10 lutego 2014

Studniówka 2014 :-)




Cześć wszystkim J
Ostatnio rzadko tu bywam i bardzo za to przepraszam. Mogę podać sporo usprawiedliwień ale powiem tylko jedno- nie mam weny :P Znacie to uczucie, prawda? ;-)

Patka i jej ukochany :*


Dziś jednak postanowiłam, że czymś się wam pochwalę, a mianowicie moją sobotnią studniówką J
Impreza życia- jak to się mówi. I było fantastycznie J
Nie obyło się oczywiście bez wpadek. Cała część oficjalna była jedną wielką klapą. Wszystkie klasy myliły układ w polonezie, a gdy przyszła kolej na moją klasę wszystko o dziwo szło idealnie… do czasu aż skończył się podkład :D Żeby było śmieszniej koleżance spadła z nogi podwiązka ;)
Drażnił mnie też niezmiernie koleś z rady rodziców, który ciągle chciał wszystkich wyrzucać za picie wódki :P No sorry… przecież nie dało się obejść tej tradycji, nawet nauczyciele o tym wiedzieli ;)
Patka szalała na parkiecie do 5 rano, kiedy, ku ogólnemu oburzeniu oznajmiono nam, że impreza właśnie się kończy...
Ale mimo wszystko zabawa była przednia i do dziś nią żyję :P pewnie dlatego nie poszłam do szkoły. No i nadal choruję ;)





Jak Wam się podoba Patka w wersji studniówkowej? ;)
Jak Wy wspominacie swoje studniówki?
Jeszcze w tym tygodniu zapraszam na nowy stosik i walentynkową recenzję „Miłości bez końca”




Pozdrawiam!

35 komentarzy:

  1. Ooooo! <3 Cieszę się, że studniówka się udała! :D Ja niestety wrażeniami się nie podzielę, gdyż swoją własną będę mieć za dwa lata (witamy w technikum czteroletnim) ^^, ale znajomi, którzy mieli w tym roku swoją studniówkę i mój brat przy okazji (ale to inna szkoła - liceum, nevermind), również wspominali zabawę z zadowoleniem. Najwyraźniej ten rok był pomyślny dla maturzystów. :D Oby też tak było na samej maturze ^^
    W każdym razie! Życzę zdrówka i oby dobry humor jak najdłużej się utrzymał! :)
    Poza tym, czekam oczywiście na kolejne notki!
    Pozdrawiam!
    Sherry

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oby, oby! :) Ale kiedy skończyłam tańczyć poloneza powiedziałam pamiętne słowa: "Jeśli przeżyłam to, to maturę też przeżyję!". Oby były prorocze :D Nie wiem czemu każdy występ tak przeżywam :P ale w trakcie totalna profeska :P

      Usuń
  2. przede wszystkim miałaś śliczną sukienkę - ja swoją wspominam tak sobie, ale już minęło trochę lat...więc dobrze, że jest co wspominać :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O dziekuję bardzo :) trafiła mi się taka jedyna- nigdzie indziej podobnej nie widziałam, i o ile ceny wahały się od 200 do ponad 300 złotych ja dałam raptem 140 ;)

      Usuń
  3. Śliczną sukienkę miałaś ;)
    Widzę że impreza udana!

    http://closertotheedgeblog.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. Z chęcią przeżyłabym swoją jeszcze raz ;) Ciesz się, że tego poloneza tańczyłaś ;) Moja dyrektorka doszła do wniosku, że jak chcesz tańczyć to musisz z kimś ze szkoły, a nie z własnym partnerem. Dlatego 3/4 szkoły się zbuntowało i nie tańczyło.
    Część oficjalna to zawsze jedna wielka klapa. U mnie przedłużyli ją do 2 godzin... Ale Ci co siedzieli przy stolikach trakcie poloneza - wiadomo mieli własną imprezę :D

    Studniówka niezapomniane przeżycie ;) Powodzenia na maturze !!

    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie jest taka tradycja że każda klasa musi tańczyć z własnymi partnerami- taka prezentacja klasy jakby. Każda klasa wymyśla własny układ, my mieliśmy zamiast typowego rzędu- koło :) świetnie to wyszło nie mogę się doczekać nagrania :-)

      Mam nadzieję, że przez maturę też przejdę tanecznym krokiem i ją zdam przede wszystkim! :D

      Usuń
    2. No nasza tradycja zmieniła się akurat jak był mój rocznik - cóż powiedzieć PECH ;)
      Teraz czekam na bal licencjata w tym roku :)
      Matura nie jest wcale taka straszna jak ją malują - na prawdę! Ale nie ma co ukrywać, że bez przygotowania się choć odrobinę tylko geniusze zaliczają na porządne wyniki. Najbardziej stresujące są zdecydowanie ustne.

      Na pewno dasz sobie radę :) Zazdroszczę tych długich wakacji !

