15 stycznia 2014

Stosik + moje półeczki ;)


Od czasu gdy dodałam ostatni pamiętny wielki stos, minęło trochę czasu. Teraz prezentuję wam nieco mniejszy ale też pełen ciekawych pozycji oraz na specjalne życzenie Damiana z bloga "Z książką pod pachą", moje półki, na których niestety wielu pozycji brakuje.


Oto, co udało mi się zdobyć w ostatnim czasie:

„Jedz, módl się, kochaj”- Elizabeth Gilbert (z konkursu od Krystiana)
„Love story”- Jennifer Echols (również z konkursu ;) ten tytuł poszczęścił mi się podwójnie, więc dziękuję zarówno owocowej, jak i dziewczynom z „Blasku książek”)
„Morza Wszeteczne”- Marcin Mortka (kolejny konkursowy nabytek, wygrany na fanpageu autora)
„Wędrówka przez sen”- Josephine Angelini (zakupiona na promocji na fabryka.pl)
„Przywrócona”- Amanda Hocking (j.w. recenzja pierwszego tomu)
Po tamtej stronie ciebie i mnie”- Jess Rothenberg (j.w.)
„Idealna chemia”- Simone Enkeles (j.w.)
„Niewidzialni 1. Tajemnica Misty Bay”- Giovani Del Ponte (wygrane na secretum.pl)
„Niewidzialni 2. Czarownica z Dark Falls”- Giovani Del Ponte (również secretum)
„Szukając Alaski”- John Green (od Czytelnicze życie)
„Geneza”- Jessica Khoury (kupiona bardzo dawno temu, ale dopiero teraz brat zwrócił, w połowie przeczytaną, bo mówi, że nie da rady więcej :P )

A te cuda, to moje zbiory ;) 
W sumie jest wszystkiego 300 choć wcale na to nie wygląda


45 komentarzy:

  1. Uwielbiam stosiki, uwielbiam oglądać półki :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Widać, widać, że duża kolekcja - tylko pozazdrościć :D Widzę, że w dużej części mamy bardzo podobny gust :) Niestety, moja osobista biblioteczka jest jakieś trzy razy mniejsza xD

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Co z tego, że mam mnóstwo książek skoro zupełnie nie mam czasu ich czytać :( Ale niesamowicie cieszą moje oczy :)

      Usuń
    2. Doskonale znam ten ból ;< Jak to się mówi - tak dużo książek, tak mało czasu...

      Usuń
    3. Dokładnie. ale chyba już lepiej mieś dużo nieprzeczytanych ksiażek iż nie mieć co czytać ;)

      Usuń
    4. Wiadomo ;) Ale więcej czasu też by się przydało :D

      Usuń
  3. Ach, czuję, że rośnie we mnie ten zielony potworek zwany potocznie Zazdrością.
    Kurczoczki, dużo tych książek. Chociaż dostrzegłem tam serię od P.C. Cast i Kristin Cast, których "Naznaczoną" obsmarowałem w jednej z grudniowych recenzji. Istna zmora.
    Niemniej jednak zabiłbym za Johna Greena...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pamiętam tą recenzję i podzielam Twoje zdanie. Książki kupiłam hurtowo na promocji więc już stoją, przecież to książka, sumienie nie pozwala mi jej wyrzucić :P A Greena muszę zdobyć wiecej! :D

      Usuń
  4. "Po tamtej stronie ciebie i mnie" wspominam bardzo miło, a "Szukając Alaski" zazdroszczę :)

    piękne widoki *_*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :*
      W takim razie cieszę się, że się na nią zdecydowałam ;)

