Wyd. NieZwykłe | Org. Pretty Stolen Dolls | Seria Laleczki Tom I | 264 str. | 38,90 zł | Data wydania: 30.05.2018 r. |
Czas pobawić się niegrzeczną
laleczką…
Lalka, to taka słodka i piękna zabawka. Kojarzy się z
dzieciństwem, śmiechem i beztroską. Jest śliczna, grzeczna i urocza. Niektóre lalki
bywają jednak nieposłuszne, zbuntowane i brudne. Benny miał swoje dwie śliczne
laleczki, które skradł na pchlim targu pewnego upalnego popołudnia. Jedna lalka
była uległa i słodka, ale druga okazywała nieposłuszeństwo i ciągle się
buntowała. Jego ulubiona, niegrzeczna laleczka. Wystarczył jednak moment
nieuwagi i ulubiona zabawka wymknęła mu się z rąk. Ale Benny nie spocznie,
dopóki jej nie odzyska. Udowodni, że niegrzeczna laleczka należy tylko do
niego.
Jade była laleczką Benny’ego przez cztery długie lata. Lata pełne
niewyobrażalnego cierpienia, tortur i gwałtów. Każdego dnia musiała znosić
fizyczne i psychiczne okrucieństwo, słuchać jak potwór znęca się nad jej
młodszą siostrą. Codziennie traciła niewinność godność i siłę. Ale maleńka iskierka nadziei
nigdy w niej nie zgasła. Nadziei, że w końcu wyrwie się z rąk psychopatycznego
lalkarza, który przed laty uprowadził ją i Macy z pchlego targu. Jade czekała
całe lata na chwilę słabości oprawcy i kiedy ta w końcu się zdarzyła nie wahała
się nawet przez sekundę. Uciekła, przyrzekając sobie, że wróci po siostrę. Niestety
Macy nigdy nie udało się odnaleźć… Teraz jako jedna z najlepszych detektywów,
Jade wciąż nie zapomniała o obietnicy jaką złożyła siostrze. Demony przeszłości
wciąż siedzą w jej głowie i dominują teraźniejszość, a odnalezienie Macy jej
dla niej niemal obsesją. Kobieta nie spocznie póki jej siostra nie będzie
bezpieczna, a oprawca- martwy. Benny ma jednak inny scenariusz dla swoich laleczek.
Koszmar wcale się nie skończył- on dopiero się zaczytana.
Jade Phillips, główną bohaterkę i narratorkę powieści,
poznajemy w dniu, kiedy wreszcie udaje jej się wyrwać z rąk oprawcy. Zabieg,
który początkowo wydawał mi się nietrafiony, okazał się jednak strzałem w
dziesiątkę. Nie od razu dowiadujemy się przez jakie traumatyczne wydarzenia
przeszła Jade. Migawki jej wspomnień ujawniane są stopniowo i dostosowane są do
aktualnych wydarzeń w taki sposób, by budować w czytelniku maksimum napięcia. Muszę
przyznać, że to świetny pomysł, bo nie wiem jak zniosłabym lekturę tej powieści
gdyby wydarzenia ułożone były chronologicznie. Potworności, które wyczyniał
Benny ze swoimi laleczkami są po prostu nie do zaakceptowania i ciężko byłoby
czytać tylko o tym. Śledztwo przeplata się tu z przeszłością bohaterki, która dopada
ją w najmniej spodziewanych momentach. Z każdą stroną intryga coraz bardziej
się zagęszcza, emocji jest coraz więcej, szaleństwo dosłownie czai się za
każdym rogiem, a finał zmrozi krew w żyłach każdemu czytelnikowi.
Autorki nie bawią się w subtelności. Brutalne, dokładnie
opisane sceny, groza, okrucieństwo, ale także pasja i namiętność- to właśnie
znajdziecie w „Skradzionych laleczkach”. Nie jest to książka dla każdego.
