Wyd. Akurat | 480 str. | 39.90 zł | PREMIERA 9 listopada 2016 r. |
Nasze
wybory często nie mają znaczenia,
kiedy
w grę wchodzi przeznaczenie.
Gdy era Zmierzchu przeminęła, paranormalne romanse popadły w
niełaskę. Nic z resztą dziwnego, skoro pojawiały się na rynku wydawniczym jak
grzyby po deszczu, a każdy kolejny dawał się być kopią tego poprzedniego.
Wkrótce czytanie paranormalni straciło sens, a sam gatunek poszedł w niepamięć.
Ostatnio zauważyłam, że wydawcy powoli wracają do tego typu powieści licząc
chyba, że czytelnicy odrobinę się za nimi stęsknili. Ponieważ mój wewnętrzny
czytelnik dosłownie wyrósł na paranormalach, to stwierdzenie jest jak
najbardziej trafne. Tylko czy ten gatunek ma jeszcze cokolwiek do zaoferowania?
Już patrząc na okładkę możecie się wiele domyślić, a element
zaskoczenia będzie atutem jedynie dla tych którzy nie czytali oficjalnego
opisu. Autorka jednak bardzo sprawnie buduje napięcie, a wszelkie tajemnice
skrywa skrzętnie przez długi czas. Podobało mi się jak stopniowo ujawniała
poszczególne elementy układanki i jak bardzo zaskoczyła mnie w zakończeniu. Nie
zmienia to jednak faktu, że bazuje na starych zużytych schematach, które
dawnych fanów gatunku przyprawią o dejavu.
W gruncie rzeczy znam
sporo podobnych książek, najwięcej skojarzeń budzi jednak seria
„Upadli”, która koszmarnie mnie irytowała. Podobny schemat, podobny trójkąt
miłosny, identyczny główny męski bohater, ale na całe szczęście o wiele charyzmatyczniejsza
bohaterka i znacznie bardziej pozytywne wrażenie ogólne. Bo naprawdę autorka
potrafi oczarować i choć nie wykorzystała ogromnego potencjału jaki stworzyła,
pozostawia po sobie ciepłe wspomnienia i obietnicę czegoś znacznie większego.
O CZYM? „Nieuniknione” to książka, która łączy
elementy paranormalnego romansu z nutką grozy w tle, ze zwyczajnym studenckim
życiem i typowo nastoletnimi dylematami. Autorka dba by ciągle coś się działo i
podsyca ciekawość czytelnika dawkując napięcie. Pierwszy tom nie wybija się co
prawda na tle innych, podobnych powieści, ale jeśli chodzi o tą serię mam pewne
przeczucie. Dlatego zamierzam brnąć
dalej i poznać wszystkie pięć tomów, z nadzieją, że jako znawczyni paranormali wreszcie
dostanę coś, czego jeszcze nie było.
Ocena:
5/10
Seria
Przeczucia:
Nieuniknione |
Intuition | Indebted | Incendiary | Iniquiti
Za możliwość poznania powieści przedpremierowo, dziękuję Wydawnictwu
Akurat.
Nie wiedziałam że teraz na nowo zaczęli wydawać paranormalne, które kiedyś kochałam i czytałam kilogramami :) Ten też chętnie przeczytam, bo nadal mam słabość do takich książek.
OdpowiedzUsuńCzytałam i podobała mi się :)
OdpowiedzUsuńNie moje klimaty, ale okładka ładna
OdpowiedzUsuńPrzewija mi się ostatnio ta książka na blogach, ale nie kusi ;)
OdpowiedzUsuńhttp://justboooks.blogspot.com/
Jestem ciekawa tej serii, nie słyszałam o niej tak naprawdę nic :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Jabłuszkooo ♡
SZELEST STRON
Pierwszy raz się z nią spotykam, ale zaciekawiła mnie. Szczególnie, że romanse paranormalne bardzo lubię.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Biblioteka książkowych recenzji
Niesamowicie tajemnicza książka :)
OdpowiedzUsuńMoje zdanie o tej powieści znasz, niestety mnie nie zachwyciła w najmniejszym stopniu i tom drugi sobie darowałam, bo nie zniosłabym chyba dłużej obcowania z tymi bohaterami w tym świecie. Ale, znów - zaskakujące! O ile zazwyczaj się z tobą zgadzam, znasz też moje zdanie na temat Upadłych. Uwielbiam tą sagę, chyba głównie przez wzgląd na sentyment <3 To były jedne z pierwszych książek które przeczytałam PR, nie wiem. To miało sens. Nie wiem jakby wypadły te powieści teraz, wiem tylko, że tom czwarty mnie zostawił z bardzo wielkim rozstrojem emocjonalnym i zagwarantował, że choćby nie wiem co, ta saga nie zniknie z mojego serca. :D
OdpowiedzUsuńW każdym razie, mam nadzieję, że kolejne tomy tej serii zdobędą coraz więcej twojego uznania. :)
Pozdrawiam,
Sherry