      Usuń
  5. Jak. Ja. Uwielbiam. Komentować. Stosy! Więc szykuj się na prawdopodobnie (o ile wena dopisze) długi komentarz :3
    "Jedz, módl się, kochaj" jakoś nigdy mnie nie interesowało. Próbowałam się wziąć za film, ale zawsze jakiś inny pomysł mi wpadał do głowy więc i odłożyłam ekranizację. Niemniej, możliwe że poczytam co nieco o książce, i o ile jakaś recenzja mnie przekona, wypożyczę ją z biblioteki, bo w sumie czemu by nie? (- Może dlatego, że masz sto książek w kolejce SWOICH idiotko? - Cicho bądź zdrowy rozsądku!)
    "Love story" - GRATULACJE! Mam nadzieję, że i egzemplarz od nas wkrótce znajdzie się w twoich rękach, bezpiecznie i w miarę możliwości szybko. W razie czego daj znać, będziemy się upominać u wydawnictwa. :)
    Natomiast co do samej książki... marzę tak sobie, że mieć wszystkie powieści wydane w Polsce pani Echols na półce... Możliwe, że kiedy już będę mieć jakiekolwiek oszczędności kupię je sobie w jakiejś promocji (np. Mikołajkowej za rok XD). Nie czytałam jeszcze ani jednego tytułu Jennifer, ale naprawdę tego pragnę!
    "Morza wsteczne" - dziewczyno! Zazdroszczę szczęścia w konkursach! :D Strasznie chciałabym przeczytać "Dom pod..." tego autora, niemniej widziałam dziś "Morza..." w empiku i też bardzo mnie zaciekawiły, także mam nadzieję, że powieść zrecenzujesz, bym mogła mieć jakiś minimalny zarys o książce i oczywiście o twojej opinii i ocenie :)
    "Wędrówkę..." także mam z fabryki, ale jakoś jeszcze nie miałam czasu się za nią wziąć. O_O Może w weekend. :)
    "Po tamtej stronie..." BARDZO, BARDZO chciałabym przeczytać, ale nie wiem czy koniecznie chciałabym ją mieć... nieco obawiam się tej pozycji, mimo wszystkich dobrych recenzji jakie o niej czytałam. Może ty mnie do niej przekonasz? :)
    Za "Idealną chemię" zabieram się w weekend, tak na odstresowanie, więc już nie mogę się doczekać!
    O "Niewidzialnych" się nie wypowiadam bo pierwszy raz widzę na oczy O_O
    "Szukając Alaski" również jest na mojej dłuuuuuuugiej liście do kupienia, ale raczej nieprędko się u mnie pojawi. :(
    "Geneza" mnie interesuje, ale... ale... ale... Hm. Obawiam się schematów, powierzchownej, banalnej miłości, prostoty, miernoty, niedbałości autora, płytkich bohaterów. :/ Chciałabym aby ktoś lub coś (BIBLIOTEKA, EKHEM!) rozwiało moje wątpliwości, ale cóż. Nie można mieć wszystkiego.
    A twoje półki i perełki na nich? CUDO! Me oczy po prostu radują się, widząc tak piękne zbiory!
    Ale to co mi się rzuciło w oczy... masz "Feral"! Ja ostatnio skończyłam czytać i nie mam zamiaru pisać recenzji, aczkolwiek jestem ciekawa czy tylko w moich oczach tak słabo wypadła... Jak ty ją oceniasz? :)
    Ach, no i mam nadzieję, że nie muszę ci pisać jak STRASZNIE chciałabym ci podkraść kilka tytułów? (A dokładnie to większość? [A dokładniej to wszystkie-oprócz-tych-które-mam?])
    Miłego czytania, mnóstwa pozytywnych emocji i weny do pisania recenzji! :*
    Pozdrawiam!
    Sherry

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja uwielbiam czytać Twoje długaśne komentarze :*
      Uwierz mi ja też mam dosłownie PONAD sto nieprzeczytanych książek... Masakra jakaś, ale wmawiam sobie, że promocja może się nie powtórzyć, a ja mam całe życie przed sobą. A nawet jeśli nie to niech ktoś inny skorzysta co się mają zmarnować :P
      Ja czytałam tylko "Dziewczynę, która chciała zbyt wiele" i choc nie była to górnolotna literatura to miło ją wspominam :) Mam na półce jeszcze "Miłość, flirt i inne zdarzenia losowe" oraz oczywiście "Love story" Wiem, że będzie mi się bardzo przyjemnie je czytało znajac styl Jennifer.
      "Morza..." oczywiście zrecenzuję, bo "Dom..." recenzowałam niedawno i bardzo mi sie podobał. Gdybym nie wiedziała za nic bym się nie domyśliła, że autor jest Polakiem :P
      Co do "Wędrówki..." kupiłam bo była tania, ale teraz nie mogę już kupić w matrasie tomu 1 (którego oczywiście nie mam :P ) bo jest już niedostępny :(
      Po przeczytaniu fragmentu "Po tamtej stronie..." byłam, tak zauroczona, że musiałam kupić. Ale już po tej próbce czuję, że będzie słodko ;)
      "Genezę" mój brat porzucił właśnie przez wątek romansowy ;) Ale on nie toleruje ŻADNYCH romansów w książkach bo jak mówi "rzyga tęczą" :D

      O "Feralu" jeszcze niestety nic nie mogę powiedzieć, bo czeka w długaśnej kolejce do przeczytania, ale na pewno podzielę się opinią jeśli taką napiszę ;)

      Dziękuję bardzo :* Wena jak najbardziej się przyda! :)
      Pozdrawiam!

