Wyd. Burda Książki | 352 str. | 39,90 zł | Data wydania: 29.07.2020 r. |
Skrywa się w cieniu.
Nieuchwytny, tajemniczy, gotowy bronić niewinnych. Zawsze dwa kroki przed
policją, stara się sam utrzymać porządek w swoim mieście, jednocześnie nie
ujawniając własnej tożsamości. Ma sekrety, które wciąż wracają jako koszmary i
rachunki do wyrównania. To on- Obrońca Nocy. Jest jeszcze ona- Melissa.
Dziennikarka, która nie spocznie, póki nie dowie się kto stoi za dystrybucją
zabójczego narkotyku Toxic Cristal. Choć to niebezpiecznie, nikt nie powstrzyma
jej śledztwa. Ani policja, ani nowy szef, a nawet super bohater w masce...
Narracja w powieści dzieli się na dwie kategorie: trzecio osobową skupiającą się na Melissie, wybitnej dziennikarce, na przemian z Jamesem, jej nowym, bardzo pociągającym szefem i na pierwszoosobową z punktu widzenia Obrońcy Nocy, który rozpoczyna również każdy nowy rozdział jakąś swoją myślą i za razem zapowiedzią tego, co za chwilę nas czeka. Każdy z bohaterów jest wyjątkowy i znakomicie wykreowany, ale do tego autorka już mnie przyzwyczaiła. Jej bohaterki to twardo stąpające po ziemi i silne babki, a Melissa mogła by śmiało stanąć na ich czele. Jest pewna siebie, bezczelna i uparcie dąży do celu. Potrafi opieprzyć nawet własnego szefa jeśli uważa, że na to zasłużył. Cykl artykułów o zabójczym narkotyku, który rozprzestrzenia się na ulicach Los Angeles, stał się całym jej światem i ucieczką od ran, które tkwią głęboko w jej wnętrzu. Tylko dlaczego nowemu szefowi tak bardzo zależy, by przestała się zajmować tym niebezpiecznym tematem? I co z chemią, która rodzi się między nimi mimo nienawiści?
O tytułowym Obrońcy Nocy nie mogę powiedzieć zbyt wiele by przypadkiem nie zdradzić tego, czego dowiecie się dopiero z książki. Nadmienię jedynie, że każdy już na początku połączy nieomylnie dwie postacie w jedną i domyśli się tożsamości naszego nocnego bohatera. Autorka nie próbuje tego szczególnie ukrywać, bo prawdziwą tajemnicą jest jego przeszłość. Co sprawiło, że mężczyzna zyskał nowe niezwykłe umiejętności? Jaki koszmar budzi go każdej nocy i dlaczego nie potrafi nikogo pokochać? Mimo iż lektura za mną wciąż nie mogę jednoznacznie odpowiedzieć na wszystkie nurtujące mnie pytania, bo tak naprawdę autorka niewiele zdradza. Jedyne odpowiedzi to strzępki wspomnień, znalezione gdzieś fotografie i to, czego czytelnik zdoła się domyślić. Gdy dotarłam do ostatniej strony byłam naprawdę zła, przynajmniej do czasu, gdy przekonałam się, że „coś” nadchodzi. Czyżby kolejna część? Mam taką nadzieję, bo nie można zostawiać czytelnika z samymi domysłami!
O CZYM? „Obrońca nocy”, to wciągająca, pełna akcji i namiętności opowieść o walce ze złem, mrocznej przeszłości i uczuciu, które może uratować przyszłość. Autorka znakomicie łączy style, puszcza wodze fantazji i z typową sobie lekkością daje czytelnikowi wszystko to, co w jej prozie najlepsze. Szkoda, że przeszłość Nocnego Łowcy nie została bardziej szczegółowo opisana, szkoda wątków, które nie zostały zamknięte, ale cała nadzieja w tym, ze autorka wykorzysta otwartą furtkę jaką sobie zostawiła i dopisze dalszy ciąg tej historii.
Ocena: 7/10
Inne, zrecenzowane książki Autorki:
Jesteś moja, dzikusko
Zakład o miłość
W szponach szaleństwa
Piętno Midasa
W zapomnieniu
Szósty
Kiedy zniknę | Kiedy wrócę
Wszystko wina kota!
Tylko raz w roku
Zakręty losu | Braterstwo krwi | Historia Lucasa | Nowe pokolenie
Bardzo lubię książki tej autorki. Ta jeszcze przede mną.
OdpowiedzUsuńBardzo przyjemna lektura😊 Myślę, że Ci się spodoba nawet jeśli tematyka trochę nie w Twoim guście😉
UsuńPozdrawiam