Wyd. IUVI | Org. The Once and Future Witches | 42,90 zł | 608 str. |Data wydania:
Baśń o wiedźmach i sile kobiecości
Dawno dawno temu, żyły trzy siostry. Najstarsza była mądra i rozważna, średnia silna i piękna, a najmłodsza szalona i impulsywna. Siostry wychowywały się z ojcem, który wmawiał im, że są niczym, ale one wiedziały, że to nieprawda. Miały jeszcze babcię, która nauczyła ich właściwych słów i dała odpowiednie składniki, które w połączeniu z silną wolą stworzyły z nich prawdziwe wiedźmy. Niestety okrutny los rozdzielił trzy siostry na długie lata, a niewyjaśnione nieporozumienia sprawiły, że zakiełkowała między nimi nienawiść. Po siedmiu latach, zupełnie przypadkiem (a może wcale nie) spotykają się ponownie na ulicach Nowego Salem, a potężny czar sprawia, że mimo złości znajdują wspólny cel - odnaleźć zaginioną drogę do Avalonu, przywrócić czarownictwo i zapewnić kobietom prawa na jakie zasługują.
"Dawne i przyszłe
wiedźmy", to powieść, którą można interpretować na dwa sposoby - może to
być po prostu powieść fantasy, w której trzy wiedźmy chcą przywrócić zakazane
czary, ale jeśli spojrzycie na tę historię bardziej metaforycznie, pod tymi
wszystkimi zaklęciami i czar-baśniami, odkryjecie opowieść o silnych kobietach,
które od zawsze musiały walczyć o podstawowe prawa. Nie ważne czy dawne czy
przyszłe wiedźmy - wszystkie musimy wywalczyć to, co nam się po prostu należy.
Choć opowieść o
siostrach Eastwood rozgrywa się w XIX wieku, byłam przerażona tym, jak bardzo
jest aktualna podobna do tego, co dzieje się w naszym kraju. Mamy tu grupę
odważnych kobiet, które walczą, protestują, próbują obalić patriarchat, ale
mamy też kobiety, które robią wszystko, by im w tym przeszkodzić. Kobiety,
które twierdzą, że trzeba być zawsze skromną, posłuszną i uległą. I wiecie, co
- za tymi kobietami stoi nie kto inny jak mężczyzna, pociągający za sznurki.
Brzmi znajomo, prawda?
Autorka posługuje się
niezwykle pięknym, barwnym językiem, kreśli skomplikowane intrygi i bogate w
detale metafory, a jej opowieść otula czytelnika, czaruje i hipnotyzuje. Nie
jest, to dynamiczna historia, którą można przeczytać w dwa wieczory. To bogata
w treść opowieść, która rozkręca się powoli, ale trzeba się nią w odpowiedni
sposób delektować. Emocje są tu nieco przytłumione przez treść, trzeba
poświęcić sporo czasu, by odpowiednio wgryźć się w tę historię i skupić się na
metaforach, by w pełni docenić pomysł autorki. Nie jest to lekka opowieść i
muszę przyznać, że "Dziesięć tysięcy drzwi" tej autorki czytało mi
się o wiele "lżej", ale ostatecznie nie zmienia to faktu, że
zakochałam opowieści, o siostrach Eastwood.
"Dawne i przyszłe
wiedźmy", to książka, którą powinna przeczytać każda kobieta, bo to
historia o nas - o nieustannej walce o swoje prawa, szacunek i godność w
świecie zdominowanym przez mężczyzn. Choć opowieść rozgrywa się ponad sto lat
temu jest przerażająco prawdziwa i można w niej dostrzec echo aktualnych
wydarzeń. Poza metaforyczną stroną, to również bardzo dobra i dopracowana
powieść fantasty z silnymi bohaterami, bogatą mitologią i ciekawą fabułą. Nie
należy do lekkich, ale zasługuje na każdą minutę jaką jej poświęcicie. Ze
swojej strony - serdecznie polecam!
Ocena: 7/10
Inne książki Alix
E. Harrow:
____________________________________________________________
Ostatnio kupiłam sobie tą książkę, bo wpisuje się w moje klimaty czytelnicze. Mam nadzieję, że uda mi się po nią niebawem sięgnąć.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Natalia
A jaka piękna okładka!
OdpowiedzUsuńOkładka wygląda bardzo ciekawie, koniecznie muszę przeczytać tą książkę, czegoś takiego poszukiwałem.
OdpowiedzUsuńNie myślałam, że to książka dla mnie, ale coś mnie kusi aby przeczytać. :)
OdpowiedzUsuń