      Usuń
  6. Jakie cuda!!! :3
    Podobają mi się wszystkie bez wyjątku! :)
    Pozdrawiam :3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. My, książkoholicy już tak mamy, że dostajemy ataku radości na widok książek. Każda wizyta w księgarni to dla mnie jak podróż do innego świata :) Nie mogę się doczekać kiedy kupie drugą półkę i wszystko ładnie poukładam. Już nie mogę patrzeć jak są upchane :(

      Usuń
  7. Jejku, jestem pod wrażeniem - tyle wspaniałych pozycji: "Love story", "Przywrócona", "Szukając Alaski"... Uczta dla oczu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zdecydowanie! :) A jeszcze większa dla wyobraźni ;)

      Usuń
  8. O no to high-five ! :D ja mam też 300 książek no może trochę ponad to. Również zdobyłam książkę "Szukając Alaski" jestem ciekawa jak wypadnie. Miłego czytani ! :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Stosik interesujący. Też mam "Szukając Alaski" na półce i niebawem wezmę się za czytanie. A Twoja biblioteczka wygląda świetnie. Podebrałabym co nieco... :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki ;) wiele lat zbierania się opłaciło :)

      Usuń
  10. Zarówno stosik jak i zbiory - cudo!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :) Nie wyobrażam sobie jak wyglądał by mój pokój bez nich :)

      Usuń
  11. Ależ biblioteczka! Mam nadzieję, że wszystko przeczytane ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ha! Chciałabym :P Niestety kupuję dużo więcej niż czytam ;) Taki tam książkowy zakupoholizm :P

      Usuń
    2. Chyba wszyscy tak mamy :D

      Usuń
  12. pięknie wypełnione półki - ja jako że nie mam miejsca w domu zaczęłam sprzedawać, co niektóre książki - raczej nie czytam dwa razy tej samej pozycji.
    Po tamtej stronie Ciebie i Mnie - czytałam - bardzo fajna książka :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja jakoś nie wyobrażam sobie bym mogła sprzedać moje książki :) Jestem na to zbyt sentymentalna :P

      Usuń
  13. Dziewczyno, wiesz co dobre. :D Widzę, że głównie paranormale czytujesz :) mnie ostatnio się one odrobinę przejadły, teraz rzucam się na czystą fantastykę, chcę spróbować sci-fi, horrory i ewentualnie kryminalne, detektywistyczne książki. Czasami obyczajówki. ;) Bardzo jestem ciekawa "Szukając Alaski". Czytałaś już? Polecasz? Bo myślę nad kupnem ;) Niby tematyka ciężka, ale kiedy czytałam dwa pierwsze rozdziały (koleżanka ma książkę i akurat ją wtedy przyniosła do sql. xD) to bardzo spodobał mi się styl autorki. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. *Autora :)
      P.S. Pozdrawiam serdecznie! :)

      Usuń
    2. Niestety jeszcze nie czytałam ale nie wydaje mi się żeby to była ciężka książka (również przeczytałam początek, nigdy nie mogę się powstrzymać :P ) Green ma podobno bardzo lekki i przyjemny styl mimo, że nie wybiera łatwych do opisania tematów.
      Mi jakoś żaden gatunek szybko się nie nudzi, bo nigdy nie czytam wielu książek z jednej grupy pod rząd. Polecam tą metodę, wtedy dłużej mozna utrzymać zainteresowanie gatunkiem ;) Jak wiadomo co za dużo to nie zdrowo ;) Z tym że teraz zostało mi mnóstwo paranormali z okresu kiedy były absolutnym hitem ;) Jestem jak chomik- kupuję na zapas ;P Z tą różnicą że nie jedzenie a książki :D

      Pozdrawiam!

