Wyd. Pascal | org. The Education of Sebastian, tom 1 | 464 str. | 39,90 zł | Premiera: 14.06.2017 r. |
Lato kradzionego szczęścia
Caroline żyje w złotej klatce. Pozornie jako żona żołnierza ma
wszystko o czym mogła marzyć, ale tak naprawdę jest nieszczęśliwa. Jej życie
kręci się wokół zaspokajania potrzeb męża, który wiecznie jest z niej niezadowolony.
Kobieta pragnie zmiany, chce wreszcie być doceniana, niezależna i po prostu
kochana. Po kolejnej przeprowadzce, tym razem do bazy wojskowej w San Diego, gdzie
kobieta mieszkała już razem z mężem dziewięć lat temu, jej życie zmieni się nie
do poznania. Wszystko za sprawą Sebastiana, uroczego młodego surfera, z którym Caroline
spędzała mnóstwo czasu, kiedy był małym chłopcem. Kobieta jest zafascynowana
jego przemianą w młodego mężczyznę, on z kolei nie może oderwać wzroku od
dawnej przyjaciółki. Wbrew logice i moralności między tą dwójką zaczyna się coś
dziać. Tylko czy zakazany, wakacyjny romans ma szansę przetrwać? A może
wszystko zniszczy?
Głównym fundamentem powieści Jane Harvey-Berrick stał się
wątek zakazanego uczucia. Znam wiele historii z „zakazaną” łatką i większość z
nich wcale aż tak bardzo zakazana nie jest, ale tym razem autorka wybrała
naprawdę kontrowersyjny i niewłaściwy z punktu widzenia prawa kierunek. Wszystko
za sprawą różnicy wieku między bohaterami, Caroline jest trzydziestolatką,
podczas gdy Sebastian ma zaledwie siedemnaście lat. Trzynaście lat różnicy może
i nie stanowi aż takiego problemu, kiedy w grę wchodzi miłość, ale romans z
niepełnoletnim chłopcem, to także przestępstwo, co spędza Caroline sen z powiek.
Targająca kochankami namiętność może się okazać więc zgubna i skończyć się nie
tylko skandalem, ale i więzieniem. Tylko co robić, kiedy uczucia biorą górę?
To co w książce wypada najlepiej, to bez wątpienia kreacja
bohaterów. Autorka naprawdę się postarała by uczynić postaci złożonymi i
ciekawymi. Choć nie wszystkich bohaterów polubiłam, zaimponowała mi ilość
detali i cech jakimi dysponują. Największe wrażenie robi tytułowy Sebastian i
wcale nie dziwię się, że mimo młodego wieku Caroline traci dla niego głowę. Jego
postać jest urocza, pełna typowo nastoletnich cech, naznaczona intensywnością
uczuć, chęcią buntu, ale także pewną niewinnością i nieporadnością. Chłopak musiał
dorosnąć wcześniej niż jego rówieśnicy, od najmłodszych lat troszczył się o
siebie sam, a od rodziców nie zaznał nawet grama miłości. To bohater pełen
wewnętrznych demonów, ale także nadziei i dobroci. W porównaniu z nim Caroline
wypada blado i nijako. Chociaż zapewniała, że odziedziczyła temperament po ojcu
Włochu, jak dla mnie była zbyt nudna i niezdecydowana. Szczere i bezgraniczne
oddanie Sebastiana kontrastowało z jej ciągłym strachem i chęcią ucieczki za
każdym razem kiedy coś szło nie tak. Najbardziej jednak irytowała mnie jej
skłonność do wyciągania z ludzi informacji, które miały ją zranić, a także
zbytnie zrzucanie odpowiedzialności na nastoletniego kochanka.
Poza charakterem Caroline, sporo innych elementów przemawia
na niekorzyść książki. Liczyłam, że w tego typu zakazanym romansie, autorka
będzie stopniowo budowała coraz większe napięcie, a tymczasem wszystko
rozegrało się błyskawicznie i zważywszy
na ilość stron okazało się nieco monotonne. Zaskakuje również ilość zbiegów
okoliczności i „niespodziewanych” spotkań Sebastiana i Caroline. Zdarzały się
momenty kiedy bohaterowie rozstają się po czym dosłownie po chwili wpadają na
siebie znowu. Całość pieczętuje dosyć monotonny styl autorki, który w moim
odczuciu nie miał w sobie żadnego dynamizmu i emocjonalności. Początkowo mocno
raził mnie stalowy kolor okładki, mocno gryzący się z kolorową, wakacyjną aurą opowieści,
ale z czasem stał się nawet adekwatny, bo w ostatecznym rozrachunku książka
właśnie tak wypada… szaro.
O CZYM? „Edukacja Sebastiana”, to lekki słodko-gorzki
romans, dwójki złaknionych miłości ludzi. Mimo kilku przejmujących wątków,
spodziewałam się czegoś bardziej emocjonalnego, nie można jednak odmówić
książce kontrowersyjnego wydźwięku. Nie jest to pozycja ambitna, skłaniająca do
głębszych refleksji, a jednak kilka kwestii zajęło moje myśli na dłużej. Po pierwsze
różnica wieku miedzy bohaterami, co do której nadal nie mogę sprecyzować
swojego zdania, bo mam tyle samo argumentów za co przeciw. Ale zaintrygował
mnie również wątek żołnierzy, którym mundur zapewnia wręcz nieograniczone
możliwości i całkowitą bezkarność, a także motyw władzy jaką mają rodzice nad
swoim dzieckiem i do jakich rzeczy mogą je zmusić, mimo, że nie jest im
całkowicie obojętne. Ostatecznie nie żałuję, że sięgnęłam po tą pozycję i
ciekawi mnie ciąg dalszy, choć przyznam, że liczyłam na znacznie więcej.
Ocena:
6/10
Seria The Education of…
Edukacja Sebastiana | Edukacja
Caroline | Semper Fi
_______________________________________________________________
Z jednej strony tematyka książki bardzo mnie intryguje, jednak z drugiej widzę, że wykonaniu nieco brakuje...
OdpowiedzUsuńNiestety nie wszystko było idealnie ale to taka lekka wakacyjna opowieść :-)
UsuńPozdrawiam:-)
Ciekawa pozycja i pierwszy raz słyszę.
OdpowiedzUsuńNie miała chyba większej reklamy a wyszła dopiero w zeszłym tygodniu:-)
UsuńPozdrawiam
Nieźle się zapowiada :)
OdpowiedzUsuńJest całkiem ciekawie:-)
UsuńPozdrawiam
Jakoś tak się blado zapowiadała, więc cieszę się, że po nią nie sięgnęłam.
OdpowiedzUsuńNie ma tu raczej zbyt wielu powodów do zachwytu a szkoda,bo temat jeszcze nie jest mocno wyeksploatowany przez pisarzy:-)
UsuńPozdrawiam
Zaciekawilas mnie :)Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńW takim razie może to książka idealna dla Ciebie :-)
UsuńPozdrawiam
Ten monotonny styl autorki, o którym napisałaś - to coś czego po prostu do tej pory nie mogę przetrawić, jeśli chodzi o ten tytuł (i sporo innych). Szkoda, bo mogło być bardzo emocjonalnie i intensywnie, a skończyło się mizernie. :/
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Sherry