Czwarta część serii Akademia Mitu.
Przed moimi oczyma
mignęła twarz – najpotworniejsza, jaką kiedykolwiek ujrzałam. Mimo że ze
wszystkich sił starałam się zapomnieć o tym, co się stało, widziałam go
wszędzie. To był Loki – bóg złoczyńca, którego uwolniłam wbrew własnej woli.
Powinnam była zgadnąć, że moja pierwsza prawdziwa randka z Loganem Quinnem
zakończy się kompletną porażką. Gdybyśmy wpadli w zasadzkę żniwiarzy albo wdali
się w jakąś przypadkową bójkę, byłabym mniej zaskoczona. Ale dać się aresztować
podczas popijania kawy w modnej knajpie? Tego nie przewidziałam. Zostałam
oskarżona o dobrowolne udzielenie pomocy żniwiarzom w uwolnieniu Lokiego z
więzienia – a osobą, która prowadzi przeciw mnie rozprawę jest Linus Quinn,
ojciec Logana. Najgorsze, że niemal wszyscy w akademii uważają mnie za winną
tej zbrodni. Jeśli mam z tego wyjść cało i zdrowo, muszę się sama zatroszczyć o
obronę…
Zapętlenia i zwroty akcji oraz zaskakujące zakończenie pozbawiają
czytelnika tchu.
RT Book Reviews
Jest tu wszystko: tajemnica, romans, mitologia, szkoła z internatem.
Czego chcieć jeszcze?
Simply Nerdy Book Reviews
Premiera 9 maja!
Niestety książka nie dla mnie.
OdpowiedzUsuńJa też muszę spasować ale z innego powodu. Zabrakło egzemplarzy recenzenckich tomu 1 a nie znam tej historii więc odpadłam w przedbiegach
UsuńNawet jakby dla mnie starczył egz. rec. to i tak bym nie sięgnął po tę książkę ;p. Wybacz, ale jej fabuła trąci przereklamowaniem, a o okładce już mówić nie będę ;D. Zbyt słodka... zbyt dziewczęca ;).
UsuńMiłego wieczoru :*!
Melon
Okładek akurat nie rozumiem... To znaczy ich związku z trescią :-P Pewnie go nie ma i to dlatego ;-) Za to kolejna książka której recenzję już w zasadzie napisałam na pewno Ci się spodoba. Taka typowo męska pozycja z szaloną akcją i fajnymi bohaterami :-) no i okładka nie ma w sobie ani grama słodyczy ;-)
UsuńNo co ty, Melon! Brokat jest modny ;D
UsuńHaha, no to już się doczekać nie mogę tej krwisto-męskiej pozycji :D.
UsuńMusisz mi wybaczyć Monia, ale moda obcą mi jest :P.
Coś dla mnie :)
OdpowiedzUsuńFajnie, że wydają tak szybko tą serię :-)
UsuńCzytałam poprzednie trzy tomy tej serii i... uważam, że trylogia jest w porządku. Nie jest nadzwyczajna, ani jakoś super rewelacyjna - po prostu przyjemna i całkiem pomysłowa. Utrzymuje się na poziomie, a dodatkowo łączy różne aspekty mitologiczne (i ma PRZEPIĘKNE OKŁADKI), dlatego jest godna poczytania w chwilach nudy. :)
OdpowiedzUsuńChoć wątek romantyczny woła o pomstę do nieba - doprawdy. Kiedy, na Zeusa Gromowładnego, autorki przestaną robić z bohatereczek zakochane, po pierwszym wejrzeniu, pannice?! Nie lubię obiektu westchnień głównej bohaterki bo jest... przeciętny. Bez... cienia interesującego charakteru. Właściwie wszystko co się jego tyczy można podsumować słowem - nudne.
Ale akcja i fabuła zmierzają w ciekawą stronę, także liczę, że i tę część biblioteka zakupi, bym mogła znów wgłębić się w świat Gwen. :) I Daphne - przede wszystkim mojej kochanej Daphne! :)
Pozdrawiam! :*
Sherry
Ja niestety nie dostanę tej serii do recenzji, bo nie mają już pierwszego tomu więc taka mała lipa :-/ Ale skoro mówisz, że wątek romantyczny (czyli dla mnie najważniejszy :-P ) jest beznadziejny i o zgrozo! amant jest beznadziejny to chyba nie ma co rozpaczać ;-)
UsuńNiemniej trochę szkoda bo mitologię wprost uwielbiam!
Pozdrawiam! :-)
Tematycznie jakoś książka mi nie odpowiada. Umiejscowienie akcji w szkole dla obdarzonych to swoiste odgrzewanie kotleta. Było i będzie całe multum książek, które będzie na tym bazować.
OdpowiedzUsuńZa to za mitologią również przepadam, ale nie trawię zmieniania jej, więc mam nadzieję, że tutaj takiego czegoś nie było.
Gnom
Na wspomnienie szkoły od razu narzuca mi się porównanie do koszmaru jakim był "Dom nocy". Do dziś wstydzę się, że kiedyś mi się to podobało :-P Ale wtedy jeszcze mało co czytałam więc można mi to wybaczyć ;-)
Usuń