30 października 2020

„Zaczytana i bestia”- Ashley Poston

Wyd. We Need Ya | Org. Bookish and the Beast | 320 str. | 39,90 zł | Data wydania: 12.08.2020 r. 

Dawno temu na konwencie…

Dawno temu, na konwencie, pewna dziewczyna zakochała się w nieznajomym. Spędziła z nim niezapomniany wieczór, ale w pewnym momencie chłopak zniknął. Rosie jest pewna, że nie uda jej się go odnaleźć, w końcu nie zna nawet jego imienia! Choć myśli o nim bez przerwy, życie toczy się dalej. Esej rekrutacyjny na studia niestety nie chce napisać się sam, dziewczyna traci dorywczą pracę, która jest jej bardzo potrzebna, a szkolny gwiazdor uparł się, że będzie jej partnerem na balu, mimo, że Rosie nie lubi ani jego, ani potańcówek. Jakby tego było mało, dziewczyna (całkiem niechcący) włamuje się do zamku na obrzeżach miasteczka i (zupełnie przypadkiem) niszczy bezcenną książkę, którą zabrała z znajdującej się w nim biblioteki. Ponieważ nie stać ją by zapłacić za szkody, musi odpracować dług, porządkując książki w bibliotece, do której się włamała. Dla Rosie to bardziej nagroda niż kara, problem w tym, że ma jej pomagać chłopak, który chwilowo ukrywa się w przypominającym zamek domu. Jest to podwójnie kłopotliwe, bo  a) chłopak jest okrytym złą sławą gwiazdorem jej ulubionych filmów,  b) z jakiegoś powodu strasznie jej nienawidzi. Dodatkowo dziewczynę dręczy myśl, że już kiedyś się poznali, ale to przecież niemożliwe, prawda?

„Zaczytana i bestia” jest trzecim tomem serii, ale spokojnie- możecie go czytać niezależnie od znajomości poprzednich dwóch. Ja tak właśnie zrobiłam. Wszystkie tomy łączy fandom fikcyjnego uniwersum Starfield i w zasadzie tylko na  tym polu czułam się odrobinę zagubiona.  Każda historia skupia się na innych bohaterach i jest współczesnym retellingiem innej baśni. Tym razem autorka wzięła na warsztat „Piękną i bestię” i cóż mogę powiedzieć- wyszło jej przeuroczo. Udało jej się zawrzeć w powieści wszystkie elementy klasycznej baśni w typowy dla swojej serii nowoczesny, geekowy sposób. Jestem zauroczona fabułą, słodkim romansem i magicznymi chwilami spędzonymi razem z Rosie w bibliotece. Poczekajcie tylko, aż przeczytacie jej opisy tego miejsca! Czysta poezja.

 


Poza fabułą ogromnym atutem książki są bohaterowie. Rosie jest całkiem zwyczajną dziewczyną, ale umie postawić na swoim i ma poczucie humoru. Praktycznie nie ma szans byście jej nie polubili. Vance, nasz bad boy jest naprawdę irytujący, ale pod płaszczykiem beznadziejnych cech, skrywa się naprawdę fajny chłopak, więc dajcie mu szansę. Na uwagę zasługują też przyjaciele Rosie, szczególnie Quinn czyli osoba niebinarna. W związku z tym, że nie identyfikuje się z żadną płcią, tłumaczka postanowiła użyć formy niebinarnej, co wyszło odrobinę dziwnie. Quinn mówi o sobie „zrobiłom/ poszłom”, ale już inni mówią „Quinn zrobił/ poszedł”. Wyszło trochę niezręcznie, ale w języku polskim po prostu nie mamy odpowiedniej formy, którą można określić osobę obydwu płci.

 

O CZYM?  „Zaczytana i bestia”, to baśniowa opowieść w geekowym wydaniu. Absolutnie przeurocza, delikatna i romantyczna, choć autorce udało się przemycić w niej sporo poważnych treści takich jak, radzenie sobie ze stratą bliskiej osoby. Mi bardzo przypadła do gustu i myślę, że nadrobię wcześniejsze tomy. Polecam wszystkim, bez względu na wiek.

 

Ocena: 7/10

Geekerella | Księżniczka i fangirl | Zaczytana i bestia



5 komentarzy:

  1. Niekiedy mam ochotę na takie lekkie pozycje.

    OdpowiedzUsuń
  2. Od dawna przybieram się do "Geekerelli" oraz kolejnych części. Wiem, że można czytać je niezależnie, ale jednak wolę sięgać po nie tak, jak zostały wydane.

    OdpowiedzUsuń
  3. Zgadzam się, że jest to urocza, lekka książka, aczkolwiek na mnie nie zrobiła większego wrażenia. Może po prostu wyrosłam z tego typu książek. :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Czytałam pierwszy tom tej serii i podobał mi się on, był prosty, ale przy tym naprawdę uroczy. Mam w planach pozostałe części ;))

    OdpowiedzUsuń

Drogi czytelniku!
Bardzo dziękuję za przeczytanie mojego tekstu, to naprawdę wiele dla mnie znaczy. Znasz już mój punkt widzenia, będę bardzo wdzięczna jeśli podzielisz się również swoim. A jeśli zdecydujesz się do mnie wrócić, możesz być pewien, że najdziesz tu odpowiedź ;-)

Zobacz też:

.