelników. Ja jestem zauroczona tą historią i
zaskoczona, że AŻ TAK BARDZO mi się ona spodobała. Piękna, mądra i przerażająca
baśń - koniecznie przeczytajcie!
Ocena: 7/10
Ten system magiczny naprawdę wydaje się... ciekawy, aby nie napisać, że dziwny ^^ Ciekawe, jak by to wyglądało w filmowej adaptacji na przykład ;>
OdpowiedzUsuńNawet intrygująca książka, inna niż zazwyczaj czytam. Chętnie bym się z nią zapoznała. :)
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze styczności z tym autorem, ale opis książki wygląda zachęcająco. Uwielbiam motywy magii w książkach.
OdpowiedzUsuń