25 października 2017

„Wróć, jeśli masz odwagę”- Estelle Maskame [przedpremierowo/patronat]

Wyd. Feeria Young | Org. Dare to fall | 350 str. | 34,90 zł | PREMIERA: 8 listopada 2017 r.

Strach, który wszystko niszczy
i odwaga, która buduje na nowo

Wielkie tragedie zawsze wstrząsają małymi miasteczkami i bardzo długo nie dają o sobie zapomnieć. Przed rokiem Jaden i Dani Hunterowie, byli zwyczajnymi nastolatkami, z masą przyjaciół i bez większych zmartwień. Jednak tragiczny wypadek, w którym giną rodzice bliźniąt, rozbija ich świat na maleńkie kawałeczki. Muszą zmierzyć się z ogromnymi zmianami, potworną stratą i bólem, ale także z reakcją otoczenia. Okazuje się, że dotychczasowi znajomi nie wiedzą jak z nimi rozmawiać, a ich współczucie miesza się z lękiem, przez co stopniowo wszyscy zaczynają się od nich odsuwać. Podobnie zrobiła MacKenzie, niegdyś najbliższa przyjaciółka Dani i Jadena. Choć od wypadku minął już rok, ona wciąż panicznie boi się konfrontacji z bliźniętami, ale gryzą ją wyrzuty sumienia, że nie była dla nich oparciem w tak trudnym momencie. W dodatku nie może już dłużej unikać Jadena, z którym przed rokiem coś zaczynało ją łączyć. Tylko czy nie jest już za późno by naprawić zaniedbane relacje i zawiedzione zaufanie? Czy Jaden i Dani będą w stanie jej wybaczyć i czy ona sama da radę zmierzyć się z tym, przed czym uciekła przed rokiem?

Zachowanie Kenzie, która jest narratorką „Wróć, jeśli masz odwagę”, od pierwszego rozdziału wzbudziło moją dezaprobatę. Mogła czuć się przerażona, miała do niego prawo, ale nie powinna zasłaniać się strachem jak tarczą i unikać ludzi, których nazywała przyjaciółmi, przez okrągły rok. Jej tłumaczenia szybko przestały mi wystarczać, ale Kenzie miała swoje powody, by bać się wkroczyć w świat Hunterów po tak wielkiej tragedii. Sama aż za bardzo zna destrukcyjny smak żałoby.



Mimo młodego wieku bohaterów, autorka nie szczędzi im bolesnych życiowych doświadczeń. Wszyscy muszą mierzyć się ze stratą i bólem, ale każdy radzi sobie z nimi inaczej. Estelle Maskame w swojej nowej książce skupia się na przeżywaniu żałoby, jej destrukcyjnych skutkach i strachu, który potrafi całkowicie sparaliżować i doprowadzić do podjęcia wielu błędnych decyzji. Ale to także opowieść o godzeniu się ze stratą, przyjaźni, wybaczaniu i budowaniu na nowo utraconego zaufania.

MacKenzie ogromnie przypominała mi Eden, bohaterkę poprzedniej serii młodziutkiej autorki. Podobieństwo między nimi było ogromne, ale może dlatego, że Estelle kreuje bohaterki, z którymi nastoletnie czytelniczki mogą się identyfikować: to zwyczajne, sympatyczne dziewczyny, które mają jednak w sobie nutkę szaleństwa i odwagi by ruszyć w nieznane. Biorąc pod uwagę kreację Kenzie, bardzo zaskoczył mnie Jaden, który nie ma w sobie nic z głównego męskiego bohatera poprzedniej serii autorki. To całkowite przeciwieństwo przepełnionego gniewem Tylera. Jaden wydał mi się wręcz oazą spokoju, choć miał powody by czuć złość, zaskakiwał mnie na każdym kroku swoim ciepłem i wyrozumiałością. To bohater, w którym ciężko dopatrzeć się jakiejkolwiek wady, stworzony, by bez chwili wahania zakochać się w nim od pierwszego wejrzenia. Nie mam pojęcia jakim cudem Kenzie udało trzymać się od niego z daleka tak długo.



