20 czerwca 2017

„Piosenki o dziewczynie”- Chris Russell

Wyd. Feeria Young | org. Songs About a Girl, tom 1 | 384 str. | 37,90 zł | Premiera: 14.06.2017 r. 

Gwiazdy sceny, zwykła nastolatka
i zagadka ukryta w piosenkach

Kiedy Charlie Bloom dostaje na facebooku wiadomość od jednego z członków najpopularniejszego ostatnio zespołu Fire&Lights, jest całkowicie zaskoczona i skołowana. Co z tego, że Ollie, zanim dostał szansę od losu i zaczął występować na scenie, chodził razem z Chrlotte do szkoły. Jakim cudem zapamiętał wiecznie niewidzialną nastolatkę ukrywającą się za obiektywem aparatu? Ollie zdaje się jednak pamiętać Charlie bardzo dobrze i składa jej propozycję nie do odrzucenia: dziewczyna ma zrobić klika zdjęć w trakcie przygotowań do koncertu. Coś szczerego, realistycznego, tylko dla prawdziwych fanów. Ale Charlie nie jest fanką, dlatego z miejsca odrzuca szaloną propozycję, która nijak nie pasuje do jej wizerunku dziewczyny w czapce niewidce. W skutek intrygi najlepszej przyjaciółki, szaleńczo zakochanej w Fire&Lights, dziewczyna jedzie jednak na koncert, a spotkanie z zespołem całkowicie zmieni jej życie.


Chcąc nie chcąc, Charlie zaczyna coraz bardziej interesować się zespołem, a czytelnik razem z nią. Po części dlatego, że chłopacy z boysbandu okazali się szalenie sympatyczni , a spędzanie z nimi czasu to czysta przyjemność. Po części przez Ollego, który zaprosił Charlie na koncert, bo to chyba najsłodszy muzyk jakiego dotychczas poznałam. W nieco większej części, przez Gabriela, frontmana grupy, który choć czasem działa na nerwy, gwiazdorzy i lubi znikać, jest niesamowicie skrytą, odrobinę mroczną i szalenie fascynującą postacią. Najbardziej jednak przyciąga tajemnica, którą Charlie odkrywa razem z czytelnikiem. Piosenki zespołu nie bez powodu poruszyły coś w jej sercu i wydały się znajome. Dziewczyna ze zdziwieniem odkrywa, że zna od dawna ich teksty, bo są zapisane w notatniku jej mamy. Tylko jakim cudem się tam znalazły jeśli mama Charlie zginęła w wypadku trzynaście lat temu?


Motyw muzyki w literaturze, jest jednym z moich ulubionych. To trochę tak jakby dwie muzy tańczyły ze sobą tworząc coś niezwykłego. Czytałam już wiele książek bazujących na motywie zespołu i dziewczyny, która obowiązkowo nie jest jego wierną fanką, ale „Piosenki o dziewczynie” mają w sobie coś wyjątkowego i niesamowicie szczerego. Wszystko za sprawą autora, który równocześnie jest pełnoetatowych muzykiem. Nikt nie potrafi tak doskonale wczuć się w klimat jaki panuje na scenie, ani opisać emocji jakie dostarcza muzyka, niż ktoś, kto zajmuje się nią od najmłodszych lat. Autor zabiera nas za kulisy sławy i pokazuje zarówno jej blaski jak i cienie. Dzięki skrajnie różnym charakterom członków zespołu, miał okazję opisać odmienne punkty widzenia i reakcje na konsekwencje sławy z jakimi muszą się mierzyć. Wisienką na torcie są same piosenki, które autor nie tylko napisał, ale i skomponował, dzięki czemu czytelnik może jeszcze bardziej wczuć się w klimat całej historii.

„Ja jestem ogniem, a on jest światłem”

