Wyd. Jaguar | Tom II | 360 str. | 37,90 zł | Data wydania: 16.09.2020 r. |
Tkwiąc w niepamięci
Pierwszy tom skończył się takim mega twistem, że aż mnie
skręcało z niewiedzy. Żeby się jednak
przekonać, jak doszło do tego zwrotu akcji, musimy nieco cofnąć się w czasie,
do wydarzeń, które były genezą pierwszego tomu. Jak już wiecie, główny bohater
"Zapomnij, że istniałem", stracił w tragicznych okolicznościach całą
swoją rodzinę. "Pamiętaj, że byłam" skupia się na losach jego żony,
która okazuje się wcale nie taka martwa, jak początkowo nam wmawiano. Wręcz
przeciwnie, Weronika jest cała i zdrowa, ale po traumatycznych wydarzeniach
traci pamięć. Żyje z dnia na dzień w luksusowym więzieniu, pod czujnym okiem
okrutnej rosyjskiej mafii, nie mając pojęcia kim jest i jak się nazywa. Choć
powinna uciekać, nie wie gdzie i po co. Jest trochę jak kukiełka, która porusza
się tak, jak każe jej lalkarz. Totalnie bez życia i bez emocji... Aż nagle w
tej nudnej, pozbawionej sensu egzystencji, pojawia się ON...
Jeśli chodzi o samą akcję, było naprawdę ciekawie. Tempo jest szybkie, zwroty akcji nieoczekiwane, a autorka nie boi się mocnych scen i lubi szokować czytelnika. Kiedy już "uwolniłam" się od mafii, naprawdę wciągnęły mnie losy Weroniki, a gdy ponownie spotkałam bohaterów pierwszego tomu, całkiem miło spędziłam z nimi czas.
O CZYM? "Pamiętaj, że byłam", to historia dla wszystkich, którzy po przeczytaniu zakończenia pierwszego tomu krzyknęli "Ale jak to? Muszę wiedzieć, co będzie dalej!". Przygotujcie się jednak, że tym razem autorka przygotowała dla Was romans mafijny, ze wszystkimi elementami, które są dla niego typowe. Fabuła dosyć mocno przypominała mi "Kryształowe serca" (tej samej autorki) z tym, że tam jakoś wszystko lepiej wyszło... Myślę, że fanki mafijnych romansów będą zachwycone lekturą. Ja niestety nią nie jestem i zbyt wiele rzeczy mnie tu drażniło. Wolę Panią Majewską w obyczajowym wydaniu, a Wam zostawiłam decyzję czy to historia w Waszym guście.
Ocena: 5/10
Inne,
zrecenzowane książki autorki:
Najlepszy
powód, by żyć | Wiele
powodów, by wrócić
Moja przyjaciółka bardzo lubi książki tej autorki, więc pokażę jej Twoją recenzję. 😊
OdpowiedzUsuńNie czytuję tego typu książek, więc na szczęście nie będę miała okazji się rozczarować, chociaż swoją drogą tak jak wspomniałaś - miłośniczkom romansów mafijnych może się spodobać.
OdpowiedzUsuńTen motyw szczerze też jakoś do mnie nie przemawia. Za to zgadzam się, że czytelnik może czuć się zaskoczony, kiedy historia nagle w drugim tomie zmienia swój gatunek. Jestem też za tym, aby książki miały takie oznaczenia jak gry - wiadomo za jaki jej rodzaj się bierzemy i co nas może w trakcie fabuły spotkać. Bez spoilerów, ale świadomy wybór.
OdpowiedzUsuńNie czytałam mafijnego romansu i jakoś mnie do niego wcale nie ciągnie. Kiedyś popularne były książki, w których występowała przynależność do gangu, a i to nie porywało XD
Pozdrawiam Zakładka do Przyszłości
Niestety, ale od dłuższego czasu nie kuszą mnie takie książki.
OdpowiedzUsuńNie znam tej serii.
OdpowiedzUsuń