Uwielbiam słodkie, niewinne i urocze wątki romansowe w młodzieżowych powieściach, a tak się składa, że uczucie rodzące się między Kenz a Jadenem stale wywoływało na mojej twarzy rozmarzony uśmiech. O takich parach po prostu miło się czyta i choć nie muszą mierzyć się z przesadnie wielkimi przeciwnościami losu, nie zmniejszyło to faktu, że bardzo trzymałam za nich kciuki. Jeśli czytaliście „Czy wspominałam, że Cię kocham?” , tej autorki, na pewno pamiętacie zakazany, pełen burz, uniesień i nieco kontrowersyjny związek Tylera i Eden. Tu mamy do czynienia z zupełnie innym rodzajem uczucia. Czystym niewinnym i dającym siłę, by przejść przez ciężkie chwile. Ciągle porównuję „Wróć, jeśli masz odwagę” do serii „DIMILY”, ale to takie dobre porównania wskazujące, że autorce udało się stworzyć coś nowego, fajnego i nie będącego kalką jej poprzedniej powieści, a to dla niej ogromny plus!

O CZYM? „Wróć, jeśli masz odwagę”, to idealny tytuł, który moim zdaniem doskonale podsumowuje całą książkę. Bohaterka zabłądziła w labiryncie strachu, przez co zawiodła osoby, które jej potrzebowały. Ale autorka udowadnia, że nigdy nie jest za późno, by przyznać się do błędu i coś naprawić. Jestem dumna z Estelle, że tworzy coraz ambitniejsze i bardziej poważne powieści, poruszające trudne tematy, ale nadal niepozbawione uroczej młodzieżowej otoczki, które czynią je przyjemnymi i lekkimi w odbiorze. Czekam na kolejny tom przygód MacKenzie i Jadena, ale także na inne powieści młodej autorki, bo czuję, że nie raz jeszcze mnie zaskoczy.

Ocena:
8/10

Inne książki autorki:


________________________________________________________________


14 komentarzy:

  1. Nie przekonałam się do poprzednich książek autorki, więc i tę sobie odpuszczę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli chodzi o poziom ta książka jest bardzo zbliżona do serii DIMILY więc chyba faktycznie nie przypadłaby Ci zbytnio do gustu:-)
      Pozdrawiam

      Usuń
  2. Jeszcze ni czytałam ani jednej książki autorki, i myślę, że od tej zacznę. :)
    potegaksiazek.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobry pomysł:-) To fajna i lekka książka idealna na początek przygody z autorką:-)
      Pozdrawiam

      Usuń
  3. Odpowiedzi
    1. Dzięki:-) w takim razie zachęcam do lektury :-)
      Pozdrawiam

      Usuń
  4. Miło się zapowiada, niebanalnie. Skuszę się w przyszłości :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie czytałam jeszcze żadnej powieści tej autorki, a zbierają one całkiem niezłe opinie, także muszę nadrobić zaległości.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bo są naprawdę przyjemne. Oczywiście pod warunkiem, że lubisz młodzieżówki:-)
      Pozdrawiam

      Usuń
  6. Nie czytałam nic tej autorki, a jestem ciekawa też jej poprzednimi serii, która zauroczyła mnie okładkami :)

    Pozdrawiam, Jabłuszkooo ♡
    Szelest Stron

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam wszystkie książki jej autorstwa. Pierwszy tom serii DIMILY jest co prawda niezbyt dopracowany ale nie zrażaj się nim bo to literackie początki Estelle, a cała seria jest świetna :-)
      Pozdrawiam

      Usuń
  7. Seria DIMILY bardzo mi się podobała, więc jeśli będę miała okazję, to z chęcią przeczytam i tę książkę :D

    Zabookowany świat Pauli

    OdpowiedzUsuń

Drogi czytelniku!
Bardzo dziękuję za przeczytanie mojego tekstu, to naprawdę wiele dla mnie znaczy. Znasz już mój punkt widzenia, będę bardzo wdzięczna jeśli podzielisz się również swoim. A jeśli zdecydujesz się do mnie wrócić, możesz być pewien, że najdziesz tu odpowiedź ;-)

Zobacz też:

.