Wyd. NieZwykłe | Org. Wilder Girls | Tom I | 300 str. | 39,90 zł | Data wydania: 27.08.2019 r. |
Wirus, kwarantanna i lek,
którego nie ma
Dawniej Raxter było elitarną szkołą dla dziewcząt,
mieszczącą się na urokliwej wyspie. Teraz jest twierdzą, w której nastolatki
czekają na ratunek. Zaczęło się nagle i bez zapowiedzi. Tajemniczy wirus deformował
ciała uczennic, sprawiał, że przestawały być sobą, a najsłabsze po prostu
zabijał. Wyspa została objęta kwarantanną, a garstka pozostałych przy życiu
dziewcząt, miała czekać na wynalezienie lekarstwa. Czas jednak mija, las za
ogrodzeniem staje się coraz bardziej dziki i niebezpieczny, a przysyłane przez
wojsko racje żywnościowe kończą się w zastraszającym tempie. Mnożą się za to
pytania- skąd wziął się Tox? Co ukrywają pozostali przy życiu nauczyciele? Co
stało się z dziewczynami, które zniknęły bez śladu? I czy upragnione lekarstwo w
ogóle zostanie wyprodukowane?
Rory Power stworzyła historię bardzo oryginalną i
nieprzewidywalną, ale równocześnie tak specyficzną i dziwaczną, że nie każdy
się w niej odnajdzie. Ja niestety miałam problem z wciągnięciem się w treść,
głównie przez dosyć nierówne tempo akcji i nietypowy styl jakim posługuje się
autorka. Niektóre fragmenty chłonęłam z prawdziwym zainteresowaniem, a inne
nudziły mnie i rozczarowywały. Podobał mi się motyw epidemii i jej skutków,
naprawdę ciekawy i oryginalny, ale szkoda, że nie został bardziej szczegółowo
nakreślony. Autorka skupia się na motywie przyjaźni i codziennych sprawach
dziewczyn z Raxter, czasem tylko przetykając akcję jakimś mocniejszym akcentem.
Miałam wrażenie, że celowo rozciąga akcję, by mieć o czym pisać w kolejnych
tomach, a szkoda, bo w tym konkretnym przypadku liczyłam na jeden, ale pełen
treści.
O CZYM? „Toxyczne dziewczyny”, to opowieść o objętej
kwarantanną wyspie, tajemniczym wirusie, który sprawia, że wszystko staje się dzikie
i nieokiełznane, oraz o grupie dziewczyn, które w tym nowym i niebezpiecznym
świecie starają się po prostu przeżyć. Ciekawa historia jednak moim zdaniem
niedopracowana i zbyt specyficzna, by każdemu przypaść do gustu. Z takiego
pomysłu można było wycisnąć znacznie więcej i mam nadzieję, że kontynuacja wyjaśni
wszystkie nurtujące mnie kwestie.
Ocena:
6/10
___________________________________________________________________
Poczekam na kontynuację, aby nie musieć czekać na rozwój wypadków. 😊
OdpowiedzUsuńWydaje się interesująca wiec z chęcią się z nią zapoznam 😀
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Ta książka od dawna fascynuje mnie okładką oraz swoją historią. Widziałam, że recenzje prezentują raczej umiarkowany entuzjazm, ale i tak jestem ciekawa :D
OdpowiedzUsuńRaczej jej nie planuję, od początku nie czułam do niej większego zainteresowania :c
OdpowiedzUsuńwww.whothatgirl.pl
Nie mówię nie.
OdpowiedzUsuń