1 lutego 2019

„Odkupienie”- Tillie Cole

Wyd. Editio Red | Org. Deep Redemption | Seria Kaci Hadesa Tom 4 | 368 str. | 39,90 zł | Data wydania: 08.01.2018 r. 

„Jeśli potrzebujesz, żeby ktoś ci przebaczył, pozwól, niech to będę ja”.

Każdy powinien mieć w życiu określony cel, sens, coś w co wierzy lub do czego dąży. Czasem jednak okazuje się, że cel był tylko iluzją, okrutnym żartem, a gdy zasłona kłamstw opada ukazując zło wyrządzone w imię fałszywej wiary, nie pozostaje nic poza próbą odkupienia win.

Kain całe swoje życie poświęcił dla Zakonu. Od najmłodszych lat był przygotowywany do przejęcia roli Proroka i robił wszystko, by sprawdzić się w niej jak najlepiej. Absolutnie wszystko. Choć poznał inny świat, odmienne życie i wartości, wciąż uparcie wierzył w swoje przeznaczenie. Kiedy odkrywa w jak wielkim kłamstwie żył przez cały czas i jak haniebne czyny plamią jego duszę, jest już za późno by cokolwiek zmienić. A może wcale nie? Siedząc w ciemnej celi, zdradzony przez jedynego człowieka, którego kiedykolwiek kochał, zmaltretowany fizycznie i emocjonalnie, odkrywa, że jednak jest coś, o co warto walczyć. Nawet jeśli będzie to jego ostatnia bitwa.

Jak myślicie, czy naprawdę  k a ż d y  zasługuje na drugą szansę? Nawet osoba, która dopuściła się niewybaczalnych czynów? Kain, to postać, której nienawidziłam wyjątkowo mocno. Oszukiwał, udawał przyjaciela, zdradził. Jego czyny i zachowanie napsuły krwi nie tylko mi ale chyba większości czytelników. Szczerze mówiąc podchodziłam sceptycznie do opowieści Kaina i postanowiłam „przecierpieć” ten tom tylko dlatego, że naprawdę lubię Katów i nie chcę kończyć przygody z serią, która będzie miała jeszcze wiele tomów. Na szczęście spotkała mnie miła niespodzianka. Kain naprawdę się zmienił, przeszedł ogromną wewnętrzną metamorfozę, którą ostatecznie przypieczętowało pojawienie się Harmony- kobiety uznanej za przeklętą, która zamknięta w celi obok czeka na ślub z fałszywym prorokiem. Harmony i jej historia stały się dla Kaina siłą potrzebną do rozegrania ostatecznej bitwy- tej w Zakonie, ale i we własnym sercu. Ostatecznie jednak ujęło mnie w Kainie to, że nie potrafił wybaczyć sam sobie. Nie oczekiwał, że ktokolwiek przyjmie jego- zdrajcę- z powrotem, że jego czyny pójdą w zapomnienie. I nagle, niespodziewanie, odkryłam, że naprawdę polubiłam tego bohatera, że mu kibicuję i chcę, by jego poświęcenia nie poszły na marne. By zasmakował wreszcie szczęścia, na które tak ciężko zapracował.



Tillie Cole lubi pisać o okrucieństwie, mrocznych obrzędach i krwawych jatkach. Ponieważ większa część akcji rozgrywa się w Nowym Syjonie, naprawdę obawiałam się powtórki z „Uleczę twe serce”, gdzie poziom okrucieństwa osiągnął apogeum. Chyba nie zniosłabym drugiej takiej historii. ale znów autorka pozytywnie mnie zaskoczyła. Nie rezygnuje z okrucieństwa i mroku, w końcu z tego znana jest seria, ale złagodziła nieco sposób w jaki je opisuje. Zrezygnowała ze szczegółowego opisywania najgorszych jak dla mnie scen z udziałem dzieci i skupiła się na motywach zemsty, odkupienia i uzdrawiającej siły uczucia. Jak każda część, tak i ta zawiera kilka kontrowersyjnych wątków, a okrucieństwo i krwawe sceny kontrastują ze słodyczą łagodnością i szczerymi uczuciami. Z tego też autorka jest mi znana i tylko utwierdziła mnie w tym przekonaniu przyozdabiając krwawą końcówkę całą toną słodkiego lukru. Może zrobiło się trochę zbyt cukierkowo jak na Katów, ale myślę, że mimo wszystko zakończenie porządnie Was wzruszy i rozczuli.