Bardziej wrażliwi i delikatni czytelnicy powinni się dwa razy zastanowić, czy zniosą
proponowany przez autorki poziom okrucieństwa. Jeśli jednak, podobnie jak ja,
lubicie mocne, intensywne emocje, dreszczyk przerażenia, szczyptę szaleństwa i
maksimum mocnych doznań- ta książka stworzona jest dla Was. Mnie obezwładniła,
rozłożyła na łopatki i całkowicie w sobie rozkochała (w jakiś chory, brutalny
sposób). Uwielbiam w tej historii wszystko- napięcie, emocje, okrutną fabułę. Jestem
całkowicie zauroczona bohaterami- twardą i brutalną, choć rozbitą przez traumę
Jade, jej seksownym i zadziornym uzależnionym od cukru partnerem z policji, a
nawet samym Bennym, którego chory umysł naprawdę potrafi zafascynować.
Szczególnie o nim chciałabym dowiedzieć się więcej, poznać jego przeszłość,
motywy, zajrzeć do jego głowy. Mam nadzieję, że będę miała okazję, bo przede
mną jeszcze trzy z czterech tomów serii. Nie mogę się ich doczekać.
O CZYM?
„Skradzione laleczki”, to intensywny i brutalny thriller psychologiczny
wyłączne dla czytelników o mocnych nerwach. To opowieść o tym, że potwory kryją się wszędzie, nie tylko w
ciemnościach. Dosłownie, mogą żyć wśród nas, mieć anielskie twarze a jednocześnie
czarne, bezlitosne dusze. Mimo nniewielkiej ilości stron, historia jest
kompletna i satysfakcjonująca. Mogłabym ją porównać do filiżanki espresso,
która podnosi ciśnienie i smakuje o wiele lepiej niż wielki kubek kawy z
automatu. Dokładnie tym są „Skradzione laleczki”- zastrzykiem adrenaliny, emocjonalną
bombą, siejącym spustoszenie tornadem. Jestem pewna, że ta mrocznie seksowna,
pełna zwrotów akcji i mrożąca krew w żyłach opowieść, porwie Was tak, jak porwała
mnie. Po prostu MUSICIE TO PRZECZYTAĆ!
Ocena:
9/10
Seria Laleczki:
Skradzione laleczki | Zaginione laleczki | Pretty New Doll| Pretty
Broken Dolls
________________________________________________________________
Ta książka jest niezwykła. Z niecierpliwością oczekuję kontynuacji. 😊
OdpowiedzUsuńMam właśnie ochotę na tak brutalną lekturę, dlatego na pewno sięgnę po nią.
OdpowiedzUsuńCoś dla mnie, lubię takie thrillery :)
OdpowiedzUsuńBardzo mnie zaciekawiła ta książka!
OdpowiedzUsuńKsiazki dotykajace temat przemocy to cos co mnie interesuje z racji pracy zawodowej. Z chęcią przeczytam:-)
OdpowiedzUsuńWydawnictwo Niezwykłe wydaje naprawdę świetne i wartościowe powieści. Czytałam Zabić Sarai - genialna historia - i mam wielką ochotę na Skradzione laleczki.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
https://recenzjeklaudii.blogspot.com/
Nie mogę się doczekać czasu, gdy uda mi się przeczytać tę książkę. Wszystkie znaki na niebie i ziemi mówiąc przecież że to książka dla mnie :D
OdpowiedzUsuńBiblioteka-wspomnien.blogspot.com
Zgadzam się ze wszystkim co napisałaś. Mimo małej ilości stron, książka jest dopracowana od początku do końca i nie wyobrażam sobie, by miała mniej bądź więcej stron. Musiało tak być i musiała się tak skończyć. Niesamowicie się cieszę, że przede mną jeszcze 3 tomy. Drugi czytałam dawno temu i mogę ci jedynie zdradzić, że dostaniesz Bennego :D Czekam na swój egzemplarz i od razu biorę się za ponowne czytanie. Uwielbiam autorki i to co stworzyły. Popaprane, chore, ale tak dobre, że głowa mała.
OdpowiedzUsuńMnie ta książka po prostu pochłoneła. Serdecznie zapraszam na swoją recenzję. ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam. ;**
Bardzo dobrze mi się czytało i ta końcówka! :) :)
OdpowiedzUsuń