Świetne wrażenie robi kreacja bohaterów, którzy mają tyle szczególnych cech, przyzwyczajeń, zalet i wad, że wydają się realnymi osobami. Na szczęście autor nie próbuje na siłę emocjonalnie postarzać bohaterów mimo, że niektórym zafundował smutną przeszłość. Mają po kilkanaście lat i dokładnie na tyle się zachowują. Zdarzają się wygłupy, łamanie reguł, celowe podejmowanie błędnych decyzji, czy czyny poprzedzające ich przemyślenie, ale jest w tym mnóstwo uroku i szczerości. Autor nie tylko świetnie uchwycił muzyczną stronę książki, ale idealnie odzwierciedlił relacje między rówieśnikami, wyobcowanie, brak akceptacji, rodzinne więzi i ciężar niechcianej sławy. Szkoda tylko, że największy atut książki, czyli zagadka, został strącony na drugi plan, przez miłosne zawirowania. Trochę na siłę autor wplata w fabułę trójkąt miłosny, niechcący przedstawiając korzystniej amanta z góry skazanego na odtrącenie, a rozwlekając odkrycie tajemnicy tekstów piosenek. Choć ilość stron jest optymalna, a lektura błyskawiczna, miałam wrażenie, że autor celowo rozwleka najważniejsze wątki by wyjaśnić je dopiero w kolejnych tomach. Na szczęście robi to na tyle umiejętnie, że czytelnik ma ochotę sięgnąć po kolejny tom natychmiast po skończeniu pierwszego.

O CZYM? „Piosenki o dziewczynie”, to słodko gorzka, przesiąknięta muzyką opowieść o blaskach i cieniach sławy, ale też o zwykłych nastoletnich problemach, które mogą przybrać kolosalne rozmiary. Cudownie opisane życie na scenie i za kulisami, z punktu widzenia nastolatki, która w tym świecie jest gościem, urocze młodzieńcze uczucie, pierwsze rozczarowania i nie dający spokoju sekret- to wszystko znajdziecie w książce.

Ocena:
7/10

Piosenki o dziewczynie | Songs About Us 


___________________________________________________________


14 komentarzy:

  1. Z jednej strony jestem ciekawa tego co wydarzy się w książce z drugiej strony zastanawiam się czy nie jestem za stara na taką tematykę

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też czasem zastanawiam się czy nie jestem za stara na młodzieżówki ale kiedy je czytam te myśli gdzieś uciekają :-)
      Pozdrawiam

      Usuń
  2. Czytałam juz kiedyś podobną książkę, która bardzo mi sie spodobała swego czasu, więc mam nadzieję, że i teraz podobna historia przypadnie mi do gustu i wywoła wspomnienia. Mam tą pozycję już zapisaną, co oznacza, że prędzej cyz później ją przeczytam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czyżby Ostatnia spowiedź? ;-) tam też był motyw muzyka i fotografki, co prawda tamta książka jest o wiele bardziej emocjonalna i dojrzalsza, ale porównanie jak najbardziej trafione:-)
      Pozdrawiam

      Usuń
  3. Muzyka i książki to coś, czym żyję. A muzyka w książkach to raj ;) wiele już słyszałam o tej książce. Kiedyś pewnie sięgnę ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dla mnie to najlepsze połączenie ever♡ uwielbiam czytać o muzykach :-)
      Pozdrawiam

      Usuń
  4. Zapowiada się ciekawie, może kiedyś sięgnę ^^

    Zabookowany świat Pauli

    OdpowiedzUsuń
  5. Niby ludziom się podoba to książka, ale ja jakoś nie mogę się do niej przekonać, więc ją sobie daruję na razie. Może kiedyś najdzie mnie ochota albo dorwę ją w bibliotece. :) Nawet nie wiedziałam, że ma być kontynuacja. o.O

    Jools and her books

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zdaje się że to trylogia ale o trójce jeszcze nie znalazłam informacji:-)
      Pozdrawiam

      Usuń
  6. Słyszałaś może o drugiej części i dostępności w jezyku polskim?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety jeszcze nic nie wiadomo i na pewno nie ukarze się w drugim kwartale tego roku bo wydawnictwo przedstawiło już plany wydawnicze na najbliższy czas. Mam nadzieję, że książka nie podzieli losu ostatniego tomu "Pojedynku"...

      Usuń
  7. O Zeusie, trójkąt miłosny - NIENIENIE. Powiedziałam sobie już jakiś czas temu, że po tym jak uporam się z aktualnymi egzemplarzami recenzenckimi, robię sobie przerwę i biorę się za książki, które nie są tak skupione na romansie, bo czuję, że potrzebuję tego. Za dużo się naczytałam YA, NA i romansów i o ile nie sądziłam, że NA mi się przeje - tak się niestety stało, więc.
    Pozdrawiam,
    Sherry

    OdpowiedzUsuń

Drogi czytelniku!
Bardzo dziękuję za przeczytanie mojego tekstu, to naprawdę wiele dla mnie znaczy. Znasz już mój punkt widzenia, będę bardzo wdzięczna jeśli podzielisz się również swoim. A jeśli zdecydujesz się do mnie wrócić, możesz być pewien, że najdziesz tu odpowiedź ;-)

Zobacz też:

.