Wyd. Editio Red | Org. Demnable Grace | Seria Kaci Hadesa Tom V | 384 str. | 39,90 zł | Data wydania 19.03.2019 r. |
Rudowłosa kusicielka i człowiek diabła z
oczami anioła…
dwie potępione dusze poszukujące przebaczenia
Niektóre winy skazują człowieka na wieczne potępienie. Przynajmniej
w jego mniemaniu, bo najciężej wybaczyć samemu sobie. Phebe i AK widzieli i przeżyli wiele okropieństw, ale sen z powiek
spędza im głównie świadomość, że w znacznym stopniu się do nich przyczynili.
Phebe jako święta siostra Zakonu, miała za zadanie uwodzić mężczyzn i nakłaniać
ich do przyłączenia się do sekty. Mimo bólu, cierpienia i upokorzeń, naprawdę
wierzyła, że to, co robi ma sens. Do czasu… Xavier „AK”, pod maską bezlitosnego
zabójcy z gangu motocyklowego Kaci Hadesa, skrywa duszę poranioną wydarzeniami
z przeszłości. Ta dwójka spotkała się tylko raz, ale jedno spojrzenie wystarczyło, by dostrzegli w swoich oczach podobne
cierpienie. Kiedy Phebe zostaje porwana przez okrutnego Meistera, AK
postanawia poruszyć niebo i ziemię by ją odnaleźć. Problem w tym, że przy niej budzą się w mężczyźnie wspomnienia,
które na zawsze miały pozostać uśpione. Czy dwie poranione i potępione
dusze będą w stanie uleczyć się nawzajem? Czy bohaterowie wybaczą sami sobie i
odnajdą bezpieczną przystań w swoich ramionach?
Muszę przyznać, że „Przebaczenie” nie było jak poprzednie
tomy, miłością od pierwszego wejrzenia. Długo nie mogłam wciągnąć się w historię
Phebe i AK i nie czułam między nimi chemii, jedynie nikłą fascynację związaną
z tym, że mają za sobą podobnie bolesne przeżycia. Z czasem jednak, udało im się zdobyć moją sympatię, a ich losy
naprawdę chwyciły mnie za serducho, wstrząsnęły, zszokowały, a nawet wycisnęły
z oczu łzy.
„Ktoś, kto nie zaznał takiego bólu jak my, ludzie, którzy nie
mają za sobą tak wyboistej drogi, nie zobaczą w sobie towarzysza podróży, który
desperacko pragnie dojąć do celu. Do celu, którym jest przebaczenie.”
Tillie Cole już w pierwszym tomie cyklu stworzyła pewien
schemat, którego trzyma się konsekwentnie i na jego podstawie tworzy fabułę
każdej kolejnej części Katów. Ponieważ „Odkupienie” nieco się od tego wzoru
różniło, miałam nadzieję, że autorka postara się by i kolejny tom nie był kalką
pierwszych trzech. Niestety mimo zmiany scenerii, główny scenariusz pozostaje
ten sam i myślę, że większość wydarzeń będzie dla Was oczywista. Nie myślcie
jednak, że Tillie niczym Was nie zaskoczy. Ta
kobieta to prawdziwy literacki potwór, który z przyjemnością doświadcza swoich
bohaterów na najboleśniejsze możliwe sposoby. Zarówno wspomnienia Phebe jak
i AK, autentycznie złamały mi serce, wstrząsnęły mną i zszokowały. Chyba nawet
przy setnym tomie tego cyklu nie byłabym w stanie z obojętnością czytać o
TAKICH tragediach.
O CZYM? „Przebaczenie”,
to kolejny udany tom mrocznej serii o Katach Hadesa i kobietach, które na
zawsze zmieniły ich życie. Może nie aż tak udany jak poprzednie, nieco
schematyczny i pozbawiony tej „magii” obecnej we wcześniejszych tomach, ale i
tak wciągający, mocny i nieźle napisany. Jak
każda poprzednia część, tak i ta jest ostra, wulgarna, pełna namiętnych scen,
ale też wstrząsających i szokujących momentów. Nie jest to książka (ani
seria) dla łagodnych, delikatnych romantyczek, a raczej dla czytelników o
mocnych nerwach, którzy lubią czasem zanurzyć się w najczarniejszym mroku. Miłym
dodatkiem do tej historii były rozdziały z punktu widzenia mojego ulubieńca
Flame’a, a także zalążek romantycznej historii młodszego pokolenia Katów. Swoją
drogą, ciekawe czy autorka decyduje się rozwinąć ją w oddzielnym tomie, bo
mógłby być naprawdę ciekawy i inny niż wszystkie. Jeśli jeszcze nie znacie serii o Katach Hadesa, a lubicie mroczne i wstrząsające
historie- czas nadrobić zaległości- ta seria jest stworzona dla Was.
Ocena:
7/10
Seria Kaci
Hadesa:
Przebaczenie |Crux Untamed |Darkness
Embraced
Próbowałam przeczytać jedną z książek autorki i skończyło się zgagą i bólem brzucha. Odradzam ;P
OdpowiedzUsuńCzytałam Nasze życzenie tej autorki i bardzo mi się podobała ta książka, wiec chętnie poznam inną odsłonę Jej twórczości. 😊
OdpowiedzUsuńMnie coś nie ciągnie do tej serii i nie planuję jej w przyszłości :)
OdpowiedzUsuńhttp://whothatgirl.blogspot.com
AK był jedną z moich ulubionych postaci. Cała seria bardzo mi się podoba i czekam na kolejne tomy!
OdpowiedzUsuńMam ją w kolejce:)
OdpowiedzUsuńFabuła wydaje się być ciekawa, ale to jednak nie do końca moje klimaty ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Fantastic Chapter