      Usuń
  14. Ale cudne nabytki. Zazdroszczę. Czytałam jedynie „Love story”-bardzo mi się podobało. Reszty nie znam, więc czekam na twoje recenzje, możne na coś się skuszę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To fajnie, że "Love story" przypadło Ci do gustu, mam nadzieję, że mi również się spodoba :)

      Usuń
  15. Zostałaś mianowana do Liebster Blog Award :) http://zanim-zajdzie-slonce.blogspot.com/2014/01/liebster-blog-award.html

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuje za nominację! W tym miesiącu już raz dodawałam notkę z odpowiedziami, więc żeby nie dublować, dodam odpowiedzi w komentarzu na Twoim blogu. Dobrze? :)

      Usuń
  16. Zacne zbiory, zacne- aż mi się oczy śmieją z radości, jak widzę takie piękne książeczki tak starannie poukładane na półeczkach. :3 Ja 300 książek (przynajmniej jeszcze xD) nie mam, ale coś koło dwustu się znajdzie- planuje kiedyś obfotografować te moje zbiory, bo z tego co pamiętam jedno Twoich pytań w Liebster Blogger Award, do którego mnie nominowałaś tego dotyczyło (na razie niestety nie mam czasu, by wziąć w nim udział, ale pewnego dnia zrobię to na pewno). :)
    Miłej lektury Ci życzę i czekam na recenzję "Genezy" oraz "Szukając Alaski", bo te pozycje z Twoich nowych nabytków najbardziej mnie ciekawią. ;P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Recenzje napiszę na pewno :) Jesteś kolejną osobą która jest ciekawa "Szukając alaski" więc postaram się szybciej za nią zabrać ;) I czekam na półeczki! Strasznie lubię je oglądać ;)

      Usuń
  17. Przepiękne zbiory. Chciałabym móc się kiedyś takimi pochwalić (niestety na razie portfel nie pozwala na zbytnie szaleństwo). Póki co w mojej biblioteczce znajduje się może około 90 pozycji, wcześniej nie uzupełniałam jej regularnie, w tym roku postanowiłam to zmienić. (Nie lubię wypożyczać z biblioteki, z resztą biblioteki są ubogie w interesujące mnie tytuły, a chciałabym czytać to co mnie interesuje, a nie to co mogę, bo jest w bibliotece).
    Pozdrawiam i życzę miłej lektury ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dlatego radzę spróbować szczęścia w konkursach :) większość moich zbiorów została właśnie w ten sposób zdobyta ;) Zostają tez promocje :) aktualnie trwa kilka na fabryka.pl może znajdziesz tam coś ciekawego dla siebie ;)
      Ja również nie przepadam za bibliotekami, nie mogę patrzeć na to jak ludzie niszczą książki... A niszczą je strasznie, niestety.

      Usuń
  18. Ulalalalalalalalalalalala lala lala ula, jak ładnie ułożone książeczki ;p. U mnie tak ładnie nie ma, bo jedna leży na drugiej pod różnymi kątami ;p. Muszę się w końcu szarpnąć na jakąś fajną półeczkę, a może od razu szafeczkę... oj dobra, wezmę całą meblościankę :D. Nie no, żartuję, wypełnienie całej meblościanki książkami zostawmy marzeniom i oddajmy je gnomom oraz leśnym duszkom :P.
    Masz cudne pozycje, choć przyznaję, dużej części z Twojej kolekcji po prostu nie trawię... mówię tu o Edwardach i całej jego książkowej pladze "wampirzej" ;p.

    Pozdrawiam ciepło :*!
    Melon

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. MELON!!!!!!!!!!!! O_O Wróciłeś! :D
      Człowieku ale za Tobą tęskniłam! Przyznaj się, gdzie się podziewałeś? ;) Już myślałam, że porwało Cie ufo :P

      Buziaki :*

      Usuń
    2. Hahaha i powiem więcej, co jakiś czas śledziłem Wasze blogowe występki przez ten czas, kiedy się nie odzywałem... takie Oko Sauromelona :).
      Jejku, naprawdę? Boziu, jak mi miło ;333! Zaraz rozpłynę się jak czekolada na teflonowej patelni, dziękuję za miłe słowa ;)!
      Ale tak swoją drogą to nie pamiętam czy mnie porwało ufo, jednak wiem, że za moim oknem na pewno byli i zrobili takie swoje magiczne znaczki w śniegu, które znaczą pewnie "Szukamy takiego popieprzonego gnoja, zaśmiecającego internet i mieszkającego w tym bloku. Nagroda dla znalazcy - siatka mandarynek" ;D. Dziwię się tylko, że niedawno moja mama przyniosła właśnie mandarynki, no to fajnie... Matka - zdrajca ;).

      Spokojnej nocy!
      Melon :*

      Usuń

Drogi czytelniku!
Bardzo dziękuję za przeczytanie mojego tekstu, to naprawdę wiele dla mnie znaczy. Znasz już mój punkt widzenia, będę bardzo wdzięczna jeśli podzielisz się również swoim. A jeśli zdecydujesz się do mnie wrócić, możesz być pewien, że najdziesz tu odpowiedź ;-)

Zobacz też:

.