Wyd. Editio Red | Seria Mafijna Tom II | 384 str. | Data wydania: 23.05.2018 r. |
Uczucia w świecie mafii
Wystarczy jeden błąd, chwila nieuwagi, by sielanka zmieniła
się w koszmar. Niestety w gangsterskim świecie nie ma co marzyć o słynnym „żyli
długo i szczęśliwie”. Tu nic nie jest pewne. Przyjaciel może okazać się
wrogiem, a wróg przyjacielem. Żyje się z dnia na dzień, cały czas z lufą
przystawioną do skroni. W świecie mafii miłość jest słabością, a słabością
Marcusa jest Nicole. Choć niespodziewane uczucie do dziewczyny sprawiło, że
mężczyzna dotknął nieba, niestety związana z nim utrata czujności kosztowała go bolesny upadek. Teraz oboje
tkwią na samym dnie piekła, z którego nie ma ucieczki. Czy odnajdą drogę do
siebie? Czy ich miłość okaże się wystarczająco silna, by przetrwać mimo
traumatycznych wydarzeń?
W poprzednim tomie miałam ogromny problem z zaakceptowaniem
zachowania Marcusa, który potrafił popadać w skrajności, od czułego kochanka do
bezwzględnego drania. Nicole z kolei, mimo kilku gorszych momentów, okazała się
naprawdę świetną bohaterką. Tym razem role
się jednak odwróciły. Marcus zyskał w moich oczach. Miłość zmieniła go w mężczyznę
cierpliwego i gotowego poświęcić wszystko dla ukochanej. Nicole z kolei
doprowadzała mnie do szału swoim zachowaniem. Autorka zgotowała jej naprawdę
paskudny los i jestem w stanie zrozumieć, że musiało się to odbić na jej
psychice, ale nie zliczę momentów, kiedy po prostu miałam dość tej dziewczyny i
tylko czekałam, aż dosięgnie ją jakaś zabłąkana kula. Mimo, że o humorach
Nicole czytało mi się źle, autorce należy się plus za odzwierciedlenie
traumatycznych wydarzeń w psychice bohaterów. Nie wszyscy o tym pamiętają, a w
efekcie historie tracą na wiarygodności. Szkoda tylko, że Nicole przeżywała
traumę w tak irytujący sposób.
Od razu widać, że od czasu wydania pierwszej książki, bardzo
poprawił się warsztat autorki. Tworzy coraz barwniejsze i bardziej plastyczne
opisy, narracja jest płynna i w zasadzie co by się nie działo i tak dobrze się to czyta. Dialogi nie dominują
już treści, a całość jest podzielona na zgrabne i niezbyt długie rozdziały. Wciąż
są jednak rzeczy, które odrobinę utrudniają mi lekturę. W tym tomie rzuca się w
oczy mnogość narratorów, a to nie do końca plus. Akcję możemy śledzić nie tylko
z perspektywy Nicole i Marcusa, ale też Aleksandra i Diego- nowego bohatera
który naprawdę bardzo namiesza. Z jednej strony to wygodne, bo wiemy jak
wyglądają myśli każdej ze stron, ale nie lubię tego zabiegu, bo znacznie ujmuje
książce tajemniczości, a czytelnik ma podane jak na tacy emocje każdego z
bohaterów. Drugą kwestią, która nieco mnie drażniła, były okropnie długie
akapity. Szczególnie fragmenty dotyczące głębszych przemyśleń bohaterów są
naprawdę obszerne, czasem taki akapit potrafi zająć nawet całą stronę. Większość
z Was może nawet nie zwróci na to uwagi, ale ja akapity traktuję jak taką
sekundową przerwę na zaczerpniecie tchu, a tu wyjątkowo długo musiałam
wstrzymywać oddech.
O CZYM? „Piekielna miłość”, to zwieńczenie
dwutomowej serii o miłości w świecie mafijnych porachunków. Choć pierwsza część
zrobiła na mnie lepsze wrażenie, ten tom też będę dobrze wspominać. W pewnym
momencie odrobinę bałam się, że autorka postawi na słodkie i nudne zakończenie,
ale nie zawiodła mnie pod tym względem. Tylko uśpiła moją czujność, by zrzucić
na koniec kilka potężnych ładunków wybuchowych. Jak dla mnie, póki co jest to
najlepsza seria K. N. Haner, która po raz kolejny udowodniła, że w pełni
zasługuje na miano Królowej Dramatów. Zwrotów akcji jest tu co niemiara,
podobnie jak brutalnych i wstrząsających scen. Niektórym może wydawać się, że
jest tu wszystkiego aż za dużo, ale taki już urok autorki, która lubi wywierać
mocne i intensywne wrażenie na czytelniku. Bez względu na to, czy jej książki
Wam się spodobają, czy nie, ta intensywność wrażeń na pewno sprawi, że nie
zapomnicie lektury na długi czas.
Ocena:
7/10
Seria
Mafijna:
Zakazany Układ | Piekielna
Miłość
Seria
Mafijna Miłość:
_________________________________________________________
Twórczość autorki jeszcze przede mną.:)
OdpowiedzUsuńNa razie tym książkom mówię nie, ponieważ troszkę mi się znudziły tego typu i muszę od nich odpocząć. :) Ale kiedyś spróbuję.
OdpowiedzUsuńpotegaksiazek.blogspot.com
Ja jeszcze nie czytałam, ale planuję, bo pierwsza część bardzo mi się podobała :)
OdpowiedzUsuńhttp://whothatgirl.blogspot.com
Może być ciekawie :-)
OdpowiedzUsuńKolejne książki nad którymi ciągle się zastanawiam. Z jednej strony kuszą, ale z drugiej czuje wobec nich malutki niepokój :/ Jeszcze się zastanowię ;)
OdpowiedzUsuńOstatnio skończyłam część pierwszą. Mnie może jakoś specjalnie nie zachwyciła, ale podobała mi się i z chęcią sięgnę po tę część :)
OdpowiedzUsuńRaczej podziękuję :]
OdpowiedzUsuń