O CZYM?   „Odkupienie”, to historia Kaina- postaci bardzo kontrowersyjnej, ale zapewniam- dającej się polubić. Jego opowieść pełna jest bólu, fizycznych i emocjonalnych ran, ale też nadziei, walki i uczuć. To historia przepełniona poczuciem winy, łzami i chęcią odpokutowania za wyrządzone krzywdy. Zwraca uwagę na to, że ciężko wybaczać innym, ale najtrudniej przebaczyć samemu sobie. Piękne i słodkie uczucie nadaje całości głębszy sens, nieoczekiwane zwroty akcji dodają pikanterii, a kilka rozdziałów w punktu widzenia Styxa, były wisienką na torcie. Jeśli lubicie Katów, a nie byliście przekonani do lektury „Odkupienia”, mam nadzieję, że rozwiałam Wasze wątpliwości, bo to naprawdę dobra historia, którą każdy fan serii powinien poznać.

Ocena:
8/10

Seria Kaci Hadesa:
 Przebaczenie |Crux Untamed |Darkness Embraced


______________________________________________________________________


11 komentarzy:

  1. Mam mieszane uczucia do tej serii, co prawda pochłonęłam wszystkie dostępne tomy w tempie jedna książka na dzień, ale z drugiej strony są pewne rzeczy, które mi w niej wadzą. Niemniej jestem ciekawa, jak potoczą się losy kolejnych bohaterów należących do Katów Hadesa.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też nie akceptuję wszystkiego co dzieje się w serii, o niektórych rzeczach ciężko mi było czytać ale inne mnie zachwyciły:-) Mimo wszystko jest w tej serii coś, co nie pozwala się od niej oderwać
      Pozdrawiam

      Usuń
  2. Ta seria jest nie dla mnie. Czytałam dwie pierwsze części, ale już nie mogłabym sięgnąć dalej, po prostu dla mnie już było za brutalnie. I w sumie nie wyobrażam sobie jak miałabym polubić Kaina. :D :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dwójka pod względem brutalności była chyba najgorsza... Też nie miałam po niej ochoty sięgać po kolejne tomy ale w sumie dobrze, że zmieniłam zdanie bo coraz lepiej mi się czyta tą serię a historia Flame'a i Maddie jest po prostu cudowna♡
      Pozdrawiam

      Usuń
  3. Nie czytałam tej serii i póki co sobie odpuszczę. ;)
    Pozdrawiam. ;**

    P.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zdecydowanie nie jest to historia dla każdego:-)
      Pozdrawiam

      Usuń
  4. Nie miałam jeszcze okazji sięgnąć po tą serię :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jest mocna, ale mi się podoba więc polecam:-)
      Pozdrawiam

      Usuń
  5. Za mną dopiero pierwszy tom serii, więc zanim dotrę do powyższego to pewnie trochę czasu minie. Nie ukrywam, że trochę obawiam się historii Kaina, bo jak piszesz, to postać kontrowersyjna. To co zrobił w pierwszym tomie było wręcz niewybaczalne (a nie wiem czy w kolejnych tomach nie zrobił czegoś jeszcze), dlatego z jednej chce wiedzieć czemu tak zrobił, ale z drugiej boję się że nie polubię go i będę męczyć ten tom. Dylematy czytelnika :D Przeczytam na pewno, bezdyskusyjnie, ale dopiero za jakiś czas :)

    OdpowiedzUsuń

Drogi czytelniku!
Bardzo dziękuję za przeczytanie mojego tekstu, to naprawdę wiele dla mnie znaczy. Znasz już mój punkt widzenia, będę bardzo wdzięczna jeśli podzielisz się również swoim. A jeśli zdecydujesz się do mnie wrócić, możesz być pewien, że najdziesz tu odpowiedź ;-)

Zobacz też:

.