      Usuń
    3. Wakacje akurat będą naprawdę długaśne :) chociaż mam już na nie ambitne plany ;) po pierwsze prawko ;) ale tylko pod warunkiem, że zdam maturę :P
      Ja jakimś tam geniuszem nie jestem ale bez żadnego przygotowania mogę spokojnie pisać polski, angielski i geografię (dodatkową) za każdym razem wyniki wahają się od 60 do 80 % więc się nie stresuję nawet. Gorzej z matmą... Ale od kiedy chodzę na korepetycje zaczęłam odrobinę łapać o co chodzi ;) Myślę, że będzie możliwie. Ustne faktycznie stresują mnie najbardziej, bo o ile pisać mogę w nieskończoność, to jestem raczej milczącą osobą i nie mówię zbyt wiele :P

      Usuń
  5. Ślicznie wyglądałaś!
    Ja tam na swojej studniówce nie byłam :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj żałuj! :) taka impreza faktycznie zdarza się tylko raz w życiu ;) Ja bardzo dobrze ją wspominam ;)

      Usuń
  6. A mi się wydaje, ze cie gdzieś widziałem :D Tylko gdzie ? :O

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O, no to mnie zaskoczyłeś ;) Ale pomyśl może faktycznie gdzieś się minęliśmy ;) albo spotkałeś mojego klona :P podobno każdy ma swojego ;)

      Usuń
    2. Hmm, byłaś może niedawno w Krakowie lub okolicach? :D

      Usuń
    3. W Krakowie ostatnio byłam chyba jako siedmiolatka więc to zdecydowanie musiał być mój klon :P

      Usuń
    4. Haha twój klon siedział koło mnie w tramwaju i czytał książkę xd

      Usuń
    5. O proszę! :) Chciałabym tego klona poznać :P

      Usuń
    6. Myślę ze pasja do ksiazek by was połączyła :) Chociaż teraz myślę ze i tak nie mogłaś być to ty, bo twój klon, był prawie równy zemną a ty, jak widać na ostatnim zdjęciu chyba jesteś niższa :D

      Usuń
    7. Tak malutka ze mnie kobietka mam tylko 160 cm wzrostu ;) ale wielka duchem! :D

      Usuń
    8. e tam, 160 cm to wcale nie tak mało :) Duchem przerosłaś już wiele osób :p
      Klon miał gdzieś około 170 :D A tak poza tym, ostatnio zawsze z mojego komentarza wynika dyskusja :D Musze z tym skończyć ;p

      Usuń
    9. Absolutnie nie przestawaj! :) uwielbiam dyskutować ;) Dlatego wszystkim odpowiadam :) zawsze mam nadzieję, że ktoś wróci i włączy się do rozmowy :)

      Usuń
    10. Chciałbym jeszcze podyskutować, lecz niestety temat się wyczerpał :(

      Usuń
    11. Jeśli chciałabyś możesz się mnie coś zapytać lub nakreślić temat dalszej konferencji :P

      Usuń
    12. No widzisz i to jest problem :P Ale jeśli znajdziemy dobry temat to chętnie podyskutuję ;)

      Usuń
  7. śliczna ;3

    http://pamietnikpisanyzyciemm.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  8. Bardzo nam się podoba Patka w wersji studniówkowej :-)

    Swoją studniówkę miałam w czas, kiedy dziewczyn zakładały ciemne sukienki, ewentualnie białe bluzki i czarne spódnice, było to wieki temu, ale z rozrzewnieniem wspominam ten czas, takich wydarzeń się nie zapomina.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Teraz to istna rewia mody! :D Dosłownie wyścig, która będzie miała ładniejszą sukienkę, fryzurę, makijaż... I zaraz po przekroczeniu progu zaczyna się wielkie ocienianie siebie nawzajem :D Trochę za poważnie niektóre dziewczyny do tego tematu podchodzą. Koleżanka płakała bo nie mogła dobrać naszyjnika do sukienki a inna kupiła trzy i nie wiedziała którą założyć :D A ja zdobyłam dosyć tanio sukienkę, za fryzjera zapłaciłam tylko 30 zł a makijaż zrobiła mi bratowa ;) I też się świetnie bawiłam ;)

      Usuń
  9. Bardzo ładna z Ciebie dziewczyna, a partner również przystojny! Cieszę się, że wybawiłaś się. Pamiętam swoją studniówkę, jakby to było wczoraj, a minęły 4 lata... ach, wspomnienia. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W takim razie dziękuję za nas oboje! ;)
      Ja też będę to wydarzenie długo pamiętać ;)

      Usuń
  10. Ojej Patka is sooooooooo pretty girl!

    OdpowiedzUsuń
  11. O jak ślicznie :D
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń

Drogi czytelniku!
Bardzo dziękuję za przeczytanie mojego tekstu, to naprawdę wiele dla mnie znaczy. Znasz już mój punkt widzenia, będę bardzo wdzięczna jeśli podzielisz się również swoim. A jeśli zdecydujesz się do mnie wrócić, możesz być pewien, że najdziesz tu odpowiedź ;-)

Zobacz też:

.