Wyd. Feeria Young | 455 str. | 39,90zł | Premiera 24.11.2016 r. |
Stalking w wersji pozagrobowej
Czyli pechowa Alexis i jej kolejne potyczki z
duchami
Alexis ma już na swoim koncie kilka paranormalnych
wykroczeń. Pokonała ducha rezydującego w lalce, który opętał jej siostrę,
zmierzyła się z potężnym demonem żerującym na nastoletnich czcicielkach, a
przecież byłą tylko zwyczajną, nieco wyobcowaną nastolatką. Nie da się jednak
nie zauważyć, że wszelkie okropieństwa wprost uwielbiają Alexis i lgną do niej
niczym do magnesu. Z resztą, nawet gdyby dziewczyna chciała się całkowicie
odciąć od świata duchów, po pewnych wydarzeniach nie ma już na to szans. Od pewnego
czasu, dziewczyna widzi duchy na fotografiach, co naprawdę źle rokuje, biorąc
pod uwagę, że robienie zdjęć, to jej pasja. Jednego ducha Alexis potrafi jednak
dostrzec nawet bez pomocy obiektywu, choć najchętniej nie widywała by go w
ogóle. Lydia nie ma zamiaru jednak na to pozwolić i skutecznie utrudnia
dziewczynie życie. Wkrótce irytujące prześladowanie zmieni się jednak w coś o
wiele bardziej mrocznego. W miasteczku zaczynają ginąć dziewczyny, znajome
Alexis. Nikt z jej przyjaciół nie jest bezpieczny, a co za tym idzie nie może
poprosić żadnego z nich o pomoc. Tylko
czy tym razem będzie wstanie sama pokonać ducha, którego losy splecione są z
jej własnym?
„Każdemu zdarzają się chwile słabości. Ale to nie czyni was
bezsilnymi.”
Seria „Złe dziewczyny nie umierają” jest tak naprawę
pierwszą z gatunku „horror”, którą zdecydowałam się przeczytać. Zawsze
uważałam, że o wiele łatwiej rozbawić czytelnika niż go przerazić (zupełnie
odwrotnie niż w przypadku filmów) biorąc pod uwagę jak umiejętnie trzeba
budować napięcie i jak wielką rolę odgrywa wyobraźnia odbiorcy. Ponieważ seria skierowana jest do
nastoletniego odbiorcy ilość przerażających scen jest odpowiednio stonowana,
jednak autorce udało się zbudować kilka „fajnych” i naprawdę jeżących włos na
głowie momentów. Przede wszystkim stworzyła ona jednak świetny niepokojący
klimat, dzięki któremu czytelnik niemal czuje jakby sam znalazł się w centrum
opowieści.
Ogromną rolę w odbiorze historii odgrywa narratorka,
przytłoczona dostateczną ilością nastoletnich problemów, by czytelnik mógł
uznać ją za prawdziwą osobę, z którą można się na dodatek identyfikować. Narracja
Alexis jest lekka i chwilami mocno ironiczna, co bardzo pomagało w rozładowaniu
napięcia i dawało moment oddechu między kolejnymi mrocznymi wydarzeniami.
Jak na młodzieżowy horror, od którego oczekujemy przede
wszystkim rozrywki, książka okazała się zaskakująco bogata w inteligentne
przesłania, fajnie wkomponowane w treść i z niej wynikające, a nie jak w
niektórych przypadkach, zbędne i puste. Mi szczególnie spodobał się motyw
słabości, która może nas pokonać, ale równie dobrze uczynić silniejszymi.
Ciekawie autorka przedstawiła również samotność i wyobcowanie wynikające z
niedomówień i stereotypów, ale przede wszystkim fakt, że mimo opinii innych,
warto docenić siebie i znaleźć ludzi, którzy również to zrobią.
„Znajdź ludzi, który traktują cię tak, jak na to zasługujesz.
Wszystkich innych poślij do diabła. I nie oglądaj się za siebie.”
O CZYM?
„Bardziej martwa być nie może”, to bardzo dobre zakończenie serii o
duchach, która potrafiła zaniepokoić, a nawet czasem przerazić. W tomie drugim
autorka postawiła na mało ciekawy motyw, który nie dawał zbyt dużych możliwości
by ciekawie i mrocznie go rozwinąć, dlatego cieszę się, że tym razem wróciła do
bardziej niepokojących klimatów. Tom pierwszy nadal uważam za najlepszy, a
nawet nieco oderwany od reszty, bo tworzy całkiem odrębną historię, ale cała
seria zasługuje na uwagę młodocianych poszukiwaczy dreszczyku emocji, bo jego
akurat w żadnym z tomów nie brakuje.
Ocena 7/10
W serii:
Złe dziewczyny nie umierają | Od złej do przeklętej | Bardziej martwa być nie może
Za książkę
dziękuję Wydawnictwu Feeria Young!
Trzeci tom oczywiście poznam gdy tylko będę mieć taką możliwość :]
OdpowiedzUsuńOby jak najszybciej, bo tą serię warto poznać w całości :-)
UsuńPozdrawiam
Trzeci tom zdecydowanie jest najlepszy. Bardzo mi się książka podobała, chociaż ani trochę nie przeraziła :)
OdpowiedzUsuńJa czasem miałam ciarki ale mnie akurat łatwo przestraszyć zwłaszcza wieczorem :-)
UsuńPozdrawiam
Bardzo lubię tą serię. Ma rewelacyjny klimat :)
OdpowiedzUsuńOj tak a ciężko o fajny mroczny klimat w młodzieżowych horrorach :-)
UsuńPozdrawiam
Ciekawi mnie, w jaki sposób została przedstawiona samotność w tej książce. I o jakich stereotypach mówisz. Mam w planach pierwszy tom, jak mi się spodoba, to z pewnością sięgnę po następne :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Myślę, że spodobał by Ci się ten wątek bo jest naprawdę fajne przedstawiony :-)
UsuńPozdrawiam
I ja również zgodzę się z tobą, że tom pierwszy był najlepszy, ale mam też słabość do tego - chyba ze względu na Lydię, którą szczerze polubiłam. :) Całe zakończenie było dla mnie nieco dziwaczne, ale koniec końców, naprawdę się cieszę, że miałam okazję poznać tą serię. Okazała się naprawdę ciekawą przygodą na mojej literackiej ścieżce życia. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Sherry