Wyd. Burda Książki/Słowne | Org. Dear Emmie Blue | 366 str. | 39,90 zł | Data wydania: 24.03.2021 r.
Balonowa przyjaźń i przeznaczenie, które płata figle
Nie od dziś wiadomo,
że złote rybki i dżiny spełniają trzy życzenia. Ale Emmie Blue miała tylko
jedno- znaleźć prawdziwego przyjaciela. Posłała je w świat przyczepione do
balonu wypełnionego helem i o dziwo- spełniło się. Jej balon odnalazł Lucas i
to aż we Francji. Szybko okazało się że on i Emmie nadają na tych samych falach
a ich balonowa przyjaźń okazała się taką na całe życie. Tyle, że dla Emmie, to
nie tylko przyjaźń. Od lat kocha Lucasa i wierzy, że ich przeznaczeniem jest
być razem. Kiedy w przededniu ich trzydziestych urodzin, Lucas oznajamia, że
musi jej zadać ważne pytanie, Emmie czuje, że to TEN moment i jest gotowa
powiedzieć TAK. Tyle, że pytanie, które zada Lucas, będzie brzmiało zupełnie
inaczej niż Emmie sobie wyobrażała.
Niektórzy ludzie są
jak zamknięte książki. Taka właśnie jest Emmie Blue. Skryta, niedostępna,
przekonana, że przegrała swoje życie. Ma trzydzieści lat, jest nieszczęśliwe
zakochana w swoim przyjacielu, nigdy nie poznała ojca, a rodzona matka wolałaby
nie znać jej. Wynajmuje pokój u starszej pani, bo na nic innego jej nie stać, a
pewne tragiczne wydarzenia z przeszłości wciąż kładą się cieniem na jej
dorosłym życiu. Emmie nie ma lekko, często daje się ponieść rozpaczy, ale
choćby nie wiem ile razy upadała- zawsze się podnosi. Choć wolę bardziej
przebojowe i pewne siebie bohaterki, Emmie miała w sobie coś, przez co od razu
ją polubiłam i kibicowałam od pierwszej do ostatniej strony.
W trakcie lektury,
przyszło mi do głowy porównanie książki do... patchworkowego kocyka. Z jednej
strony powieść jest niezwykle barwna, ciepła i kojąca, ale z drugiej, miałam
wrażenie, że elementy składowe totalnie pomieszały się autorce i pozszywała je
w przypadkowej kolejności. Wiem, że próbowała uzyskać efekt stopniowego
odkrywania tajemnic, ale wyszło jej jakoś tak niezgrabnie. W trakcie jednego
rozdziału skakała z wątku do wątku, robiła retrospekcyjne przerywniki i w
całkiem prostej historii robiła chwilami niezły bajzel. Niestety nie przypadł
mi do gustu jej styl, ale historia, którą stworzyła już tak. I to bardzo.
O CZYM? "Moja droga Emmie Blue", to opowieść o niezwykłej przyjaźni, która zaczęła się od wiadomości wysłanej balonem. Pomysł genialny w swej prostocie, bo chyba każdy kiedyś wysłał (lub planował wysłać) tajemniczą wiadomość z nadzieją, że ktoś gdzieś ją odnajdzie. Choć styl Pani Louis nie przypadł mi do gustu, spędziłam wspaniałe chwile czytając o magicznej przyjaźni, nieodwzajemnionej miłości i przeznaczeniu, które lubi płatać figle. To słodko - gorzka opowieść, która rozbawi, wzruszy i skłoni do refleksji. Piękna, choć odrobinę niedopracowana, ale mimo wszystko warta przeczytania.
Ocena: 7/10
Lektura jeszcze przede mną :D
OdpowiedzUsuńMogłabym dać szansę tej książce.
OdpowiedzUsuń