Wydawnictwo W.A.B. | 400 stron | cena: 36,99 zł | PREMIERA: 27 września 2017 r. |
Podpisano: „Twój Wielbiciel”
Kiedy młoda lekarka, Joanna, tuż po studiach wyjeżdżała za
swoją wielką miłością (i późniejszym mężem) do Gdańska, nic nie zapowiadało katastrofy
jaką stanie się jej życie. Teraz- świeżo po rozwodzie wraca z podkulonym ogonem
do stolicy. Został jej tylko kot, mieszkanie na niebezpiecznej Pradze i
dwunastogodzinne dyżury na oddziale psychiatrycznym jednego z niedofinansowanych
warszawskich szpitali. Żyć nie umierać.
Aśka nie ma zamiaru się jednak poddawać. Jest silną
niezależną kobietą, w końcu chodzi w
szpilkach i ma treningi judo! Nic nie może poradzić jednak na to, że obsesyjnie
poszukuje potencjalnego kandydata na męża. Robi to w zasadzie wbrew swojej
woli, co wywołuje niekontrolowane wybuchy wesołości w trakcie lektury. Jej kot
Kołtun jest co prawda świetnym towarzyszem wieczorów, ale Aśka chce od życia
czegoś więcej, nieważne jak zawzięcie zaprzecza. Nieoczekiwanie wokół kobiety
zaczyna się robić tłoczno od zainteresowanych nią mężczyzn. Jakby tego było
mało, ktoś podpisujący się jako „Tajemniczy Wielbiciel”, zaczyna przesyłać jej
liściki- każdy bardziej niepokojący od poprzedniego. Cóż, nie o taki rodzaj
zainteresowania ze strony płci przeciwnej chodziło młodej lekarce. To, co
początkowo wydawało się tylko niewinnym żartem zmienia się w coś
przerażającego. Bo tak się składa, że w szpitalu grasuje morderca. I wszystko
wskazuje na to, że Aśka jest na jego celowniku.
Nie mogę powiedzieć, że od razu dałam się wciągnąć w „Obsesję”,
zwłaszcza, ze na tytułowy wątek trzeba troszkę poczekać. Pierwsze rozdziały
płyną dosyć leniwie i są przepełnione opisami pracy głównej bohaterki w
szpitalu. W momencie kiedy Joanna dostaje pierwszy list od Tajemniczego
Wielbiciela, akcja zdecydowanie rusza z miejsca i staje się bardzo niepokojąca.
Nawet zwykły spacer przez podziemia szpitala potrafił przyprawić mnie o dreszcz
przerażenia. Autorce nie raz udało się
mnie nieźle nastraszyć, ale także zaintrygować na tyle, bym sama zaczęła bawić
się w detektywa. Kto przesyła tajemnicze liściki? Kto zabija? Te pytania nie
dają pokoju przez całą lekturę. Podejrzewałam absolutnie wszystkich, snułam
domysły, wydawało mi się, że nie pozwalam
się wodzić za nos a i tak ostatecznie dałam się zgrabnie przechytrzyć.
Mimo początkowego stękająco-narzekającego podejścia do życia
Aśkę- główną bohaterkę- szczerze polubiłam. Głównie za jej szczere poczucie
humoru i autentyzm, bo w tej dziewczynie każda czytelniczka będzie
mogła odnaleźć cząstkę samej siebie. W związku z tym ilu amantów kręciło się
wokół doktor Skoczek, jestem zawiedziona, że ostatecznie wątek romansowy niemal
wcale się nie rozwinął. Szkoda też, że po dramatycznej, kulminacyjnej scenie,
nastąpiło natychmiastowe zakończenie powieści. Chętnie przeczytałabym jeszcze
przynajmniej jeden rozdział z obszerniejszymi wyjaśnieniami zamykającymi wszystkie
wątki, bo choć niby wszystko zostało opowiedziane, jakoś nie do końca dałam się
przekonać.
O CZYM? „Obsesja”, to szalenie przyjemna,
kobieca lektura z wątkiem kryminalnym. Autorce udało się znaleźć złoty środek
między mroczną historią o mordercy, a humorystyczną opowieścią o babskich
tarapatach. Wszystkiego jest tu po trochu i humoru i dreszczyku grozy. Ta mieszanka
bardzo przypadła mi do gustu, podobnie jak styl autorki. Koniecznie muszę
nadrobić jej poprzednie powieści, a Wam serdecznie polecam „Obsesję”.
Ocena:
7/10
_______________________________________________________________________
Właśnie czytam! :)
OdpowiedzUsuńObserwuję bloga i zapraszam do mnie!! :)
___
Pozdrawiam serdecznie ♥♥
Nie oceniam po okładkach
Nie czytałam wcześniej żadnej książki tej autorki, ale ta ma bardzo ciekawy opis. Taki złoty środek pomiędzy grozą a humorem wydaje sie czymś idealnym dla mnie na ponure jesienne wieczory. Mimo niechęci do polskich autorów na tę pozycję będę polować. c:
OdpowiedzUsuńBiblioteka-wspomnien.blogspot.com
O, ta pozycja wydaje mi się ciekawa i chętnie po nią sięgnę. Za mną Pustułka oraz Druga szansa - podobały mi się bardzo. Liczę na to, że i ta przypadnie mi do gustu. ;)
OdpowiedzUsuńCzytałam tylko Pustułkę tej autorki i miło wspominam. O tej już też wiele dobrego czytałam. Mam nadzieję, że uda mi się z nią zapoznać :)
OdpowiedzUsuńZ tą autorką spotkałam się podczas lektury "Drugiej szansy", która totalnie mnie zawiodła swoim beznadziejnym zakończeniem... Póki co daruję sobie Obsesję i szczerze mówiąc chyba nie będę jej czytała...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam! :)
https://recenzjeklaudii.blogspot.com/
Czytałam. Ciekawa książka a wydawnictwo mnie zaskoczyło kopertą z napisem - widzę, że też taką dostałaś :)
OdpowiedzUsuńPolecam Ci Szeptuchę :) Ja również Aśkę polubiłam :)
OdpowiedzUsuńZaintrygowała mnie ta recenzja :)
OdpowiedzUsuńOgromnie kusi mnie ta książka i mam nadzieję, że kiedyś uda mi się ją poznać bliżej.
OdpowiedzUsuń